reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Moniolek, tak bardzo mi przykro, nie wiem co napisać... Tak dobrze, że masz Martusię, swoje małe słoneczko. Trzymaj się kochana....
Onna, wyżalaj się ile możesz. Wiesz, że to zawsze pomaga.
To-la, ja miałam miły epizod ze Stanami, studiowałam w NC przez rok i bardzo miło to wspominam (choć polskiego jedzenia brakowało mi bardzo). Z jakiego stanu jesteś? Nie myślałam, że tak kiepsko tam z opieka nad ciezarowkami :-(
Ewa, ale zazdroszczę tak długiego macierzynskiego! Ciekawe czy w Polsce kiedys to sie zmieni...
Ada, dobrze, ze maluszki juz wyleczone. Pocieszasz mnie z tym spaniem, ja non stop bym spala. Zastanawiam sie czy to nie przez te hormony, ktore biore w duzych ilosciach. W poprzednich ciazach byłam non stop na pełnych obrotach. No ale cóż, ciąża po dekadzie przerwy i to w tym wieku, to zupełnie inna bajka.
Alek - też bardzo lubię żywieckie krówki.:tak:
Antila, tu Cię rozumiem - właśnie dlatego chciałabym wrócić do pracy, bo siedząc w domu wciąż się wsłu****ę w siebie czy nic się nie dzieje i zamartwiam się czy damy radę.
Esch, dzięki za info. Czy znalazałaś to może gdzieś w sieci? Uważaj na siebie!

Ja dziś nie najlepiej się czuję. Walczę ze zgagą i sennością, a dodatkowo doszedł mi ból brzucha (trochę jak przy miesiączce) i trochę się martwię czy wszystko ok. Nie wiem czy dzwonic do ginki czy czekac na wizytę do czwartku.
Dzwoniłam do sądu rodzinnego, spytać czy mogę z kimś skonsultowac sprawę, nie bardzo się kwapią do pomocy. Mam iść sobie do komornika jak już nie będzie płacił 2 miesiące i tyle. Na dziś nie mam siły się już tym zajmować.
Miłego dnia wszystkim.
 
reklama
Witajcie.
I mnie ogarnęła dzisiaj jakaś niemoc :baffled: Pogoda do bani, zaraz chyba padać będzie :-(
Moniś Kochana przytulam mocno! Trzymaj się dzielnie, musisz być silna dla Martusi.
Vinniki myślę, że te bóle brzucha, jeżeli są delikatne, nie są czymś niepokojącym. Ja też parę tygodni temu jeszcze takie miałam, to mój dr kazał brać no- spe w razie czego, ale ja nawet nie brałam, bo były naprawdę delikatne, a są one prawdopodobnie spowodowane rozciąganiem macicy, tak więc się nie martw;-)
Vonko a może źle stanęłaś i wykręciłaś sobie stopę? jak nie przejdzie, to ja bym się chyba wybrała do dr :baffled:
Esch jak zdrówko dzisiaj :confused:
Onna :-)
Antilko jak Twoje samopoczucie? jak w pracy, lepiej trochę? a kiedy wraca Twój M.? Chyba już jakoś niedługo?
Najeczko :confused::confused: odezwij się, co u Was??

Ja dzisiaj miałam jechać do swojej firmy, bo mój kolega odchodzi i jest dzisiaj ostatni dzień w pracy, chciałam go pożegnać, ale nie mogłam się zebrać w ogóle :-( Jakoś słabo się czuję dzisiaj :baffled: O! I już pada deszcz :-(
 
Witajcie Dziewczynki

Jestem nowa na tym forum. mam nadzieje że mnie przyjmiecie do swego grona:-). I mysle że ten wateczek do mnie pasuje z racji tego że staram sie o swoja pierwsza kruszynke i za trzy miesiace kończe 32 lata.:szok:
Napisze kilka słow o sobie . Staram sie juz prawie dwa lata, bezskutecznie, wszystkie badanka moje i mojego narzeczonego w normie. Zaczęłam pic ziołka ojca sroki nr 3 i łykam wiesiołek ....co innego mi pozostało :( pozdrawiam
 
dziewczynki, nie nadrobię wszystkiego, ostatnio brak mi czasu... maż zaczął zajęcia ze studentami, wiec teraz juz opieka nad małym spadła prawie w całości na mnie. wczoraj w ciagu dnia mialam oczy jak na zapałki, a i tak nie zrobiłam wczystkiego c chciałam.
my już po chrzcinach, nasze dziecię zniosło je bardzo dobrze, cały czas spało:tak:a tak sie martwilam ze bedzie płakał, a my ani smoczka nie stosujemy ani butli. uspilismy go przed kosciolem i tak ładnie spał, że ani polewanie wodą ani płacze innych dzieci go nie wzruszały. potem spał jeszze na balkonie i obudził sie dopiero pod wieczor i jeszcze cała noc przespał. Za to w niedzielę parę razy mocno ulał i zaczelam swirowac ze to przez coś co zjadłam.. a z nowosci to sprobowalam tylko kawalek pyzy drożdzowej i brokuła... co do jego wysypki, to trudno stwierdzic na jakim jest podłozu, moze być alergiczna, ale moze to być zapalenie skory. bylismy u 3 lekarzy, każdy mowi cos innego... na razie stosujemy maść na bazie cynku robioną w aptece ale bez sterydow. do tego jeszcze dołaączyła sie ciemieniucha. w piątek idziemy na szczepienie, mam nadzieje, ze mały dzielnie je zniesie.
a wczoraj z kolei zrobił mi sie zastoj w piersi - takie guzki... juz mialam łzy w oczach, bo przy jednym karmieniu nic sie nie poprawiło, pół piersi twardej jak kamień, probowalam odciagnac laktatorem i nie mogłam jakos zassac, sił mi już brakło. w koncu obłozyłam sie liściami kapusty i nad ranem przy kolejnym karmieniu mały wyciagnal.. a juz sie balam, ze dojdzie do zapalenia piersi...och, co się człowiek nacieszy, że jest dobrze, to za chwilę cos nowego sie przypląta...pół nocy nie spalam, bo jesczze wybudzałam małego na karmienie, żeby mi odessał z piersi.

moniolek, trzymaj sie kochana! musicie być dobrej myśli...wierzę, że przyjdą lepsze dni!
vinniki, tez miałam takie pobolewania brzucha, jak cie to niepokoi to zadzwon do lekarza. ja czasem wolalam zadzwonic i sie uspokoic, a czasem lekarz kazal mi przyjechac pare dni wczesniej. tez bralam nospę.
vonko, u mnie pod koniec ciazy zaczely sie bole prawego uda i przeszly mi dopiero 3 tyg. po porodzie. prawdopodobnie przez lekka skolioze ktora mam nacisk byl wiekszy na prawa strone i cos mi sie nadwyręzyło. mam nadzieje, ze u ciebie to chwilowe.
sensi, wierzę, że przed tobą jeszcze wiele pięknych chwil!
anus, moj tez nie zawsze odbije, choc po ostatnim ulewaniiu czesciej go pionizuje. po usg bioderek jak bedzie wsio ok, to bedziesz go mogla na prawym boczku kłasc.
alus, a może tak jakas mala przyjemność na poprawe nastroju.... wiecie ja marzę o capuchino i jakims pysznym ciachu z kremem..:-pech, pomarzyć sobie mogę...
na chrzcinach były same pysznosci- zrazy wołowe mojej mamy, sernik, ciacho drożdzowe ze sliwkami, torcik, a ja oczywiście chudy schabik i wsio... no, z pyszności to zrobiłam dla siebie ciasto bez jajek. jak moja mama to sprobowala, to powiedziała, że jak za karę i nie chciała jeść:sorry2:
miłego dnia babeczki:)
 
Witajcie,

Ja jeszcze w pracy a zaraz mykam na basen...

Moniolek trzeba wierzyc ze bedzie dobrze!!!!

Vonka dziekuje - moj brzuch dzis o dziwo lepiej... nawet noc przespalam - z przerwami na lek co 2h :tak:

Vinniki np. tutaj: Od października wraca fundusz alimentacyjny
Ja jeszcze popytam wsrod znajomych jak sie teraz ma sprawa alimentow... moze mi cos podpowiedza....

Alek no nie mow ze znowu pada... u mnie jeszcze slonce!!! chyba sie do Australii na jesien przeprowadze!!!:wściekła/y:

Chomiczka witaj!!! A skad jestes??

Kajda zrobilas mi smaka na serniczka :-D:tak:
 
witajcie, bylam tu wcześniej ale jakoś nie wiedzialam co pisać. Dowiedzialm się że mam wylądowala w szpitalu, miala stan przedzawalowy, zrobili jej jakiś zabieg przeczyszczanie żyly czy coś, bo ma za dużo cholesterolu. Dzwonilm juz do niej do szpitala, mowi że lepiej sie czuje, ale teraz naprawde musi chyba dbać o siebie. A mnie caly dzien glowa znow boli - taki dziwny bol jakby mnie kto za wlosy ciągnął i niedobrze mi trochę :( Nawet spalam w ciagu dnia, ta pogoda jest wykańczająca... Współczuję tym co w początkach ciąży rzeczywiście nic tylko spać cały dzień, tylko potem chyba człowiek taki oszołomiony.

moniolek, trudy przejdziesz i wyjdziesz mocniejsza. A ból trzeba przeżyć, tak to jest. Ucaluj moją imienniczkę malutką...

Vonko, masażyki stópkom zapodaj, tomoże będa mruczeć z zadowolenia zamiast chrupać. A tak serio to i ja mam co jakiś czas takie problemy ze stawaniem na jednej stopie. Może to kwestia przechodzenia na wyższe buty?teraz sporo laże po domu tylko to w plaskich, a normalnie często w wysokich obcasach chodziłam. Obciążenie na pewno swoje robi u Ciebie, staraj sie nie forsować, nie wstawać nagle itd, trzeba chyba delikatnie kręgoslup i całe ciało traktowac przy takim obicążeniu. A jak chłowiek zwykle energiczny to łatwo może sie zapędzić.

vinniki, może tak być że jak dzidziuś rośnie to sie wszystko rozciaga, ale pewnie i tak sie nie uspokoisz póki ginka CI nie potwierdzi. A z sennością nei ma co walczyć, nawet krótka drzemka sporo daje.

alek, a Ty nie jestes czasem niskociśnieniowcem? U mnie niby nie padalo jakoś strasznie ale wieczorem nawet zagrzmialo parę razy :( Niby wiatru nie było a jak przechodzilam ulica to zaparkowany tam samochod tak obrzucilo kasztanami z drzewa, moze pod wpływem ciężaru z deszczu???

chomiczka, witaj, Tu sporo dziewczyn już sie doczekało mimo różnych trudów więc pewnie i Ty będziez wkrótce "zarażona". Podobno najleoiej wychodzi jak sie "odpuści" :)

kajda, wpsołczzuje i bolu i cieknącej ślinki. Od razu sobie przypominam moja biedną siostrę jak przyszla na wigilię i Święta, stanęła przy stole i zaplakala, że dla niej tu nic do jedzenia nie ma :( Miała ostrą dietę bo jej maly miał alergię prawie na wszystko. Nawet na kurczaka ale indyka na przykłąd spokojnie znosił. Dziwne... Potem wyrosł z tego i już w szkole prawie nic mu nie szkodzi. Tak że poradzi sobie. A na bolące piersi, hmmmmm... Podobno pokarm może tez mąż sciagnąć, ale nie wiem czzy to dla CIebie bardzo wywrotowy pomysł... NO i nie mam doświadczenia więc tak naprawdę co mogę radzić.... KApusta na pewno nie zaszkodzi. Aaa, no i witam w gronie żon wykładowców ;)

esch, męża po serniczek wysłać i już. Jak Tu yto robisz? Bóle masz miesiączkowe a na masaż kręgosłupa śmigasz i na basen. Rozumiem,że to pomga, ale mi by się chyba w takim stanie nic nie chciało... Koniecznie wypróbuj te nowości od antili, może pomogą akurat.

Wogóle dowiedzialam sie pod wieczó że dziś Dzień Chlopaka. ale nasze mężyny to już chyba nie chlopaki co>??? o ja nawet bylam w sklepie i miam parę rzeczy które chcialam mojemu kupić ale zupełnie nie kojarzylam tego dnia - i szkoda mi okazji ;) Ale cóż, będzie bez okazji. miłego wieczoru trzydziestki.
 
Witajcie Dziewzynki:-)

Mieszkam w Norwegii;-)Dzisiaj bardzo źle sie poczułam, dopadło mnie przeziebienie ale zaaplikowałam sobie lekarstewka pospałam dwie godzinki i mi troszke przeszło. Jutro nadrobie co napisałyscie i bliżej Was poznam czytając Wasze posty . Ale póki co to miłego wieczorku i do juterka papa :)



 
Witajcie ja tylko na momencik, bo strasznie zmęczona jestem.
Moniolku bardzo mi przykro. czasami myślę, ze los naprawdę bywa złośliwy:no:Mam nadzieję, że jest jakaś alternatywa dla przeszczepu płuca. Naświetlanie, albo coś:confused:
Vonko koniecznie niech mąż masuje Ci tę zepsutą stopę
Aluś mój M najprawdopodobniej wraca w niedzielę:-)
Esch nie słyszałam dzisiaj wieści o topielcach na basenie, więc pewnie nieźle Ci poszło;-):-D
Kajda podziwiam za taką samodyscyplinę ja pewnie zeżarłabym to ciacho:cool:
 
dzień dobry

wczoraj mnie nie było, a Wy się tak rozpisałyście, że przeczytałam tylko pobieżnie:zawstydzona/y::zawstydzona/y:,z braku czasu oczywiście (wczoraj nie było mnie w pracy więc dzisiaj się nie wyrabiam)

Moniolku nie będę pisać, że z Twoim Tatą wszystko będzie dobrze-kiedy mój Tata był chory, a ktoś tak mówił-byłam wściekła za o czcze gadanie.W jakim stanie psychicznym jest Twój Tata:confused: Miał robioną biopsję? Jakiego typu komórki stwierdzono (rak drobno-, czy niedrobnokomórkowy?). Moniolku jeżeli będziesz miała jakieś pytania dotyczące przebiegu choroby, leków, leczenia-odpowiem Ci chętnie-przeszłam przecież przez to i znam temat od podszewki niestety.


Esch, Vonko domek stoi-odeskowny-w tym miesiącu ma być pokryty-i na tym kończymy, żeby wiosną ruszyć z kopyta:-p (po drodze jeszcze musimy wziąc kredyt). a tymczasem przybyły nowe drzewka, przeniosłam z mojej starej działki tam truskawki i kwiatowe byliny (zostały jeszcze krzewy i maliny). Budowa przyprawiła nas o wrzody żołądka-mówiąc w skrócie-pozegnaliśmy się z wykonawcą:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: (całe szczęście zapłaciliśmy mu tylko 60% umówionej kwoty-na tyle zasłużył)
 
reklama
Kajda, Alek, dzięki - wysłałam męża po no-spę, po południu było lepiej.
Alek, myślę, że to Twoje wczorajsze osłabienie to ze względu na pogodę, niżowo się wczoraj zrobiło w całej Polsce. Mam nadzieję, że dziś lepiej.
Kajda, cieszę się, że chrzciny udane. Jak złapie zastój bardzo pomagają masaże piersi, pozwalają rozgrzać to miejsce i odblokować zatkany kanalik. Najlepiej, żeby ktoś to zrobił (mąż?), bo trzeba tak solidnie pomasować. Gdy miałam małego Michała, kilka razy tak mi sie stało i raz nawet położna środowiskowa (akurat miała wizytę) świetnie mi bolącą pierś rozmasowała. Kapusta też działa cuda.
Esch, dzięki za info. Pójdę chyba do radcy prawnego i dokładnie wypytam o moją sytuację - boję się, że przekraczamy dochód przy którym zaliczka się należy (przez to, że jestem mężatką, liczą się też dochody mojego męża - co jest dla mnie chore, niby dlaczego ma to zwalniać rodzonego ojca dzieci od płacenia alimentów?!) Basenu dalej zazdroszczę,;-) tak bym chętnie popływała!
Antila, fajnie, że kończy Ci się okres bycia słomianą wdową :-)
Onna, trzymaj się, wypoczywaj ile możesz.
Sensi, dobrze, ze koniec użerania się z niesolidnym wykonawcą. Duży macie ogródek przy domku?
Chomiczka, witaj.:-) Wszystko jeszcze przed Tobą, tu pewnie wyczytasz wiele historii gdy po latach starań marzenie w końcu się spełniło.

Ja dziś w lepszym nastroju, choć dalej z bólem głowy. Martwię się też, bo nie czuję dzidzi od przedwczoraj. Aż mam wrażenie, że brzuch mi się zmniejszył. Dobrze, że jutro wizyta u ginki. Chciałabym wrócić do pracy, głupieję od tego wsłuchiwania się w siebie.
 
Do góry