reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

mnie zawsze przed @ kur...ca trzaska , ty też tak masz ? to współczuję , ja na 2 dni przed @ to przechodzę traumę - ryczę w wannie i jestem skłonna samobójstwo popełnić ze złości na cały świat , a teraz mam nie wiem który DC bo nie liczę , jakoś 20 - 23 luty ma być @ więc jeszcze tydzień ,

oj mam luminka,oj mam niestety jestem w stanie rzucić pracę,odejść od M bo mnie wnerwia i w ogóle postawić na jedną kartę i wyjechać w cholerę...ale jak się budzę rano i wychodzę do pracy ,to myślenie trzeźwe wraca ...czasami na chwilę ,czasami na miesiąc do dni w których znowu dostanę szału ....dzisiaj powiedziałam do M ,że chyba wybiorę się do psychiatry ,może gdzieś znajdzie przyczynę ,braku ciąży ...w mojej szalonej głowie :rofl2::-Dto powiedział ,żebym uważała ,bo mogą mnie zamknąć :cool::szok::-Dhehe
 
reklama
hej laseczki :-)
widzę że sikacze trochę sobie z was żartują ale bądźcie twarde i ciąży się trzymajcie &&&

co do "ciąż w okolicy" to rozumiem rozgoryczenie gdy co chwilę komuś się udaje ale myślę sobie że czasem wiemy zbyt mało żeby oceniać itp.wiadomo to nie dotyczy kwestii 19-latek w drugiej ciąży ale ja nie mam pewności że jak ktoś mówi że nie chce jeszcze teraz to tak rzeczywiście jest bo często ludzie nie chcą mówić o problemach itd.
nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi...

buziaki dla was
 
kasia.natka - nie wiem czy wiem o co chodzi ? ale akurat ta 19-latka to jest chwalona przez mamusię i ciocię jak to sobie radzi , szkołę skończyła , 1-wsze dziecko do przedszkola poszło i ogólnie jest git a jak jest naprawdę to nikt nie wie? , ja wiem że moja inna koleżanka ze szkoły urodziła jak miała 20 i teraz ma już dzieci duże , zdrowie jej tak padło że w sumie lepiej że te dzieci miała za młodu bo teraz by pewnie już było za późno , a ja niczego nie żałuję , jak miałam 20 to byłam smarkula i tak czasami mi się wydaje że jestem nie odpowiedzialna - kiedyś przeze mnie mój pies wpadł prawie pod odśnieżąrkę a to dlatego że nie był na smyczy w trakcie spaceru
 
Witajcie...
Mnie chyba M. do kina dziś zabiera:happy:więc ja tylko na chwilkę.
Muma dziś zakupki to już chyba muszą być udane, mam nadzieję ze humorek lepszy...
Lumina ja też tak nie raz mam, tzw. "złośliwość rzeczy martwych" - jeżeli chodzi o internetto;-)
Zuzanka, udanej kolacji...no i @ brak, więc...
Katiuszka Ty to umiesz mnie na duchu podtzrymać;-)dziękuję za tak miłe słowa...ale jak to mówił Witia Pawlak do Jadźki przy studni: "z bliska to masz ze 3 lata więcej"...pewnie tak samo jest w moim przypadku;-)
Kasia.natka dokładnie rozumiem co masz na myśli...Kiedy nie mogłam zajść a osoby z którymi nie byłam dość zżyta ciągle pytali dawałam jakieś wymijające odpowiedzi...bo takie tlumaczenie od początku do końca czasami jest nie zrozumiałe dla innych...dlatego warto czasem pójść na skróty i dać jakąś dziwną, wymijającą odpwiedź...Kiedy mnie tak ciągle podpytywali "kiedy" odpowiadałam "kiedy się dwie niedziele do kupy zejdą"...;-)itp.
 
hejka
zuzanko widzisz ale masz adoratorów:):)
Ani@k nie przesadzaj z tym wiekiem :):) i wyglądem :):)
lumina i ja tak mam przed @ normalnie bym rozszarpała za byle co
Ani@k mój M potem już odpowiadał że jak Bóg da to będzie i drugie , ale mu powiedziałam ze strasznie mnie to bolało takie mówienie bo wtedy ludzie wyczają że coś nie tak je:nerd:st
ach wiecie nasi mężowie mają jednak ciężkie życie z nami bo jak im wytłumaczyć że muszę powrzeszczeć, się pokłócić bo właśnie w tej chwili mam na to ochotę
 
lopop - dokładnie tak jak piszesz , ludzie i tak wiedzą swoje , zazwyczaj jak się już 5 lat jest (prawie) po ślubie to tylko 1 przychodzi do głowy (bezpłodność) i jak kogo to nie spotkało to nie jest w temacie i nie wiem że czasem trzeba poczekać zanim się trafi ,
ja też mowiłam do moich znajomych "jak bóg da " , a niestety tego nie wytłumaczysz - tak jak ciotka mojego powiedziała że to się jej w głowie nie mieści jak można nie zajśc w ciąże za tyle lat skoro dni płodne są tyle dni w miesiącu - jej zdaniem to chyba 2 tygodnie , no nie wiem może ona tak mam bo nie ja ,. ?


w sumie mogłam powiedzieć że mój nie może i by pewnie zamknęła gębę a tak to wszystko moja wina ...
 
właśnie to kochane miałam na myśli, że to jak ktoś nie mówi że się stara czy że w ogóle chce to nie znaczy że tak rzeczywiście jest więc mówienie komu się "należy" a komu nie może się okazać bardzo niesprawiedliwe :tak: ja myślę że "należy" się każdej parze która chce obdarzyć dziecko miłością! a wiadomo że jak ktoś się długo stara to powinien może być pierwszy w tej dłuuugiej kolejce ale może nic nie dzieje się bez przyczyny
lumina z tą "19-tką" to chodziło mi o to że akurat ona to na pewno się nie starała latami :-D
 
Witam Lalki,
Jeszcze się trzymam :szok:. Dziwne, że zmora jeszcze nie przyszła. Staram się robić wszystko aby tylko nie myśleć. Trochę kręci mi się w głowie momentami ale zwalam to na pogodę. Wczoraj w nocy miałam kłucie jak na @ ale jak do tej pory nic. I :szok: jeszcze ani jednego prychola nie mam i syski bolą niemiłosiernie. Dziś biorę się za projekt, lepiej jak popracuję niż mi mają kanarki po głowie latać. Mój Y i tak siedzi nad wizualizacją 3D a pogoda raczej uniemożliwia nam jakiekolwiek wyjście. Ogólnie czuję się wyautowana ze świata.
AniOk, co się stało w sobotni poranek, że Cię wytrącił z równowagi? Chyba coś przeoczyłam, abo ma łeb zabity dechami i do mnie nie wszystko dociera :sorry:. Miłej wyprawy do kina :-). Na jaki film idziecie, a może na jakim byliście?
Muma, współczuję Ci tych perypetii z dziadkami. Niestety to jest taka kolej rzeczy, że jak my się starzejemy to Oni stają się jak dzieci. Szkoda, że dzieje się tak akurat w momencie jak starasz się o dzidzię. Pocieszę Cię, że ja też mam cały czas problem w rodzinie. Jak wiesz zrezygnowałam przez to ze staranek na jakiś czas. Musimy być silne i zajmować się też naszym życiem a problemy i perypetie rodzinne miną. Nie zawsze jest wszystko pod górkę.
Naszym spotkaniem się nie stresuj kochana. Napewno się uśmiejemy po pachy i może lepiej jak obie będziemy w ciąży bo jak nie to pewnie ktoś nas będzie musział do domów odholować ;-).
Zuzanka, Ty naprawdę dzielna dziewczyna jesteś :tak:. Wychowałaś rodzeństwo, dajesz radę psychicznie w starankach i podchodzisz do adopcji. Ja czasem myslę o adopcji ale mam straszne obawy czy pokocham dziecko, którego sama nie urodziłam. Narazie staram się jeszcze nie mysleć z nadzieją, że mi się uda. We wniosku opisz wszystko co robiłaś z dziećmi, ja po tym co czytam ani chwili bym się nie zawachała dać Ci dziecka na wychowanie.
Cały czas myślę o tym Twoim plamieniu. Czy to napewno nie była implantacja - przecież jeszcze nie dostałaś okresu. Dziadkowie Ci się śnili i chyba w śnie AniOk też byłaś w ciąży :tak:. A tak z innej beczki to niezła pindrusia jesteś :-D. O 13 już się szykujesz na kolację :-D:-D:-D? Przebiłaś mnie!!!
Katiuszka, Włochy to naprawdę piękne i romantyczne miejsce na zaręczyny. Jak tu odmówić w takich warunkach :-D? Mnie już zachwyt przeszedł bo zaczynam się czuć jak tubylec. Dziękuję za chęć pomocy, jeszcze z prowiantem dajemy radę ale za chwilę naprawdę może być ciężko. Są problemy z dostawami do sklepów a cały czas dalej pada śnieg. Takiej zimy to ja jeszcze nigdy w Polsce nie widziałam. Wybierasz się w poniedziałek do gina? Ile to już czasu jak jesteś po terminie @ ?
Lopop, Lumina, na mnie też tak działają ciąże i porody innych dziewczyn. Właśnie na dniach się będzie rozpakowywać jedna z naszych znajomych, 39 lat ma. W pierwszej ciąży była w wieku 34 lat. Musimy to jakoś przeżyć dziewczyny. Nam też się uda kochane! Jak to mówi pani doktor Muma - wiosna jest nasza.
Kasiu.natko, dziękuję za &&&, wierze że od Mamusi działają ze zdwojoną siłą :-). Szkoda, że nie mogę dotknąć Twojego brzuszka bo zawsze proszę ciężarne. Podobno to przynosi szczęście. Życzę Ci wszystkiego najlepszego, Ty jesteś nasza i Twoja ciąża jest dla nas szczęściem i nadzieją.
Bzzz, Zuzanka , super, że tak się zaprzyjaźniłyście. Czasem z netu są fajniejsze relacje niż z życia. My z Y jesteśmy ze skype :-D.

Trzymam kciuki za wszystkie czekające na fasolki.

Kok.o, Brzózka ???

Mambzika, jak nas czytasz to daj znak co u Ciebie
 
reklama
Do góry