A może tak coś osobnego dla starających się, żeby nie było im smutno...

[telma78]

Witam Dziewczyny tą późną już porą. Nie mam bladego pojęcia jak się tutaj poruszać...
Od jakiegoś czasu Was podczytuję i wreszcie odważyłam się dołączyć.
W czerwcu zaczynamy z mężusiem starania o naszego maluszka.
Ja nie mogę się już doczekać.
Mamy już małą, zbuntowana 2-latkę - Amelkę, właściwie od samego jej urodzenia marzyliśmy o rodzeństwie dla naszej jedynaczki, ale dopiero teraz dojrzeliśmy oboje do decyzji o rozpoczęciu starań.
Mam tylko nadzieję, że na naszą fasolkę nie będziemy musieli za długo czekać.
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona...

Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i życzę dwóch kreseczek

 

[Eschenbach]

Witajcie!!!

Telma witaj w naszych progach!!! Rozgosc sie na dobre, obys tylko nie musiala za dlugo ;-)

 

[idarnowska]

Witajcie dziewczynki !!!!!!!!!!!!!!
Słońce świeci tylko mała temperatura , tylko 3 stopnie.
telmo78. my także z mężem zaczynamy starać się o dziecko w czerwcu lub na początku lipca. Wiele z dziewczyn już się stara więc czuj się tu swobodnie:-):-):-). Życze owocnych strarań :-):-)

 

[idarnowska]

witaj wagnies :-):-).
Jakie samopoczucie rano ? ;-)

 

[Ataata]

isikora, wagnies... o wy ranne ptaszyska ;-)

telma78 witaj, witaj, ja choć już nie staraczka;-) to jakoś nie potrafie sie zmyć na dobre z tego watku... Za fajnie i miło tu jest, a dziewczyny za Kochane I napewno Cie przyjmą do swojego grona, bo to świetne babeczki. Ja na tym wątku sie wystarałam swojej fasolki.... Tobie też tego życzę

A ja se budzika nastawiłam na 7.30 bo se miałam zalicytować na allegro. Aukcja sie kończyła o 7.47.36 no i sobie przeglądam, patrze na zegarek, myśle se mam jeszcze troche czasu, daje odświerz.... i buuu... aukcja sie skończyła:-(hahaha nic tylko sobie pogratulować aj jakaś zamotana jestem

buziaki i miłego dnia

 

[Eschenbach]

isikora, wagnies... o wy ranne ptaszyska

Ataata z mila checia bym tak pospala sobie ale niestety praca... :-(

witaj wagnies :-):-). Jakie samopoczucie rano?

Isikora wita, witaj. Samopoczucie - dziekuje dobre!!

wagnes No to super a jak wam się mieszkało razem przed ślubem?

NieSamowita mieszkalo nam sie dobrze, w hotelu asystenckim na 9 m2. Ale nie zaluje tego czasu, moglismy sie poznac tak nna codzien... I kazdemu polecam!!! Napisze cos pozniej bo Dyr pryszedl....

 

[idarnowska]

Witajcie ponownie :-):-):-).

Ataata tez bym pospała sobie jeszcze ale trzeba było wstać do pracy
a tak strasznie mi się nie chce i chętnie bym pospała .

NieSamowita jak mija poranek?

Co do mojej historii to poznaliśmy sie z moim miśkiem przez internet w serwerze do zgrywania muzyki, zaczęliśmy rozmawiać i okazało się,że mieszkamy w tym samym mieście i to bardzo blisko siebie ,choć w ogóle wcześniej się nie znaliśmy. Rozmawialiśmy 4 dni na gadu-gadu i 5 dnia spotkalismy się na żywo i jesteśmy razem od tamtej pory:-).
Po pół roku znajomości zaręczyliśmy się i teraz po półtora roku czasu bierzemy ślub .
Teściowa mam bardzo fajną. Wtrąca sie trochę ale w pozytywnym sensie i traktuje mnie jak córkę.:-):-):-):-):-):-)

 

[telma78]

Dzień dobry, Dziewczyny dzięki za miłe powitanie, no mam nadzieję, że się zadomowię, (no na forum, bo na wątku to faktycznie nie chciałabym za długo).
W nawiązaniu do Waszxych postów ja jestem z moim mężem już od 12 lat, a małżeństwem jesteśmy od 4,5 roku i jest nam naprawdę dobrze razem.
Jednak wydaje mi się, że to nie czas daje nam pewność, że "to jest właśnie to" - mój tato oświadczył się mamie na drugiej randce i są po ślubie już 30 lat! Dla mnie fenomen!!!

życzę miłego dnia i lecę, bo córcia wzywa:-)

 

[Puchatka]

No już nawet pospać nie można bo zaraz tak naskrobiecie że wystarczycie za poranną praskę Dopiero mi sie z łózia wstało bo dziś i jutro mam wolne ale za to pracuję sobota niedziela i poniedziałek ale nic przeżyje
Widzę same historyjki takie romantyczne a poza tym widze ze internet łączy ludzi my z mężusiem też z internetu tylko to nie było tak że się szukaliśmy bo ja gadałam sobie na czacie z kumpelką właśńie nam padło gg a ja byłam w podłym humorze bo mnie taki jeden wystawił żaliłam się aż tu się ktos przyplątała ja go nieźle objechałam a on i tak zostawił mi swojego maila i następnego dnia to mi sie jakos tak głupio zrobiło bo zawsze byłam przeciwna odpowiedzialności zbiorowej i napisałam do niego z przeprosinkami a potem to juz nie mogliśmy przestać gadać ze sobą w końcu po 6 tygodniach stwierdziliśmy że trzeba by sie spotkac bo robi sie za poważnie między nami i trzeba zdecydować wóz albo przewóz. No i sie spotkaliśmy a potem były pytania i wątpliwości czy damy radę no bo jednak 550 km a potem to przez rok spędzaliśmy ze sobą tydzień w miesiącu i było nam coraz trudniej się rozstać a potem zaręczynki i ślub i tak jesteśmy ze sobą chociaż nam wszyscy powtarzali że to nie ma szans się udac że to za daleko że za mało się znamy i takie tam i tak jest nasza historyjka
telma78 witamy na naszym wąteczku i obyś nie zagrzała tu za długo miejsca im nas więcej tym raźniej ale fajnie jest jak któraś zafasolkuje i nas może tylko odwiedzać ot z sentymentu jak Ataata
Ataata może trzeba by Ci jakiś kalendarzyk kupic bo do końca ciązy to Ty nam się całkiem pogubisz no i nawet się nie waż całkiem zmywać z tego wąteczku ktoś nas musi utwierdzac w tym że się fasolki pojawiają miłego dnia :-)
wagnies isikora mróweczki pracowite już rączki urabiają a ja sie jeszcze wyleguje miłego dnia dla Was
NieSamowita jak tam Twoje zdrówko bo widze że humorek pierwsza klasa:-) :-)
kethrin gdzie się pochowałaś nowa staraczko ?? Tobie tez dużo słonka:-)
mufka jak tam postępy w nauce??? Napewno już wszyściutko zakute na blaszkę:-) Pamiętaj tylko że trzeba robic przerwy bo nazbyt zmęczona główka i tak nie bardzo przyswaja jakiekolwiek wiadomości
asialc jak tam Two ogródeczek już wiesz jakie kwiatki posadzisz w tym wolnym miejscu bo o ile pamiętam przyzwolenie teściów masz :-) Miłego dnia i pozdrowionka dla córci bo sie oczytałam że to taki super kochany szkrabek i fajnie jest
Kindzia no i co z tymi kreseczkami ??? bo mnie ciekawość zżera a póki co milusiego dnia
gosia_pl Tobie też miłego dnia i wszystkiego co sobie na dziś wymyślisz bo ja mam dziś dzień dobrych życzeń może to dlatego że miałam fajne sny albo ot tak żeby wszystkim było dobrze
Tak całkiem poza wszystkim to mam mętlik w główce czekam na telefonb w sprawie tej innej pracki i już sama nie wiem lepiej żeby zadryndał czy nie mój mąż mówi że nawet jak po miesiącu miałabym wrócic do szukania pracy to i tyak dobrze by mi zrobiła taka praca w której mogłabym się sprawdzić pewnie ma rację ale mnie strachy oblatuja ze względu na staranka o fasolkę no i pozostaje kwestia tego że jak sie do sierpnia nie uda to trzeba zbadać tę drożność a kurcze z tego co wiem to NFZ tego nie refunduje a troszkę to kosztuje. Wiem że martwię się na zapas ale ja już mam takie rozbudowane poczucie odpowiedzialności
Buziaki dla wszystkich

 

[telma78]

NieSamowita - no cóż pierwszej młodości już nie jestem, ale chyba taka stara też nie;-) - w tym roku 29 lat mi stuknie! Kiedy zaczęłam się spotykać z moim mężusiem miałam 17 ! Teraz to mi się wydaje, że smarkata byłam, no ale cóż wtedy... to znowu mi się wydawało, że taka dorosła jestem, (kurcze gadam jak moja mama ).

Puchatka, witaj - piękna ta twoja historia...

Ataata- serdecznie gratuluję Ci fasolki, bo wcześniej tego nie zrobiłam, trudny, ale zarazem magiczny czas przed Tobą, a że zapytam- w którym cyklu się udało?
PS - no ja też niestety allegrowiczka jestem- czasami nawet uzależniona- ale coś widzę, że przez to forum nowe uzależnienie będę miała.

pa