nice-girl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2010
- Postów
- 3 236
Cześć dziewczyny. Wczoraj napisałam tu dłuuugiego posta i mi się w trakcie komp zresetował i tak się wnerwiłam że już go nie włączałam... Spróbuje jeszcze raz napisać to wszystko.
Elusia - z tym glutenem to rzeczywiście spora szansa, że pojawi się nietolerancja jeśli nawet na kleiki mała się uczuliła. Alergolog powiedziała, że zdania w tej kwestii są podzielone,ale ona odradza u nas, bo i tak pewnie by wyszła alergia, a w pierwszym roku zycia nietolerancja glutenu najwięcej szkód może wyrządzić (chodzi o uszkadzanie jelit). No więc my zaczekamy. Ale wiadomo - każdy przypadek alergii jest inny i inne metody się stosuje.
Co do temperatury to jak dla mnie to 24-25 to też za gorąco, a rzeczywiście wysokie temp. nie służą alergikom. U nas jest tak gdzieś 22 stopnie. No i zauważyłam właśnie że mały ma najładniejszą buzię po spacerze = po chłodku.
Roxannka - może spróbje tego Topialyse, to szybciej się to pogoi. Tylko od kremu to alergia nie znika, bo krem to tylko pomaga zregenerować skórę, ale jeśli alergen nie zostanie usunięty to i tak wysypka na nowo będzie wychodzić. Czasem jest też tak, że dzieci mają takie suche placki bo mają baaardzo suchą i wrażliwą skórę i czasem lekarze mówią że to alergia, co jest nieprawdą i wtedy taki krem pomaga. Któraś dziewczyna pisała kiedyś że i niej zdiagnozowano AZS, poszła do dermatologa a ten powiedziałże dziecko ma po prostu wyjątkowo suchą skóre, polecił dobrą emulsję i 'alergia' zniknęła.
Nie wiem jak wygląda sprawa z Allertec, ale na Zyrtecu jest dawkowanie w wieku 2 lat, no i ze 5 kropli. Mi kiedys tez pediatra już przepisał Zyrtec (ale to byl taki pediatra nieznany u którego byliśmy na wyjeździe jak mały się przeziębił i jak zbaczyłam ze dawkowanie na ulotce 'dzieci w wieku 2 lat' to nie dałam tego małemu. No i teraz alergolog powiedziała że powinnam była to dać, no ale wolałam się z nią skonsultować i kazała dawać po 10 kropli a nie po 5 jak jest w ulotce bo ta ulotka ma 10 lat... No i daję tak, była bardzo pewna jak to mówiła więc jej zaufałam. Zresztą nie mam specjalnie wyjścia bo u nas jest bardzo źle - twarz to wklejałam zdjęcie jak wygląda no i do tego brzuszek - tak 3/5 powierzchni skóra normalna, 2/5 powierzchni placki z wysypką, no i na rączkach i nóżkach też placki + popękana do krwi skóra na dłoniach, do tego on ciągle trze tymi rączkami i śpi w rękawiczkach a w dzień musze go pilnować. A jeśli chodzi o Elocom to jakby mały miał 2 plamki na buzi to ja też bym mu nie smarowała. Ja mu smaruję tylko wtedy jak ma popękaną skórę i sączące ranki i bardzo mu to dokucza. I smaruję tylko raz, a potem już normalnymi kremami i emulsjami.
Cass - stosowałaś Elocom u starszej córci i rozumiem że nie było żadnych skutków niepożądanych od tej maści? Jak często ją stosowałaś? Ja stosuję najczęściej tak z raz w tygodniu, czasem i rzadziej. No i jak smaruje to tylko te miejsca najbardziej zaognione (nie całą wysypkę) no i nakładam bardzo cienką warstwę. Myślisz że takie 'dawki' nie powinny zaszkodzić małemu?
Ja ostatnio dawał małemu Biogaie,ale się już skończyła i chyba teraz kupię ten Dicoflor jeśli on taki dobry :-)
Z tym kąpaniem to my małego codziennie kąpaliśmy. No i teraz już drugi dzień nie kąpiemy. Ale rytuał zachowany i śpi normalnie. Tylko zamiast chlapania jest przemywanie watką nasączoną wodą. Alergolog nie mówiła żeby przemywać skórę zamiast kąpać, tylko żeby umyć buzię i pupę i tyle. No i przemywamy 'miejsca strategiczne' (buzię, szyjkę, dłonie, stópki, paszki i pupę),ale tak delikatnie mokrym wacikiem i nic nie trzemy ręcznikiem. No i zobaczymy co z tego wyjdzie. U nas tak zaleciła bo on jest cały w suchych plackach, to nie znaczy że każde dziecko z alergią trzeba raz na tydzień kąpać. Mówiła żeby tak przez jakiś czas ograniczyć,żeby ta skóra się trochę odbudowała i żeby nie zmywać tej naturalnej warstwy ochronnej. No a jeśli chodzi o emolienty to my ostatnio i tak już tylko w wodzie kąpaliśmy, bo podejrzewam że one też zaczęły mu podrażniać skórę. W każdym bądź razie przetestuję tę metodę i dam wam znać czy warto ;-) Na razie jest poprawa na brzuszku ale nie wiem czy to efekt braku kąpieli, czy picia samego mleka, czy może Zyrtecu.
Dziewczyny które stosują Pepti - jeśli Wasze dzieciaczki wysypuje nawet na samym mleku to może ono uczula. Pepti zawiera laktozę, a ona jest częstym alergenem. Nutramigen jej nie zawiera. My stosowaliśmy Nutramigen, ale małego zatykał strasznie i teraz przeszliśmy na Pepti i sama nie wiem, bo jest wysypka na razie na buzi, ale nie wiem już sama czy to nowa, czy stara jeszcze nie zeszła. Mam nadzieję, że nie okaże się że ma nietolerancję laktozy...
No i jeszcze zaczęłam małemu 'prać' ciuchy bez żadnego proszku, w samej wodzie. Wrzucam do pralki i odpalam na 40 stopni i tyle. Plamy po papkach się nie odprały, ale stwierdziłam że lepiej niech chodzi z plamą na ubraniu niż z wysypką na ciele.
Elusia - z tym glutenem to rzeczywiście spora szansa, że pojawi się nietolerancja jeśli nawet na kleiki mała się uczuliła. Alergolog powiedziała, że zdania w tej kwestii są podzielone,ale ona odradza u nas, bo i tak pewnie by wyszła alergia, a w pierwszym roku zycia nietolerancja glutenu najwięcej szkód może wyrządzić (chodzi o uszkadzanie jelit). No więc my zaczekamy. Ale wiadomo - każdy przypadek alergii jest inny i inne metody się stosuje.
Co do temperatury to jak dla mnie to 24-25 to też za gorąco, a rzeczywiście wysokie temp. nie służą alergikom. U nas jest tak gdzieś 22 stopnie. No i zauważyłam właśnie że mały ma najładniejszą buzię po spacerze = po chłodku.
Roxannka - może spróbje tego Topialyse, to szybciej się to pogoi. Tylko od kremu to alergia nie znika, bo krem to tylko pomaga zregenerować skórę, ale jeśli alergen nie zostanie usunięty to i tak wysypka na nowo będzie wychodzić. Czasem jest też tak, że dzieci mają takie suche placki bo mają baaardzo suchą i wrażliwą skórę i czasem lekarze mówią że to alergia, co jest nieprawdą i wtedy taki krem pomaga. Któraś dziewczyna pisała kiedyś że i niej zdiagnozowano AZS, poszła do dermatologa a ten powiedziałże dziecko ma po prostu wyjątkowo suchą skóre, polecił dobrą emulsję i 'alergia' zniknęła.
Nie wiem jak wygląda sprawa z Allertec, ale na Zyrtecu jest dawkowanie w wieku 2 lat, no i ze 5 kropli. Mi kiedys tez pediatra już przepisał Zyrtec (ale to byl taki pediatra nieznany u którego byliśmy na wyjeździe jak mały się przeziębił i jak zbaczyłam ze dawkowanie na ulotce 'dzieci w wieku 2 lat' to nie dałam tego małemu. No i teraz alergolog powiedziała że powinnam była to dać, no ale wolałam się z nią skonsultować i kazała dawać po 10 kropli a nie po 5 jak jest w ulotce bo ta ulotka ma 10 lat... No i daję tak, była bardzo pewna jak to mówiła więc jej zaufałam. Zresztą nie mam specjalnie wyjścia bo u nas jest bardzo źle - twarz to wklejałam zdjęcie jak wygląda no i do tego brzuszek - tak 3/5 powierzchni skóra normalna, 2/5 powierzchni placki z wysypką, no i na rączkach i nóżkach też placki + popękana do krwi skóra na dłoniach, do tego on ciągle trze tymi rączkami i śpi w rękawiczkach a w dzień musze go pilnować. A jeśli chodzi o Elocom to jakby mały miał 2 plamki na buzi to ja też bym mu nie smarowała. Ja mu smaruję tylko wtedy jak ma popękaną skórę i sączące ranki i bardzo mu to dokucza. I smaruję tylko raz, a potem już normalnymi kremami i emulsjami.
Cass - stosowałaś Elocom u starszej córci i rozumiem że nie było żadnych skutków niepożądanych od tej maści? Jak często ją stosowałaś? Ja stosuję najczęściej tak z raz w tygodniu, czasem i rzadziej. No i jak smaruje to tylko te miejsca najbardziej zaognione (nie całą wysypkę) no i nakładam bardzo cienką warstwę. Myślisz że takie 'dawki' nie powinny zaszkodzić małemu?
Ja ostatnio dawał małemu Biogaie,ale się już skończyła i chyba teraz kupię ten Dicoflor jeśli on taki dobry :-)
Z tym kąpaniem to my małego codziennie kąpaliśmy. No i teraz już drugi dzień nie kąpiemy. Ale rytuał zachowany i śpi normalnie. Tylko zamiast chlapania jest przemywanie watką nasączoną wodą. Alergolog nie mówiła żeby przemywać skórę zamiast kąpać, tylko żeby umyć buzię i pupę i tyle. No i przemywamy 'miejsca strategiczne' (buzię, szyjkę, dłonie, stópki, paszki i pupę),ale tak delikatnie mokrym wacikiem i nic nie trzemy ręcznikiem. No i zobaczymy co z tego wyjdzie. U nas tak zaleciła bo on jest cały w suchych plackach, to nie znaczy że każde dziecko z alergią trzeba raz na tydzień kąpać. Mówiła żeby tak przez jakiś czas ograniczyć,żeby ta skóra się trochę odbudowała i żeby nie zmywać tej naturalnej warstwy ochronnej. No a jeśli chodzi o emolienty to my ostatnio i tak już tylko w wodzie kąpaliśmy, bo podejrzewam że one też zaczęły mu podrażniać skórę. W każdym bądź razie przetestuję tę metodę i dam wam znać czy warto ;-) Na razie jest poprawa na brzuszku ale nie wiem czy to efekt braku kąpieli, czy picia samego mleka, czy może Zyrtecu.
Dziewczyny które stosują Pepti - jeśli Wasze dzieciaczki wysypuje nawet na samym mleku to może ono uczula. Pepti zawiera laktozę, a ona jest częstym alergenem. Nutramigen jej nie zawiera. My stosowaliśmy Nutramigen, ale małego zatykał strasznie i teraz przeszliśmy na Pepti i sama nie wiem, bo jest wysypka na razie na buzi, ale nie wiem już sama czy to nowa, czy stara jeszcze nie zeszła. Mam nadzieję, że nie okaże się że ma nietolerancję laktozy...
No i jeszcze zaczęłam małemu 'prać' ciuchy bez żadnego proszku, w samej wodzie. Wrzucam do pralki i odpalam na 40 stopni i tyle. Plamy po papkach się nie odprały, ale stwierdziłam że lepiej niech chodzi z plamą na ubraniu niż z wysypką na ciele.