Madriga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Styczeń 2022
- Postów
- 3 599
Masz na myśli łożysko na przedniej ścianie macicy? Czy łożysko przodujące?Miała któraś amniopunkcję z łożyskiem z przodu ?
Wszystko pod górkę ostatnio.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Masz na myśli łożysko na przedniej ścianie macicy? Czy łożysko przodujące?Miała któraś amniopunkcję z łożyskiem z przodu ?
Wszystko pod górkę ostatnio.
Na przedniej, ostatnio było na tylnej i amniopunkcja nic nie bolała. Teraz czytam,że jak z przodu to trzeba się przez nie przebijać... i jest to utrudnioneMasz na myśli łożysko na przedniej ścianie macicy? Czy łożysko przodujące?
Ja miałam łożysko na przedniej ścianie i nikt nie powiedział słowa na ten temat. Amniopunkcja była bezbolesna. Nie wydaje mi się, żeby to miało jakieś znaczenieNa przedniej, ostatnio było na tylnej i nic amniopunkcja nie bolała. Teraz czytam,że jak z przodu to trzeba się przez nie przebijać... i jest to utrudnione![]()
Czesc, dzieki za odpowiedz. A moge wiedziec z czego wynikalo podejrzenie tej delacji? Cos bylo widac na USG co by akurat na nia wskazywalo? Tez mam lozysko na przedniej scianie i lekarz nic nie wspomnial ze to jakies utrudnienie.To ja opowiem na moim przykładzie.
Miałam poprzednio jedno i drugie. Mikromacierze były konieczne (wykrywają mikrodelecje, mikroduplikacje)bo było podejrzenie delecji na chromosomie 10. Wada okazała się duża -ponoć kariotyp też by ją wskazał ale jednak przed badaniem nie wiadomo było jaką ma wielkość, tylko tyle,że trzeba szukać w strukturze chromosomu (a nie liczbie chromosomów).
Mikromacierze potwierdziły wadę,miałam wynik nieprawidłowy z delecją na 10chromosomie(kariotyp żeński z niezrównoważonym genomem).
A po 3 tygodniach dostałam wyniki kariotypu i okazało się,że była jeszcze translokacja robertsonowska, czyli oderwało się po 1 krótkim ramieniu dwóch zupełnie innych chromosomów i połączyło w jedno akurat bez utraty genów. Stąd kariotyp 45XX nieprawidłowy +delecja.
Usg było w porządku ( dodzisiaj słyszę, że piękny dzidziuś był na usg), ryzyka w pappie też były ok (pappa jak pamiętam 0,404 mom więc niewysoka). Wadę wykrył test nifty pro i amniopunkcja ją potwierdziła.Czesc, dzieki za odpowiedz. A moge wiedziec z czego wynikalo podejrzenie tej delacji? Cos bylo widac na USG co by akurat na nia wskazywalo? Tez mam lozysko na przedniej scianie i lekarz nic nie wspomnial ze to jakies utrudnienie.
o kurcze… czyli jednak prawidłowe usg to nie wszystko i warto robic te testy. Wspolczuje, to musiał być cios, zwłaszcza ze nic na to nie wsakzywało i pewnie miało Cie tylko jeszcze bardziej uspokoić. A mogę wiedzieć jak dalej potoczyła/toczy się Twoja historia po wykryciu tych wad. Jesli to dla Ciebie zbyt cieżkie to oczywiscie zwyczajnie zignoruj moje pytanie.Usg było w porządku ( dodzisiaj słyszę, że piękny dzidziuś był na usg), ryzyka w pappie też były ok (pappa jak pamiętam 0,404 mom więc niewysoka). Wadę wykrył test nifty pro i amniopunkcja ją potwierdziła.
Nie skończyła się dobrze bo dziecka nie ma ze mną.o kurcze… czyli jednak prawidłowe usg to nie wszystko i warto robic te testy. Wspolczuje, to musiał być cios, zwłaszcza ze nic na to nie wsakzywało i pewnie miało Cie tylko jeszcze bardziej uspokoić. A mogę wiedzieć jak dalej potoczyła/toczy się Twoja historia po wykryciu tych wad. Jesli to dla Ciebie zbyt cieżkie to oczywiscie zwyczajnie zignoruj moje pytanie.
Ja miałam na przedniej i amnio w 20tc. Nie bolało. Nie miałam mikromacierzy. Wykryto mikrodelacje w długim ramieniu chromosomu 15. Amnio była z podejrzenia ZDMiała któraś amniopunkcję z łożyskiem z przodu ?
Wszystko pod górkę ostatnio.
Teraz jest cieżko i musimy to jakos przertwać ale dla każdej z nas na pewno jeszcze zaświeci słońce, kiedys musi.Nie skończyła się dobrze bo dziecka nie ma ze mną.
I kolejna ciąża nie cieszy tak jak powinna.