reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Amniopunkcja robić czy nie?

Jestem dobrej myśli w 2016 miałam ryzyko 1:168 albo 163( zawsze mylę) i mam zdrowego synka (wówczas nie robiłam amniopunkcji)
Teraz w 2018 miałam ryzyko 1:57 i będę miała zdrowa córeczkę.

Mocno wierzę w to, że Twoje dzieciątko jest zdrowe, bo szansa na to jest naprawdę b wysoka.
Gratulacje :-):-) dni do amnio i ogólnie czekanie co będzie to Maskara jakaś wolno płyną próbuje o tym nie myśleć ale myśli wracają jak bumerang A tym bardziej że siedzę w domu na l4 bo moja praca nie pozwala na pracę bo pracuje w warunkach co się stoi 8h i śmierdzi rospuszczalnikami smarami i farbami więc gdy się dowiedziałam że to ciaza zaraz poszłam na l4 już w 5 tygodniu jeszcze zarodka nie było widać A ja już na l4 i później jak było widać zarodek urlop i l4 ciąża
 
reklama
Dziewczyny moja radość z prawidłowego Fisha nie trwala dlugo.... Borysek odszedl w 18tyg. Tydzień po amnio.... Serduszko przestalo byc... Wczoraj musiałam urodzić mojego martwego juz synka...
 
Masakra teraz jak koleżanka napisała że straciła synka to jestem cała w strachu i boję się strasznie amino masakra jakaś i teraz to nie wiem czy się decydować na amino czy lepiej żyć nie świadomości jakie dzidzia się urodzi
 
Basiu prawdo podobnie przez amnio. Fish wyszedl dobry. Serduszko po pobraniu bilo. Nic się nie dzialo... Lekarz powiedzial zeby poczekac na wynik pelnej chodowli... W szoku jestem od piatku... Przy rutynowej wizycie okazalo się ze niema tetna...
Gdybym miala cofnac czas niewiem czy robilabym amnio...
 
Chodziłam do naprawde dobrego lekarza. Profesora z Katowic. Pisze chodziłam... Bo juz moja noga tam nie postanie... To on namawial mnie na amnio mimo ryzyka 1:252 tylko w trisonimi 21. Cala reszta byla super... BYLA....
Caly czas mam nadzieje ze wynik pelnel hodowli amnio bedzie zly i i choc troche złagodzi bol ze jednak maluszek byl chory i odszedl z tego powodu.......... Inaczej nie potrafie sobie tlumaczyc tego co teraz czuje. Tak pragnełam tego wyczekanego, wymodlonego maleństwa.....
Mam dwa poronienia za soba ale to co przezywam teraz...... jest nie do porównania.
 
Chodziłam do naprawde dobrego lekarza. Profesora z Katowic. Pisze chodziłam... Bo juz moja noga tam nie postanie... To on namawial mnie na amnio mimo ryzyka 1:252 tylko w trisonimi 21. Cala reszta byla super... BYLA....
Caly czas mam nadzieje ze wynik pelnel hodowli amnio bedzie zly i i choc troche złagodzi bol ze jednak maluszek byl chory i odszedl z tego powodu.......... Inaczej nie potrafie sobie tlumaczyc tego co teraz czuje. Tak pragnełam tego wyczekanego, wymodlonego maleństwa.....
Mam dwa poronienia za soba ale to co przezywam teraz...... jest nie do porównania.
No na pewno wierzę ci co czujesz zastanów się nad adopcja maluszka jakiegoś ja jestem w drugiej ciąży A pierwsza ciąża zakończyła się w 38 tyg i mam zdrowego 3 letniego synka
 
reklama
Chodziłam do naprawde dobrego lekarza. Profesora z Katowic. Pisze chodziłam... Bo juz moja noga tam nie postanie... To on namawial mnie na amnio mimo ryzyka 1:252 tylko w trisonimi 21. Cala reszta byla super... BYLA....
Caly czas mam nadzieje ze wynik pelnel hodowli amnio bedzie zly i i choc troche złagodzi bol ze jednak maluszek byl chory i odszedl z tego powodu.......... Inaczej nie potrafie sobie tlumaczyc tego co teraz czuje. Tak pragnełam tego wyczekanego, wymodlonego maleństwa.....
Mam dwa poronienia za soba ale to co przezywam teraz...... jest nie do porównania.
Ale powiem Ci koleżanka teraz jest w szpitalu jak była to widziała jak dziewczyna płakała cała rodzina płakała poszedł do niej lekarz i powiedział pani jest jeszcze młoda będzie miała Pani jeszcze dzieci dziewczyna była w 36 tygodniu ciąży wszystko przygotowane łóżeczko wózek wyprawka A tu przychodzi do szpitala Bo przestała czuć ruchy i okazało się że mała się udusila pepowinie i serduszko przestało bić po prostu szok płacz masakra jakaś A ciąża rozwijała się prawidłowo ie brała żadnych tabletek na podczymanie i kazali jej rodzic naturalnie martwe dziecko już rozwinięte A z now mam koleżankę co też straciła dziecko bo też się udusila zaczęła rodzic pepowinie miała owinięte ratowali mała ale nie dali rady w 36 tygodniu i też było do samego końca wszystko ok
 
Do góry