Kunek
Mama Emilki
- Dołączył(a)
- 25 Listopad 2008
- Postów
- 229
Witam się i ja przed spacerkiem, czekam aż mała się obudzi i wyruszamy
Od kilku dni Emilce sie coś poprzestawiało i zaczęła wreszcie spać w ciągu dnia, nie ukrywam że jestem z tego faktu bardzo zadowolona:-):-):-)
A tak poza tym to czekaja nas strasznie ciężkie dni... jutro mam jednak tą moją obronę, i malutka zostaje na calutki dzień z babcią, bo ja muszę jechać do Katowic, ciekawe jak sobie poradzą. A we czwartek idziemy na wizytę do pani nefrolog, aż się boję co powie, mam nadzieje że leczenie Emilki przebiegnie sprawnie i bezboleśnie dla Niej
Olivia współczuje nocnych męczani, moja Emilka naszczęście od urodzenia praktycznie przesypia nocki, jedynym pamiętnym dniem była pierwsza noc po wypisie z eskulapa... malutka miała tak mocny odruch ssania że ciągle by coś ciumkała, a że nie zaopatrzyłam się w smoczek to całą noc spędziła przy cycku
naszczescie nastepnego dnia z rana kupilismy jej smoka i problem znikanal jak reka odjął
A teraz jedyny problem nocny to taki że muszę się zwlec z łóżka i przygotować mleczko, bo od 2 tygodni nie karmię już niestety.
Prychatka podziwiam za spokój z jakim opowiadasz o dentyscie, ja to na samą myśl mam ciarki i uciekam stamtąd jak od ognia;-)
Mery jak tam niechciani lokatorowie? mam nadzieję że trutki podziałały
Ania kamień wybrany? taki kominek fajna rzecz w mroźne wieczory, aż zazdroszcze;-)
Perełka witaj i pytaj, w miarę możliwości odpowiemy
napisz coś o swoim szkrabie
Znikam do Emilki bo zaczyna jęczeć

Od kilku dni Emilce sie coś poprzestawiało i zaczęła wreszcie spać w ciągu dnia, nie ukrywam że jestem z tego faktu bardzo zadowolona:-):-):-)A tak poza tym to czekaja nas strasznie ciężkie dni... jutro mam jednak tą moją obronę, i malutka zostaje na calutki dzień z babcią, bo ja muszę jechać do Katowic, ciekawe jak sobie poradzą. A we czwartek idziemy na wizytę do pani nefrolog, aż się boję co powie, mam nadzieje że leczenie Emilki przebiegnie sprawnie i bezboleśnie dla Niej

Olivia współczuje nocnych męczani, moja Emilka naszczęście od urodzenia praktycznie przesypia nocki, jedynym pamiętnym dniem była pierwsza noc po wypisie z eskulapa... malutka miała tak mocny odruch ssania że ciągle by coś ciumkała, a że nie zaopatrzyłam się w smoczek to całą noc spędziła przy cycku
naszczescie nastepnego dnia z rana kupilismy jej smoka i problem znikanal jak reka odjął
A teraz jedyny problem nocny to taki że muszę się zwlec z łóżka i przygotować mleczko, bo od 2 tygodni nie karmię już niestety.Prychatka podziwiam za spokój z jakim opowiadasz o dentyscie, ja to na samą myśl mam ciarki i uciekam stamtąd jak od ognia;-)
Mery jak tam niechciani lokatorowie? mam nadzieję że trutki podziałały
Ania kamień wybrany? taki kominek fajna rzecz w mroźne wieczory, aż zazdroszcze;-)
Perełka witaj i pytaj, w miarę możliwości odpowiemy
Znikam do Emilki bo zaczyna jęczeć


Ostatnia edycja:


:-);-) Fajnie bylo, chociaz elvisa nie wypatrzylysmy 
naszczescie teraz jest juz lepiej, dokarmiałam ją a teraz jest juz na samej butli i w ostatnim tygodniu przybrała 320gram czyli wiecej niz przez caly pierwszy miesiac. Nie przejmuje się tym zbytnio bo Emilka jest bardzo pogodna i szczesliwa, wiec miejmy nadzieje ze szybko pokona te okropnosci.
, w miare jak rośnie coraz trudniej Mi sobie z nią poradzić. Największy problem polega na tym że ona poprostu bije inne dzieci. Bardzo proszę jeśli macie lub miałyście tego typu problem z waszymi dziećmi to jeśli wiecie poradźcie jak sobie radzicie z małą terorystką. Niepowinnam tak pisać o swoim dziecku, bardzo ją kocham ale też nie jestem zaślepiona i widze co się dzieje. Mama poradziła mi żebym poszła z nią może do jakiegoś psychologa dziecięcego, ale czy ja wiem, wydaje mi się że ona jest jeszcze za mała. W naszym domu raczej panują zdrowe relacje, jeśli już się sprzeczamy z mężem to raczej wtedy kiedy mała śpi żeby nie wywlekać niczego przy niej, ale to zdarza się żadko gdyż jesteśmy raczej zgodni. Już naprawde nie wiem jak sobie z nią poradzić, czasami jestem bezsilna co prowadzi do tego iż nie czuje się dobrze z własnym dzieckiem, a przecierz to mój największy skarb i chce aby chwile z nią były szczęśliwe i przepełnione radością. Przepraszam że tak odrazu wywaliłam swoje żale ale szczerze mówiąc licze na jakąś rade. No to chyba wszystko jak na pierwszy raz, zmykam przygotowywać mężowi kolacje bo zaraz z pracy przyjdzie:-)
jeszcze by tylko brakowało, żebyś jego znała hahaha.