reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

BRĄZOWA KRESKA NA BRZUCHU

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Hejka!
Ja kreski na brzuszku ie mam.No cóż, wizytówką naszego bobaska jest jego duży domek,chyba wybudował sobie jakąś wille w moim brzuszku.W 15 tygodniu a koleżanki z pracy oceniają mnie na 5,6 miesiąc.Obwód w pasie 100 cm, to dużo czy mało?To moja pierwsza ciąża więc nie wiem.Mama twierdzi, ze brzusio jest oki.Pamiętam moja siostra do 6 miesiąca mieściła się w dzinsach.To nie jest dla mnie żaden problem, tylko tak się zastanawiam.Kochmy mój brzusio z jego domownikiem:)Pozdrowionka.
 
reklama
Każda kobieta jest inna, więc i każdy brzusio jest inny. U mnie też jest już spory - poprostu widać.
Dostałam od koleżanki ogrodniczki ciążowe i ciążowe spodnie po domciu (troszkę zniszczone, ale jakie wygodne!) Nic w brzuszek nie uwiera, dzidzia zadowolona i wierci się cały czas.
Mąż wodzi za mną wzrokiem i nie może się nadziwić, że tam jest maleństwo - dostał już w ucho jak podsłuchiwał.

 
no tak chora to juz powinnam spać, ale troche mnie nie było i nadrabiam poza tym czuje, że zapchany nosek nie pomoże przy zasypianiu... a tak do rzeczy
chciałam się pochwalić moją kreseczką, też jest brązowa, a jak!
tylko ze narazie to tylko pociemniały włoski - przynajmniej już wiem o co chodziło ginowi, na pierwszej wizycie, gdy mówił: prosze nie woskować brzucha :D
 
Kosmi to nie woskuj tylko oliwkuj, żeby był mięciutki i ładnie się rozciągał (może uda się uniknąć rozstępów, u mnie niestety kolejnych).

 
Nie mam jeszcze kreseczki... Jedynie włoski mi troszkę ściemniały... Za to powoli pępek mi wywala i potrafię siedzieć i się w niego wpatrywać ;)
 
Ja jeszcze niestety zadnej kreski nie mam :( ale licze na to ze sie pojawi. Zobaczymy. Po moich rozmiarach tez juz sporo widac. W zadne zeczy sprzed ciazy sie nie mieszcze. Malo komu jednak sie przyznaje ze ten brzusio z dzidziusiem jest nieco nizej, a widoczny efekt to raczej zoladek, no ale skoro dzidzia siedzi niziutko i woli siedziec w srodku niz sie uwidaczniac, to znaczy tez ze musialo sie tam zrobic dla niej miesce. Jutro musze sie zaopatrzyc w jakies spodenki bo mam tylko spodnice ciazowe.
Na razie czekam na kreseczke.
 
reklama
Też bym chciała kreseczkę... ale mam małe szanse, bo w ciąży z synkiem nie miałam i teraz też się na nią nie zanosi... :(
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry