olcia23
list mama '05
No to zescie mnie pocieszyly dziewczyny
U nas placz po popoludniowej drzemce jest od malego nie zawsze,ale czesto i mam wrazenie ze to:
*od niedospania
*i od buntu ze zasnal na podworku a budzi sie w domu(jak spi w wozku)
co do nocy to tylko raz mu sie przysnil jakis "duzy pan" i plakal(wiec koszmar),a ruchliwie spi od dziecka(rzuca sie po luzku przez sen-ja tez tak spalam
)
no i oczywiscie boi sie bardzo czesto ,gluwnie czegos w bajce,albo tego pana (nie wiem gdzie on to widzial:-()i mowi wtedy ze trzeba uciekac szybko...
oze to taki etap u wszystkich podobnie

U nas placz po popoludniowej drzemce jest od malego nie zawsze,ale czesto i mam wrazenie ze to:
*od niedospania
*i od buntu ze zasnal na podworku a budzi sie w domu(jak spi w wozku)
co do nocy to tylko raz mu sie przysnil jakis "duzy pan" i plakal(wiec koszmar),a ruchliwie spi od dziecka(rzuca sie po luzku przez sen-ja tez tak spalam
)no i oczywiscie boi sie bardzo czesto ,gluwnie czegos w bajce,albo tego pana (nie wiem gdzie on to widzial:-()i mowi wtedy ze trzeba uciekac szybko...
oze to taki etap u wszystkich podobnie

Wczoraj przyszedl rano do nas do pokoju z gwizdkiem sedziowskim i nas tymze gwizdkiem prawie dokladnie przy moim uchu
obudzil
mam nadzieje ze i to mu szybko przejdzie...
Wiem, że takie zachowania dziecko szybko załapuje i wtedy to jest masakra... Mój brat ma 2,5 letnią córkę i opowiadał mi jak jechał z nią samochodem i na coś się wkurzył i powiedzial pod nosem "no i ch*j" nie minęło 15 minut, zatrzymali się na śwatłach, i mój brat nagle słyszy z tyłu "no i ch*j no i ch*j no i ch*j"
Staram się na spokojnie tłumavczyć, że tak nie można, że to boli, że ja jej nie biję i ona mnie też nie może tego robić, ale to wzbudza tylko jej szaleńczy śmiech