anaconda27
styczniówka2006
neska925 tylko z tą cierpliwością to najgorzej, ja też nieraz już wychodzę z siebie, ale cały czas staram się opanować.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
jak czegos nie pozwalam to mały od razu chlast plackiem na podłogę i piszczy, wrzeszczy miemiłosiernie. Na razie nie zdarzyło się to nam poza domem - ale kiedyś bedzie ten pierwszy raz ;-) zapewne.
.

U was mają lub będą mieli 2 latka. U nas zaczyna się trochę w 14 miesiącu.Jak czegoś niechcemy dać jest płacz,pisk i krzyczy Daj,daj. Czyli zaczyna sie już buntować. Ja też staram się niezwracć uwagi na jej krzyki,tym bardziej jeśli wiem,że jakiejś rzeczy nie moze dostać.Staram się tez ją czymś zabawić,odwrócić uwagę.

i cala w nerwach a na zewnatrz oaza spokoju:-).Nawet nie mysle co sobie ludzie mowia.Ja tez z malym siedze caly dzien w domu sama, maz dopiero wieczorem wraca i ja juz mam dosyc,czasami naprawde mysle ze juz wiecej nie dam rady ze oszaleje. Dlatego postanowilam zapisac go do przedzkola i isc do pracy bo dluzej juz nie wysiedze w domu. Narazie jest adaptacja z przedzkolem ale od grudnia zaczyna na dobre i zrobie wszystko zeby on tam chodzil. Bede miala chociaz troche czasu dla siebie:-)Widac taki juz nasz los:-).