reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

butelkowe mamy

reklama
Dziewczyny czym i dlaczego dopijacie maluszki?
Okolo godzinę po karmieniu daję małemu około 20-30 ml ciepłej wody lub herbatke koperkową HIPP przeznaczoną dla dzieci po 1. tyg. zycia. Zauwazyłam,że maluszek ma wtedy luzniejsze kupki, a zdarzyło sie ze mial takie twarde "bobki" lub "plasteline" i prezył sie wtedy z bólu, a brzuszek cały twardy. Teraz jest ok, tylko siusiu robi czesciej, ale za to kolki znikneły.
 
Skrzaciku ja nie dopijam Kaski ,dawalam jej wczesniej koperek i rumianek z nadzieja ze pomoze to w zrobieniu kupki - niestety bez efektow.Wiec teraz niczym nie dopijamy.
 
Ja czasem dopajam jak za szybko chce mleczko. Wtedy daję albo herbatkę hippa koperkową super sprawdziła się przy córze na kolki albo wodę z glukozą.
Na szczęście na tym mleku Enfamil i butelka dr brawn narazie kolek brak zobaczymy jak dalej.
 
Witam, mam do sprzedania laktator elektryczny, mało używany, w dobrym stanie za 70zł ! zainteresowane mamy proszę o kontakt prv.
 
To dziewczyny chyba i ja dolacze...

Nigdy bym nie uwierzyla a jednak,Synka karmilam cycem 14mies i faktnieprzespane noce itp ale udalo sie .A tym razem(planowalam piers) tak strasznie boli mnie obkurczanie macicy przy karmieniu ze nie moge wytrzymac,dzis w nocy i wdzien 2 razy prawie zemdlam ,piszczalam i plakalam a to wlasnie przy karmieniu,doszlo do tego ze na mysl o karmieniu ,byla panika,i nie dawalam rady dokonczyc karmienia z bolu.Moj B mnie nie sluchajac poszedl do apteki ,kupil mleko(butelki i sterylizator mielismy -dostalismy w prezencie-w zyciu nie przypuszczalam ze sie przyda) i wytlumaczyl, ze on nie moze patrzec jak sie mecze ze dosc juz sie nameczylam,a moj stres malej tez nie sluzy i podalam jej jeden raz butelke-wypila 50 ml,i spi sloneczko zadowolona (butelka Avent).Niewiem co teraz robic....choc teraz staram sie szukac plusow i fakt z synkiem piersza przespana noc byla po 2 latach ,moze teraz bedzie lepiej.....
 
To dziewczyny chyba i ja dolacze...

Nigdy bym nie uwierzyla a jednak,Synka karmilam cycem 14mies i faktnieprzespane noce itp ale udalo sie .A tym razem(planowalam piers) tak strasznie boli mnie obkurczanie macicy przy karmieniu ze nie moge wytrzymac,dzis w nocy i wdzien 2 razy prawie zemdlam ,piszczalam i plakalam a to wlasnie przy karmieniu,doszlo do tego ze na mysl o karmieniu ,byla panika,i nie dawalam rady dokonczyc karmienia z bolu.Moj B mnie nie sluchajac poszedl do apteki ,kupil mleko(butelki i sterylizator mielismy -dostalismy w prezencie-w zyciu nie przypuszczalam ze sie przyda) i wytlumaczyl, ze on nie moze patrzec jak sie mecze ze dosc juz sie nameczylam,a moj stres malej tez nie sluzy i podalam jej jeden raz butelke-wypila 50 ml,i spi sloneczko zadowolona (butelka Avent).Niewiem co teraz robic....choc teraz staram sie szukac plusow i fakt z synkiem piersza przespana noc byla po 2 latach ,moze teraz bedzie lepiej.....
olcia kochana wiem dokladnie co czujesz!
nie rob sobie wyrzutów, bo jesli chcesz karmic to ten jeden raz gdy podalas butle to nic w sumie, a jesli dojdziesz do wniosku, ze butla juz na stale to tez bedzie pieknie, bo wazne zebys byla szczesliwa ty i twoje dzecko.

a polozna powiedzial mi cos takiego:
"lepiej butelka podana z miłoscia niz piers ze zloscią"

to znaczy ze jak mama spokojna i bez łez przy karmieniu to i dzidzia spaokojna

powodzenia, pisz jak ci idzie olcia.
 
olcia kochana wiem dokladnie co czujesz!
nie rob sobie wyrzutów, bo jesli chcesz karmic to ten jeden raz gdy podalas butle to nic w sumie, a jesli dojdziesz do wniosku, ze butla juz na stale to tez bedzie pieknie, bo wazne zebys byla szczesliwa ty i twoje dzecko.

a polozna powiedzial mi cos takiego:
"lepiej butelka podana z miłoscia niz piers ze zloscią"

to znaczy ze jak mama spokojna i bez łez przy karmieniu to i dzidzia spaokojna

powodzenia, pisz jak ci idzie olcia.


dziekuje-to dla mnie bardzo wazne co napisalas
 
reklama
Olcia ja też miewam napady paniki na samą myśl o karmieniu:tak:niestety nie należę do tych szcześliwych mamuś które odczuwają przyjemność podczas tej cudownej czynności!:-(Póki co walczę dalej i karmie naturalnie może dlatego, że Blankę od początku karmiłam sztucznie bo nie miałam pokarmu i miałam wyrzuty sumienia!! Blania była zawsze najedzona, szczęśliwa i radosna!!:-) Daria jest piranią i pasożytem po tatusiu , zawsze jej mało i chce jeszcze mimo, że ulewa cały czas, nie ma uregulowanego rytmu dnia, nigdy nie wiadomo czy się najadła czy nie bo nie widzę takiego wyrazu błogości na jej buzi jak u Blanki tylko cały czas nerwowe szukanie cyca!:szok: wierze głęboko w to, że pokarm matki jest na tyle pełnowartościowym cudownym posiłkiem że mam zamiar dalej walczyć ale już nie mogę się doczekać kiedy podam małej butlę z modyfikowanym i jak na nią zareaguję!!!oooooo właśnie włączyła syrenę:sorry::eek::-D:-p
 
Do góry