reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

chłopiec czy dziewczynka? :>

hehe, no tak, wiadomo, dzieci przynosi bocian, a niektore sie w kapuscie znajduje ;) ;D
tylko do mnie to ten bociek z Polski musi przyleciec, bo tu zadnego jeszcze nie widzialam, nie mowiac juz o kapuscie! ??? ;D

mi sie dzidzia nie sni, hmmm, pewnie dlatego ze ostatnio troche stresow mialam i te sny tez takie poplatane mam.
 
reklama
Wczoraj wysłałam kilka fotek malucha rodzince i zgodnie oświadczyli nam,że widzą chłopaczka..ale my jakoś nie umiemy sie "tego" dopatrzyć na zdjęciach.... ;)
 
Właśnie- u mnie wszyscy(zarówna rodzian, jak i znajomi) zgodnie mówią- to jest chłopiec!że noszę w brzuszku chlopca- tylko my z meżem twierdzimy inaczej-tylko!
Mówią, ze dobrze wyglądam- nic sie nie zmieniłam- ba nawet wyładniałam (jaasne- talia mi zanika! :mad:-i jakieś większe biodra sie robią:/)-no, a te wszystkie ich spostrzezenia- to mówia- chłopiec jak nic...błahaha :laugh:-ja swoje wiem;)
 
przyszlemu tatusiowi snil sie dzisiaj dzidzius i to byl chlopczyk, ostatnio tez znajomi mi mowili, ze na 100% sa pewni, ze bede miala synka heh
ja narazie sie nie wypowiadam, poczekam do nastepnego poniedzialku i moze sie juz dowiem ;D
tak sobie mysle, ze chcialabym miec chlopca i dziewczynke w koncu, bo kurcze trzech facetow w domu i jedna ja!!!!! :p Co do plci to bede miala preferencje za drugim razem hehe
a teraz to mi sie tak zmienia, mysle ze i chlopca i dziewczynke trudno wychowac.
Nie myslicie czasem czy wasza dzidzia bedzie coreczka tatusia albo maminsynkiem(w pozytywnym znaczeniu), nie zastanawiacie sie czy z ktoryms z rodzicow bedzie miala lepszy kontakt albo cos?
 
Agatko, ja o tym jeszcze nie myślałam, i tak podświadomie mam wrażenie, że to będzie wspólne oczko w głowie. Ale ja chce chłopca... ::) jeszce miesiąc do usg :mad:
 
wiem, wiem, ty chcesz Oliwierka :laugh: :laugh: :laugh:
wspolne oczko w glowie to na pewno bedzie! ale u mnie w domu to dzieci wlasnie niektore sa do taty podobne, a niektore bardziej do mamy.
ech, pewnie to typowe u kobiet w ciazy, zeby sie zamartwiac czy beda dobra mama i jak to w ogole bedzie z tym dzieciatkiem w rodzinie!
pocieszam sie zawsze tym, ze kiedy urodzil sie moj maly braciszek to nie mialo znaczenia jakiej jest plci, poprostu milosc od pierwszego wejrzenia :D
z siostra tylko mialam jakies fochy, ze to jakas "konkurencyjna kobitka" w rodzinie heh ;) ale szybko przeszlo mi :laugh:
 
W ogóle im bardziej nie mogę się doczekać tego usg w styczniu, kiedy dowiem się o płci tym bardziej i intensywniej chce chłopczyka i się boję bardzo, że jeśli będzie dziewczynka to będę się czuła jakby Oliwierek umarł i ze już go nigdy nie będzie.a przecież był...bo gadam do niego i mąż też.Czasem jak z mężem mamy dobre humorki to ja nawet mówię za Oliwierka np:"tata pociałuj mnie w bzusek", albo "tata, tęśkniłem zia tobą jak byłeś w placy" i przez to Oliwierek jest teraz z nami... nie wiem jak to sobie wytłumaczę. Przepraszam, że tak piszę, ale to moje odczucia. Zanim bede sie umiała cieszyć z dziewczynki to będę czuła coś jakby żałobę po Oliwierku. Rozumiecie mnie??

Boje sie tego bardzo.
 
Oliwierku mój mąż przeżył swoistą przemianę bo bardzo chciał mieć córeczkę i cały czas gadał do brzuszka: "córuniu, daj kopniaczka" "daj buzi piękna dziewczyno" i w ogóle gadał jak najęty o córce.

Martwiłam się, że jak w końcu na USG okaże się że to synek to mój mąż się załamie i odtrąci synka.
Nawet sobie nie wyobrażasz jak dostał szmergla jak się dowiedział że będzie synuś, to tak swiętował że na drugi dzień się nie mógł pozbierać. Pełnia szczęścia :) I już do córci nie wracał...

Zobaczysz, bedziesz się jeszcze z tego śmiała że córeczkę (jeśli sie w styczniu okaże) nazywałaś Oliwierkiem :)

 
Oliwierku nic sie nie martw, jak będzie córa to nazwiecie ją Oliwka i będziecie ja kochać najbardziej na świecie  ;D
 
reklama
Do góry