reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża a zwierzak

mysia23 widocznie rozpieszczone koty !! Mój malutki, nie drapie i nie gryzie :) tylko baaardzo duzo poluje na ptactwo :) Ale jego tatuś to rasowy main coon i te koty mają to we krwii :) Duma matki gdy jej maluszek przyniesie pierwszą upolowaną srokę - bezcenna ;) Ja kociara jestem nie ma to tamto ;) ale psiara tez, ogólnie zwierzęta kocham wszystkie futerkowe <3
 
reklama
mysia powiedzenie, że koty są wredne jest tak samo adekwatne jak to, ze wszystkie rude są wredne. Ja mam kota, nie gryzie, nie drapie, przychodzi jak zawołam po imieniu, jak mi smutno to przychodzi się przytulić, w domu łazi za mnie obok nogi jak pies. Te zwierzęta naprawdę są wyjątkowe ale trzeba dać im szansę i je pokochać, bo z pewnością czują że to ty ich nie lubisz. Wtedy raczej nie licz na miłe traktowanie z ich strony:)
 
mysia powiedzenie, że koty są wredne jest tak samo adekwatne jak to, ze wszystkie rude są wredne. Ja mam kota, nie gryzie, nie drapie, przychodzi jak zawołam po imieniu, jak mi smutno to przychodzi się przytulić, w domu łazi za mnie obok nogi jak pies. Te zwierzęta naprawdę są wyjątkowe ale trzeba dać im szansę i je pokochać, bo z pewnością czują że to ty ich nie lubisz. Wtedy raczej nie licz na miłe traktowanie z ich strony:)


Pięknie powiedziane !! Mój jest dokładnie taki sam !!bywa wredzioszek czasem, ale to jak każdy !! Ale ma w sobie tyle miłości, że to sie w głowie nie mieści !! I nie wyobrazam sobie dnia bez miauuuuu miauuuuu i tulimy + to boskie, rozkoszne ugniatanie łapciami, jak kotek jest tak strasznie zadowolony, i zawsze mu towarzyszy mruszecznie... Mój mały traktorek <3 hahahha rozmarzyłam się :p :)
 
Ja jestem zdecydowanie bardziej kociarą niż psiarą - choc też miała kiedyś takowego - ale niestety moja kicia jest coraz gorsza co mnie bardzo martwi mając na względzie perspektywę dziecka.:-(
 
Doggi moja panienka to kot kartuski, w Polsce malo znana, jest niewiele hodowli.
Tez uwazam ze kot wyczuwa kto go lubi a kto nie. To nie sa zwierzeta wredne ale niesamowicie inteligentne i niezalezne. Kota nie mozna wytresowac jak psa bo jest na to za madry, nie da sie sterowac i przekupic za byle zarcie, chodzi wlasnymi drogami i sam podejmuje decyzje. Kota mozna do czegos przekonac jedynie miloscia i cierpliwoscia, ale jezeli nas juz pokocha i nam zaufa to pozostaje bezgranicznie wierny.
 
Anapi naprawde pięknie oddałaś kocią naturę !! Tak jak mówisz, kotu trzeba pozwolic sie pokochac !! A jak już cie pokocha, to jesteś dla niego najważniejsza !! I nie zgadzam sie ze stwierdzeniem, że kot przywiązuje się do miejsca a nie do człowieka ! Mój mały, wszędzie może ze mną pojechac, byle ze mną... bo jego dom jest wszędzie tam gdzie jest jego mammi !! I jest to sprawdzone, a nie że sobie wkręciłam sama bo go tak kocham ;)
 
ja mam inne zdanie ;-)
"moja" kotka , ktora zostala u rodzicow tylko w domu je... Byla zabierana w rozne miejsca i nigdzie nie jadla, byla smutna... Na weekendy jak jezdzilismy cala rodzina do mojej babci, albo pod domek nad jezioro to zawsze byla smutna... to widac po kotce. To domowy koteczek, ktory ladnie chodzi na smyczy, ale juz chyba ze 6 lat jak tylko w domu jest... bo poprostu szkoda bylo ja gdziekolwiek brac. Wiec by jej nie zaszkodzic zostala z rodzicami gdy ja sie wyprowadzalam. No i tez przeciez jest kochana na maxa ;-)
 
Anapi, świetnie powiedziane!

Ja w ogóle nie lubię stwierdzenia (a wiele ogób tak mówi): "nienawidzę kotów", "nie cierpię kotów". Dla mnie jest to równoważne z tym, że ten ktoś nie lubi zwierząt w ogóle.

Ja zdecydowanie wolę koty, ale nigdy nie powiem: "nie lubię psów"... mogę powiedzieć: "boję się psów", "nie ufam psom", ale NIGDY, że "nie lubię".

Tyle ode mnie w tej sprawie:)
 
No bo powiedzcie, jak tu nie kochać tych pięknych futerek?
Julian.jpg
 
reklama
Do góry