reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża bliźniacza

A mnie o 4 obudziły skurcze i już nie spałam, bo jak to w szpitalu nim zaczęło mnie brać znowu na spanie to przyszły położne i zaczęły badać ciśnienie, robić KTG itp ;-) Za to teraz sobie chwilę podrzemalam i zaraz pójdę grzebać po lodówce co tam dobrego mi jeszcze zostało :D ja już coraz więcej myślę o porodzie i nawet trochę się stresuję bo jednak codziennie mam silne skurcze i nigdy nie wiem czy uda się jeszcze pociągnąć dzień dłużej czy nie. Ale trzeba być dobrej myśli - jeszcze 3 dni i będą skończone 34 tyg :-)
 
reklama
Pozdrawiam mamusie, zycze udanych porodow!
Moje dzieciaczki jutro beda mialy miesiac, czas gna, a chcialoby sie go zatrzymac. 2 pierwsze tyg to byla sielanka, a przez 2 kolejne chlopcy dali popalic, szczegolnie noca.
Zlota regula, o ktorej czesto wspominaja mamy blizniakow czyli synchronizacja: niech razem spia jedza budza sie kapia itd u nas sie nie sprawdzila. Gdy jestem z nimi sama zdecydowanie wole, gdy ich grafiki sie rozjezdzaja. Moge wtedy kazdemu dac 100% uwagi i porozpieszczac.
Karmie ich moim mleczkiem, mysle, ze jesli ktos jest zdeterminowany to nie takie trudne. Ja bylam mocno zdeterminowana, bo po starszych dzieciach widzialam jakie to niesie korzysci.
Kobietki, juz niedlugo te wszystkie emocje beda waszym udzialem, celebrujcie chwile bo tak szybko uciekaja...
 
Ja właśnie jakoś dziwnie spokojna jestem, może dlatego że dotrwałam do tego 36 TC już, dostałam sterydy, więc nie boje się już tak o stan dzieci po porodzie. I mam jakiś dziwny przypływ energii, najchętniej to bym mieszkanie całe wysprzatala, na zakupy jakieś poszła;) ale grzecznie leżę, tak jak każe mi mąż :)
To się podobno nazywa "syndrom wicia gniazda" jak Cie tak na sprzątanie bierze :D
 
Cześć Koleżanki Trojpaczki:biggrin2: jestem już ma forum kwietniowych mam, ale ciesze się, że Was znalazłam. Piękne macie brzusie!
Ja dzisiaj po usg, czekam na chlopca ii dziewczynkę:biggrin2: w 18tygodniu ważą prawie równo, 239 i 232g. Makukie takie;) jest super. Powoli spisuje, co potrzebuje kupic dla moich, szkrabow. Macie gdzieś sprawdzoną listę może? Za miesiąc mam polowkowe, mogę przyjść z mezem i synusiem(4,5l).
Miłego dnia dziewczyny!
Hej :) Ja siedziałam dużo w internecie i porównywałam różne listy wyprawkowe albo pytałam tu na forum. Jak zrobiłam swoją kompletną listę to zaczęłam kupować (większość przez internet) i jednego dnia było u mnie 7 kurierów :D
Listę zaczęłam pisać w 22tc a w 33-34tc skompletowałam wszystko :D
 
A jaki rozmiar kupujecie na początek? Wiem, że to ciężko trafić jakie będą Bejbusie, ale na co stawiacie na początek? Rozm. 50? 44 też potrzebne?
Jeśli któraś mama ma ochotę podzielić się listą to chętnie przyjmę;)
 
ja ok 23 tc kupiłam wszystko hurtem :) listę wyprawkową miałam już po pierwszej córce i wiedziałam co mi na pewno sie przyda a co mogę odpuścić, najwięcej potrzeba ubranek, mam naprawdę sporo, teściowa, szwagierka, mama poszalały na ciucholandzie i mam - tak sądze - komplet wszystkiego, już wyprane, wyprasowane i poukładane w szafie ( całą jedną bieliźniarkę mam dla bliźniaczek przeznaczona) na każdej półce mam inny rodzaj ubranek
np. u góry body długi rękaw i krótki rękaw i mam poprzyklejane karteczki z podpisami np. śpiochy, body dł. rękaw zeby mąż się nie mylił i dla swojej wygody (zrobie Wam zdjecie w wolnej chwili)
 
oprócz tego mam ubranka już gotowe w szafie, poukładane rozmiarami od 44-62 -czyli na pierwsze 3 -4 miesiące :) pamietam ze z pierwszą córka ten system bardzo się sprawdził i zawsze wiedziałam ja i mąż co gdzie leży i w jakim rozmarze :)
 
U mnie na chwilę obecną sytuacja wygląda tak: Dzisiaj pranie, jutro prasowanie :D
upload_2017-11-23_15-23-57.jpeg

Większość ciuszków mam w rozmiarze 56, kilka 50 i kilka 62.
 

Załączniki

  • upload_2017-11-23_15-23-57.jpeg
    upload_2017-11-23_15-23-57.jpeg
    100 KB · Wyświetleń: 996
U mnie na chwilę obecną sytuacja wygląda tak: Dzisiaj pranie, jutro prasowanie :D
Zobacz załącznik 830190
Większość ciuszków mam w rozmiarze 56, kilka 50 i kilka 62.
Wow, ładny zestaw:biggrin2:
Ja też mam pochowane ciuszki po synku, jeszcze nie wyciągnięte i nie pamiętam ile sztuk czego kupowałam. Wyciagne i skopiuje dla dziewczynki:biggrin2: myślę że do konca roku skompletuje wszystko, żeby juz tylko było do prania i prasowania.
 
reklama
@Mea1989 mam podobnie od paru dni. Miałam dzisiaj zacząć prasować, ale zalatana byłam, a teraz się nie chce i nie mam siły :) Noc bardzo kiepską miałam, potem wymiotowałam od refluksu, a teraz dzieci kopią to je obserwuje :)
Tylko @Shamel taka ogarnięta :) Ja już myślałam, że mam poukładane, to dostałam dwie sterty ubranek i nie wiem znowu gdzie to wepchnąć :-)
 
Do góry