Hej! u mnie brzuszek był już widoczny w 13 tygodniu, a jeśli chodzi o samopoczucie to zarówno w pierwszym jak i teraz w drugim trymestrze (dzisiaj mam 21+0) nie miałam żadnych dolegliwości bólowych czy problemów... ani razu nie zdarzyły mi się mdłości, jadłam i jem dalej normalnie (chociaż teraz już znacznie mniej "wchodzi" i najadam się mniejszą ilością jedzenia i nie mogę pić nic gazowanego, ale to nie problem bo i tak zwykle tego nie robiłam). Codziennie spaceruję po lesie z psem około 5-6 km, do tego sporo chodzę w pracy, także pod koniec dnia na "liczniku" mam między 8 a 9 km! Chodzę też na zajęcia do fizjoterapeuty żeby wzmacniać kręgosłup i rozluźniać co się da! Szczerze polecam, takie proste ćwiczenia można potem w domu powtarzać i mega odprężają!Powiedzcie mi kiedy u Was było widać brzuszki ? I jak się czuliście w 1 trymestrze
Ja jestem 9+4 No i samopoczucie różne
Najgorsze mdłości mam wieczorem, dołącza do nich często miesiączkowy ból brzucha i mam ochotę umrzećna apetyt nie narzekam, jest okej
reklama
Martaem1983
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2020
- Postów
- 1 271
Ja staram się codziennie pojsc na chociaż krótki spacer. Dolegliwości chyba powoli odpuszczają ( dzisiaj miałam mdłości tylko rano) a teraz jest superHej! u mnie brzuszek był już widoczny w 13 tygodniu, a jeśli chodzi o samopoczucie to zarówno w pierwszym jak i teraz w drugim trymestrze (dzisiaj mam 21+0) nie miałam żadnych dolegliwości bólowych czy problemów... ani razu nie zdarzyły mi się mdłości, jadłam i jem dalej normalnie (chociaż teraz już znacznie mniej "wchodzi" i najadam się mniejszą ilością jedzenia i nie mogę pić nic gazowanego, ale to nie problem bo i tak zwykle tego nie robiłam). Codziennie spaceruję po lesie z psem około 5-6 km, do tego sporo chodzę w pracy, także pod koniec dnia na "liczniku" mam między 8 a 9 km! Chodzę też na zajęcia do fizjoterapeuty żeby wzmacniać kręgosłup i rozluźniać co się da! Szczerze polecam, takie proste ćwiczenia można potem w domu powtarzać i mega odprężają!






HejJa staram się codziennie pojsc na chociaż krótki spacer. Dolegliwości chyba powoli odpuszczają ( dzisiaj miałam mdłości tylko rano) a teraz jest supermam więcej energii i lepszy humor
to w sumie 10+1 wiec czas najwyższy żeby odpuściło , cały tydzień miałam koszmarny wiec mam nadzieje ze to już koniec
apetyt mam wiec staram się zdrowiej jeść No i nie przytyć za mocno bo moje bmi jest za wysokie. Chyba będę musiała zwiększyć ilość spacerów
![]()



Olga.K
Zaangażowana w BB
Dziewczyny, a miałyście może kiedyś kremowo różowe upławy ? Obniżyłam dawkę progesteronu o połowę i pojawiło się takie coś...nie wiem czy jechać do szpitala czy leżeć spokojnie :/
ja 26+5 i też coraz ciężej mi się chodzi. Chociaż nie z powodu dolegliwości fizycznych, a raczej dlatego, że mój brzuch jest już spory i zwyczajnie mi ciężko. Jak idę na dłuższy spacer, to zaplatam sobie dłonie w koszyczek pod brzuchem i go podpieram. A powiedz mi, będąc w tym tygodniu ciąży, masz opuchnięte ciało? Jeśli tak, to radzisz sobie jakoś z tym? I jeszcze jedno pytanie, szykujesz się na poród naturalny, cc, czy w zależności co wyjdzie? Masz już spakowaną torbę do szpitala? Jaki wózek wybrałaś?Hejmoja ciąża niestety nie należy do tych "lekkich". Mdłości były na początku, ale bez szału, ustały ok 12tc. Za to dolegliwości bólowe doskwierają do tej pory. Bóle wiązadeł, pachwin i krocza
aktualnie ledwo chodze
31tc

Jeśli to pierwszy trymestr to uważać na siebie, ale się nie stresować. Kiedy masz kolejną wizytę u lekarza?Dziewczyny, a miałyście może kiedyś kremowo różowe upławy ? Obniżyłam dawkę progesteronu o połowę i pojawiło się takie coś...nie wiem czy jechać do szpitala czy leżeć spokojnie :/
Olga.K
Zaangażowana w BB
Skończyłam 25tc. Wizytę mam 23goJeśli to pierwszy trymestr to uważać na siebie, ale się nie stresować. Kiedy masz kolejną wizytę u lekarza?
Super, że masz tyle ruchu! Moja lekarka cały czas podkreśla wagę spacerów, delikatnego rozciągania i ćwiczeń dla kobiet ciężarnych. Ostatnio jedna mama mi powiedziała, że ona pod koniec ciąży (tak gdzieś 2 miesiące przed porodem) przestała w ogóle się ruszać. W sensie, jedynie minimum i uważa to za ogromny błąd, bo nagle zaczęło ją wszystko boleć i chodziła jak połamana. Brawo zatem za te kilosy, które robisz!Hej! u mnie brzuszek był już widoczny w 13 tygodniu, a jeśli chodzi o samopoczucie to zarówno w pierwszym jak i teraz w drugim trymestrze (dzisiaj mam 21+0) nie miałam żadnych dolegliwości bólowych czy problemów... ani razu nie zdarzyły mi się mdłości, jadłam i jem dalej normalnie (chociaż teraz już znacznie mniej "wchodzi" i najadam się mniejszą ilością jedzenia i nie mogę pić nic gazowanego, ale to nie problem bo i tak zwykle tego nie robiłam). Codziennie spaceruję po lesie z psem około 5-6 km, do tego sporo chodzę w pracy, także pod koniec dnia na "liczniku" mam między 8 a 9 km! Chodzę też na zajęcia do fizjoterapeuty żeby wzmacniać kręgosłup i rozluźniać co się da! Szczerze polecam, takie proste ćwiczenia można potem w domu powtarzać i mega odprężają!

aaaa. Hm. Jeśli się stresujesz to zadzwoń do lekarza i zapytaj. Lepiej być spokojnym. Jeśli to takie jednorazowe rzuty zabarwienia, to nie martwiłabym się bardzo, ale by być całkiem spokojną wolałabym jednak się upewnić u lekarzaSkończyłam 25tc. Wizytę mam 23go

reklama
Martaem1983
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Lipiec 2020
- Postów
- 1 271
Ja miałam okropne dolegliwości brzuchowe od 5 do 9 tygHejmoja ciąża niestety nie należy do tych "lekkich". Mdłości były na początku, ale bez szału, ustały ok 12tc. Za to dolegliwości bólowe doskwierają do tej pory. Bóle wiązadeł, pachwin i krocza
aktualnie ledwo chodze
31tc






Podziel się: