reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża niechciana...

Mam 21 lat i jak dowiedziałam się, ze jestem w ciązy bardzo sie ucieszyłam... Już dłuższy czas chciałam mieć dzidziusia, mój narzeczony zreszta też. Nie śpieszymy sie do ślubu, bo nie to jest teraz najważniejsze... też studiuję, na dodatek dziennie. Jakoś muszę dać sobie z tym rade. I wierzę, że każda dziewczyna w takiej sytuacji sobie da. Pamiętajcie, że jesteśmy niesamowicie silne i odporne. Każda kobieta da sobie rade i stawi czoła problemom :) Wierzę w to :) Pozdrawiam :*
 
reklama
ja w maju skończę 23lata a za parę dni pojawi się dzidziuś w naszym domu, też studiuję dziennie (4 rok), dlatego trochę się obawiam nadchodzącej niedługo sesji, ale część przedmiotów już pozaliczałam, a z drugą częścią mam nadzieję że sobie poradzę jakoś :) nie martwcie się, przecież dzieci to skarb, a wykładowcy to też ludzie i zrozumieją Waszą sytuację!!
 
Witam :)
Mam 21 lat i 7 tygodniową córeczkę wyszłam za mąż zaraz po skończeniu szkoły średniej i nie studiuję ale mam zamiar rozpocząć naukę od października bo na naukę nigdy nie jest za póżno :)
Córeczka daję mi siłę i uczy cierpliwości .
Przez cały okres ciąży praktycznie byłam na stażu bo trwał 11 miesiąc przed porodem poszłam na zwolnienie bo bali się żebym im nie urodziła he he a ja czułam się świetnie mimo dużego brzucha :) Niedługo zacznę szukać pracy i wierzę że mi się uda bo na razie utrzymujemy się z pensji mojego męża i mieszkamy u jego rodziców.

Ciąża niczego nie ogranicz a dziecko jest cudem, którego nie wszyscy niestety mogą doświadczyć !
Pozdrawiam i życzę powodzenia w spełnianiu życiowych planów:)


 
Dziewczyny dacie radę trzymam za Was kciuki ja co prawda mam skończone 27 lat ale przyznam się,że chciałabym rozpocząć studia ale za s miesiące dzidziuś to może za rok na pewno nie będzie łatwo ale da się wszystko zorganizować a wy jak jesteście w trakcie studiów możecie wziąść zamiast dziekanki urlop okolicznościowy na urodzenie dziecka na 3 lub 4 miesiące i przystąpicie w tym czasie do egzaminu gdyby się zdarzył a wykładowcy też ludzie i Was na pewno zrozumieją powodzenia każdej z osobna i dużo siły
 
Witam wszystkie przyszłe mamy niewiem czy pisze to w odpowiednim wądku ale tu jest najwięcej przyszłych mam i tak sie kiedyś zastanawiałam jak to jest z tymi wpadkami co zawiodło czt tabletki nie zadziałały, źle wyliczone dni w kalendarzyku, problemy z gumką itp. mi jakoś nie zdarzyła sie wpadka chociaż mam Córeczke 3 letnia. Pozdrawiam wszystkich Kasia
 
Z wpadkami roznie bywa, my bedziemy mieli dzidzie z przypadku ale juz nawet nie myslimy jak to sie stalo, to nieistotne, wazne ze juz niedlugo bedzie z nami;)))
 
ja moją ciąże mogę nazwać bardziej przypadkiem niż wpadką;-) choć stwierdzenie wpadka też długi czas chodziło mi po głowie:-) jesteśmy parą 4 lata i jakoś od dwóch lat nie używaliśmy żadnych zabezpieczeń, więc kwestia ciąży wchodziła cały czas w grę;-) najgorsze było to, że mniej więcej po roku nic nie wychodziło i w końcu popadłam w obłęd, chęć zajścia w ciąże była silniejsza ode mnie i rządziła całym życiem:zawstydzona/y: po jakimś czasie, gdy już straciłam nadzieję i poprzysięgłam sobie, że daje sobie spokój bo mam jeszcze czas nagle zaszłam w ciąże:-D teraz jestem w siódmym miesiącu ciąży i odliczam dni do spotkania z moim Szczęściem:-D
 
W naszym przypadku to typowa małżeńska WPADKA :tak:
W prawdzie nie stosowałam żadnych środków anty oprócz kalendarzyka i gumek (po tabletkach czuję się fatalnie niestety), jednak przez półtora roku działało.
Aż przyszedł upojny i zimny wieczór styczniowy sowicie zakropiony domowej roboty winem gronowym i się mi zapomniało, że to dni płodne a po prezerwatywę było za daleko - całe 1,5m :):zawstydzona/y:
I tak rośnie teraz we mnie Tomek albo Julka, a po początkowym szoku, wściekłości i przerażeniu zaczęłam się cieszyć. Bardzo cieszyć:-)
 
Mam dwojke dzieci 7 i 4 lata, obie ciaze byly planowane. Teraz jestem w ciazy po raz trzeci ( ta ciaza tez byla planowana) Nie pisze o tym aby sie pochwalic, ale wkurza mnie postawa moich znajomych, ktorzy nie moga uwierzyc, ze w dzisiejszych czasach ktos moze sie swiadomie zdecydowac na trzecie dziecko, uwazaja to za patologie:no::baffled::szok: Juz brak mi slow







 
reklama
Mam dwojke dzieci 7 i 4 lata, obie ciaze byly planowane. Teraz jestem w ciazy po raz trzeci ( ta ciaza tez byla planowana) Nie pisze o tym aby sie pochwalic, ale wkurza mnie postawa moich znajomych, ktorzy nie moga uwierzyc, ze w dzisiejszych czasach ktos moze sie swiadomie zdecydowac na trzecie dziecko, uwazaja to za patologie:no::baffled::szok: Juz brak mi slow
Ja osobiscie mam jedno,co bedzie w przyszlosci nie wiem,moze jedno jeczce czy dwa.Wpadki nie bylo,bo odstawilam tabletki,ale znam dwa malzenstwa ktore maja dzieci,bo pekla gumka
Trzecie dziecko to nie patologia :szok:ludzie popukajcie sie w glowy
u mnie na osiedlu jest malzenstwo ktore ma chyba 6 czy 7 dzieci to jest juz troche od 1- ok.15
 
Do góry