Ika_s
Maruda Mamy lutowe'08
- Dołączył(a)
- 17 Luty 2007
- Postów
- 679
Antilka - no i ja cały czas sprawdzam czy to fałszywy alarm czy jednak jesteś zarażona?
Mam dziś potrójnie paskudny nastrój, bo brzuch nie przestaje boleć. Ciągle się boję, że tyle tej no-spy mu zaszkodzi, ale jak nie biorę to zwijam się z bólu. Do tego dziś przyplątała mi sie chyba jakaś infekcja pęcherza albo pochwy. Piecze okropnie, a przecież z higieną nie mam na bakier i piję jak smok. Nawet nie mogłam się podziębić, bo z domu nie wychodzę.
Mam tylko nadzieję, że Maluch jest silny i nic mu nie będzie. Wizytę planową u lekarza mam dopiero w piątek. Też chyba się wykończę do tego czasu.
Pozdrawiam.
Mam dziś potrójnie paskudny nastrój, bo brzuch nie przestaje boleć. Ciągle się boję, że tyle tej no-spy mu zaszkodzi, ale jak nie biorę to zwijam się z bólu. Do tego dziś przyplątała mi sie chyba jakaś infekcja pęcherza albo pochwy. Piecze okropnie, a przecież z higieną nie mam na bakier i piję jak smok. Nawet nie mogłam się podziębić, bo z domu nie wychodzę.
Mam tylko nadzieję, że Maluch jest silny i nic mu nie będzie. Wizytę planową u lekarza mam dopiero w piątek. Też chyba się wykończę do tego czasu.
Pozdrawiam.


Ja też nie mogę zrozumieć, czemu test tak dziwnie pokazał ( to również niebyła ciąża biochemiczna, bo we krwi ani śladu hcg)


