OneMoreTime wydawało mi się, że napisałam, ale faktycznie to na wątku wrzesień 2015 napisałam a tu nie. Z moim maleństwem wszystko jest super. Wszystkie pomiary są dobre. Dzidziuś się rusza, podskakuje,macha rączkami i jest to bardzo wzruszające. Nie mogę uwierzyć że dotrwalismy do tego etapu.
Nie wiem czy Wy też tak miałyście ale kocham to dziecko i niczego tak nie pragnę jak je już przytulić ale kurde jednak mam dystans jakiś i boję sie chwalić, mówić o ciąży, poprostu cieszyć w pełni. Boje się ewentualnego cierpienia, które i tak w razie czego będzie. Nie umiem tego nawet nazwać, ale może mnie rozumiecie. Wierzę, że tym razem się uda ale jednak gdzieś w głowie jest obawa. Źle mi z tym ale nie umiem sobie z tym poradzić. I w ogole to czuje wewnętrznie, że to będzie chłopczyk. Ciekawe czy się sprawdzi?:-)
Miłego dnia kochane:-)