reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja jestem pod opieką dietetyka i biorę masę supli niestety. Ale jak ktoś ma problemy z metylacją (mthfr) i nietolerancje pokarmowe plus coś autoimmunologicznego (ja mam hashi) to z diety ciężko nasycić dobrem organizm. Ja mam wiele niedoborów mimo dobrego i świadomego odżywiania. To trudne tematy gdzie jest ten złoty środek.
Mój lekarz twierdził, że jak człowiek zdrowo się odżywia, to nic oprócz kwasu foliowego nie potrzeba ;-)
Co za dużo, to też niezdrowo.
 
reklama
Ja za to nie wierzę w te suplementy. Zwłaszcza że są to suplementy, a nie leki i nie masz pewności, co tak naprawdę jest w środku... Ja suplementów unikam i jeśli już coś muszę brać, to staram się, by był to lek, np. magnez biorę jedynie magneb6 forte.
W tym immunofentypie są już komórki NK, więc jak robić to bym od razu po całości robiła. Kosztu niestety nie znam, wg test dna to 450zł - o tu link
 
Też nie jestem fanką supli. Mam wewnętrzną niezgodę na łykanie takich garści tabletek. Ale... robię regularnie badania krwi i widzę że podwyższają to czego mam zbyt mało i czego dietą nie mogę podnieść. Jestem w dobrych rękach dietetyka który wybiera mi dobrej jakości suple z czystym składem. Więc to jest ten mój złoty środek [emoji4]
Ja za to nie wierzę w te suplementy. Zwłaszcza że są to suplementy, a nie leki i nie masz pewności, co tak naprawdę jest w środku... Ja suplementów unikam i jeśli już coś muszę brać, to staram się, by był to lek, np. magnez biorę jedynie magneb6 forte.
W tym immunofentypie są już komórki NK, więc jak robić to bym od razu po całości robiła. Kosztu niestety nie znam, wg test dna to 450zł - o tu link
 
Oszaleć można z tymi badaniami, tyle tego jest :(
Komórki NK to co innego niz ANA.
Jak pytałam o koszt NK to w Synevo mi powiedzieli że ok 400 :(
Ja dziś mam pierwsza wizytę immunologa -450 zł... Pokładam w niej duże nadzieje obym się nie rozczarowała.
Dlatego zrobię te komórki jak mi zleci bo jak na razie diagnozuje się sama.
Ja sprawdziłam to NK ok 400 a immunofenotyp ok 450, nie dam rady finansowo narazie tego ogarnąć, jeszcze hormonów do końca nie zrobiłam. Dlatego zapytam gin. bo jak trzeba to skądś kasę wytrzasnę tylko pytanie czy to jest do mojej wiadomości czy komórki nk i złe wyniki immunofenotypu jakoś się leczy. Bo np. jeśli o trombofilię chodzi to jedna gin się przejęła a drugi stwierdził ze zespół antyfosfolipidowy ważniejszy. U mnie jest jeszcze ta opcja że zarodek nie jest z naszych komórek więc nie wiem które badania mają w tym wypadku sens a które tak jak kariotyp nie mają znaczenia.
 
Też nie jestem fanką supli. Mam wewnętrzną niezgodę na łykanie takich garści tabletek. Ale... robię regularnie badania krwi i widzę że podwyższają to czego mam zbyt mało i czego dietą nie mogę podnieść. Jestem w dobrych rękach dietetyka który wybiera mi dobrej jakości suple z czystym składem. Więc to jest ten mój złoty środek [emoji4]
Mam w rodzinie osobę, która przeszła turnusy dietetyczne i naprawdę stosuje dietę ułożona wg doświadczonego dietetyka. Obietnica w tej diecie bylo, że suplementy przestaną być potrzebne. Nie sprawdziło się. Po prawie roku diety trzeba było wrócić do tabletek, właściwie w takiej samej ilości, co przed dietą. Dietetyk mówi, że winna jest jakość jedzenia i miejski styl życia. Czynniki genetyczne na pewno też, bo widzę po pozostałych członkach rodziny, że np. bez podawania D3 jest dramat (niedobór w badaniach krwi i objawy na co dzień).
 
Ja sprawdziłam to NK ok 400 a immunofenotyp ok 450, nie dam rady finansowo narazie tego ogarnąć, jeszcze hormonów do końca nie zrobiłam. Dlatego zapytam gin. bo jak trzeba to skądś kasę wytrzasnę tylko pytanie czy to jest do mojej wiadomości czy komórki nk i złe wyniki immunofenotypu jakoś się leczy. Bo np. jeśli o trombofilię chodzi to jedna gin się przejęła a drugi stwierdził ze zespół antyfosfolipidowy ważniejszy. U mnie jest jeszcze ta opcja że zarodek nie jest z naszych komórek więc nie wiem które badania mają w tym wypadku sens a które tak jak kariotyp nie mają znaczenia.
Ja się zastanawiam, czy Ty w dobrej klinice jesteś. Mam wrażenie, że narażają Cię na koszty finansowe, zdrowotne i emocjonalne nieudanych procedur a nie przebadali Cię.
 
Ja za to nie wierzę w te suplementy. Zwłaszcza że są to suplementy, a nie leki i nie masz pewności, co tak naprawdę jest w środku... Ja suplementów unikam i jeśli już coś muszę brać, to staram się, by był to lek, np. magnez biorę jedynie magneb6 forte.
W tym immunofentypie są już komórki NK, więc jak robić to bym od razu po całości robiła. Kosztu niestety nie znam, wg test dna to 450zł - o tu link
Tak właśnie próbuję się do nich dodzwonić i rzeczywiście nk są już w immunofenotypie. Gdyby mi wyszły pozytywne te badania to jakie jest leczenie w takim przypadku? Ktoś wie? Ktoś miał?
 
reklama
Ja mam. Opcji jest kilka. Wlewy z intralipidu (U wielu dziewczyn działają, u mnie niestety nie- być może przez uczulenie na jajko które jest przeciwwskazaniem), sterydy (obecnie tym się leczę), wiem że część dziewczyn pod okiem dr Paśnika i innych immunologów przyjmuje też immunoglobuliny albo jest na immunosupresji.
Tak właśnie próbuję się do nich dodzwonić i rzeczywiście nk są już w immunofenotypie. Gdyby mi wyszły pozytywne te badania to jakie jest leczenie w takim przypadku? Ktoś wie? Ktoś miał?
 
Do góry