Bardzo różne są podejścia. Moja lekarka prowadząca powiedziala, że z tymi mutacjami i tym ze mam stratę na koncie to ona chce mi dać acard i heparynę Plus zmetylowane formy witamin (ja w pierwszej ciazy tez brałam metyle, bo moja lekarka uważała ze to dla każdego lepsza opcja- wtedy jeszcze nie wiedziałam że mam mutacje).
Poszłam jeszcze do innego lekarza I również uznał ze heparyna plus acard w ciazy, a co do suplementacji kwasu to on przepisał mi receptę na kwas foliowy 5mg (dla porównania w foliku jest 0.4mg). I jeden i drugi lekarz pracują w szpitalu o najwyższym stopniu referencyjnosci, na jednym oddziale
a jednak podejscia inne. Do mnie osobiście bardziej przemawiają te zmetylowane formy, ale też mi to trochę namieszalo w głowie. Ani jeden ani drugi nie zainteresował się wynikiem homocysteiny. Mam wynik 5.9 wiec obstawiam że metyle są dla mnie ok i chyba nie chce kombinować i zmieniać.
Ja poprosiłam lekarza rodzinnego o skierowanie do poradni immunologii i nadkrzepliwosci. Tam skonsultowała mnie lekarka, ale wypowiedziała się od strony krzepniecia, a nie suplementacji. Poparła postanowienia wcześniejszych lekarzy a do tego zleciła mi dość sporo badań. Za tydzień mam tam kolejna wizytę.