Hej Dziewczynki;
daga.p. - muszę Tobie powiedzieć, że powodem braku mojej owulacji (przed ciążą) były właśnie torbiele, które robiły się przed okresem czy coś tam takiego i nie dochodziło do owulacji. Jak się okazało miałam za dużą tą cholerną prolaktynę i dzięki parlodelowi wszystko wróciło szybko do normy. Może Twoja prolaktyna zaczęła wariować, co?
Dzisiaj dzwoniłam do gin i powiedział mi, że jak się mesiączka nie pojawi to mam odezwać się do niego po 5 marca. Powiedział, że raczej w ciąży nie jestem (pewnie ze względu na tą prolaktynę, która na pewno osiągnęła szczyty swoich możliwości) -trochę już mnie zna... Czekam na ten okres jak na zbawienie...
Magda 29 - jeżeli Jesteś w stanie błogosławionym bądź szczęśliwa, że tak szybciutko się udało - u mnie będzie pewnie bardzo pod górę....już się tym trochę martwię.. Madzia, przecież na to Czekałaś, my wszystkie czekamy - jest to naszym marzeniem.. Będzie dobrze, dzisiaj się za Was pomodlę, aby już wszystko było u nas ok.
Nie myślcie sobie, że jestem zwariowana na punkcie religji - po prostu wiem, że tam na górze można się zwrócić do kogoś kto na pewno wysłuch, zrozumie i pomoże...Jestem osobą wierzącą - aczkolwiek w związku z moją sytuacją osobistą - mam pewne ograniczenia i z wielu jej ,,dobrodziejstw

'' nie mogę korzystać...
Martuś; duuuuużo odpoczywaj, teraz Ty i Twoja Dzidzia Jesteście najważniejsi.
3mam za Was Dziewczyny kciuki..