reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama


Wioluś!
Imienniczko Ty moja!
Dziś są twoje imieniny
Taki ważny zwykły dzień....
Życzę ci pogody ducha,
optymizmu, zdrowia,
miłości,
ale przede wszystkim
życzę ci tego, czego pragniesz najbardziej...
FASOLKI!!!!
 
Just trochę sie boje ze zrobił mi sie zrost:-(
Kasikz, a czy te banie się w czymś Ci pomoże?
moja gin jak spytałam, czy nie powinnam pójść na usg przed rozpoczęciem staranek spojrzała na mnie z miną "po co?" - 1) diagnozy, czemu tamtą fasolkę straciłam i tak by to nie dało, 2) skoro sensacji po zabiegu nie było, to widocznie lekarze zrobili dobrze co mieli do zrobienia.
Powiedziała, że brać się do roboty i przyjść jak będzie testowo potwierdzony lokator. A jak spytałam, kiedy mam się zacząć martwić, że nic nie wychodzi, to znów spojrzała dziwnie i stwierdziła, ze jak przez 3 miesiące się nie uda zaciążyć to wtedy przyjść.
I może właśnie taką strategię przyjmijcie, że póki co korzystajcie z przytulanek, a jak efektów do lutego nie będzie to wtedy będziesz drążyć temat :tak:
 
Kasikz, a czy te banie się w czymś Ci pomoże?
moja gin jak spytałam, czy nie powinnam pójść na usg przed rozpoczęciem staranek spojrzała na mnie z miną "po co?" - 1) diagnozy, czemu tamtą fasolkę straciłam i tak by to nie dało, 2) skoro sensacji po zabiegu nie było, to widocznie lekarze zrobili dobrze co mieli do zrobienia.
Powiedziała, że brać się do roboty i przyjść jak będzie testowo potwierdzony lokator. A jak spytałam, kiedy mam się zacząć martwić, że nic nie wychodzi, to znów spojrzała dziwnie i stwierdziła, ze jak przez 3 miesiące się nie uda zaciążyć to wtedy przyjść.
I może właśnie taką strategię przyjmijcie, że póki co korzystajcie z przytulanek, a jak efektów do lutego nie będzie to wtedy będziesz drążyć temat :tak:
Popieram...
Choć mnie wczoraj pani doktor (wszak rodzinna nie ginekolog)
powiedziała, żeby odczekać pół roku...
oczadziała?!
:szok::cool::-D:-D:-D
 
reklama
Kasikz, a czy te banie się w czymś Ci pomoże?
moja gin jak spytałam, czy nie powinnam pójść na usg przed rozpoczęciem staranek spojrzała na mnie z miną "po co?" - 1) diagnozy, czemu tamtą fasolkę straciłam i tak by to nie dało, 2) skoro sensacji po zabiegu nie było, to widocznie lekarze zrobili dobrze co mieli do zrobienia.
Powiedziała, że brać się do roboty i przyjść jak będzie testowo potwierdzony lokator. A jak spytałam, kiedy mam się zacząć martwić, że nic nie wychodzi, to znów spojrzała dziwnie i stwierdziła, ze jak przez 3 miesiące się nie uda zaciążyć to wtedy przyjść.
I może właśnie taką strategię przyjmijcie, że póki co korzystajcie z przytulanek, a jak efektów do lutego nie będzie to wtedy będziesz drążyć temat :tak:
I tej wersji się bede trzymać, zresztą pni dr powiedziała to samo..
 
Do góry