reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Carri kochana u mnie nudno szaro i mam wrażenie że chyba niedługo zeświruję bo o niczym innym nie myslę przez cały dzien tylko kiedy będę w ciąży a moze juz jestem a może nie jestem czy wogóle kiedyś będę? Chyba się troszkę zapętliłam ostatnio
 
reklama
Selenko bardzo bardzo się cieszę że Juleczka jest zdrowa i zyczę ci juz tylko takich szczęśliwych dni jak dzisiaj...:-):-):-)
 
witam :)
wpadłam tyko na kwilke :-) bo wczoraj zamiast sie uczyc to gadałam z teściowa :-D... a potem bylo babyboom hihi

moja @ jakos nie chce przyjśc, dzisiaj jest tylko lekko różowo ale po za tym to nic... dziwne może rozkręci się jutro. Ps nie piszcie żebym test robila bo i tak nie zrobie-wole nie wiedziec....

ciekawe czy ja mam suwaczki, zaraz sie dowiem

Carri dzięki za informacje :) jak juz będziesz po pierwszej wizycie to daj mi znac czy jest ok ten lekarz, i w jakim szpitalu pracuje, bo to potem tez jest wazne.

paapaa
 
Witam Was Wszystkie!!!!
Serdecznie dziękluję za miłe i ciepłe przyjęcie. Nie było mnie przez pewien czas bo chciałam nadrobić i poczytać Wasze losy. Jest tego trochę. Są łzy, radość, niepewność i wielka nadzieja. Wszystkei chcemy aby wszystko nam sie njalepiej układało.
Powiem Wam, że bezpośrednio po poronieniu w czasie żałoby potrafiłąm rozmawiać o wszystkim co było związane z ciążą i poronieniem i o tym co się wydarzyło podczas pobytu w szpitalu. Rozmawiałam i miałam wielką chęć przytulania się do wszystkich. Z czasem wszystko mineło. Teraz nawet z mężem nie rozmawiam o naszym nienarodzonym synku. Najgorzej jest w okresie pierwszego listopada (poronienie miało miejsce 02.11 we wczesnych godzinach porannych). Jak to jest z Wami i jak sobie radzicie w ten smutny dzień?
Trzymam kciuki za Wszystkie
 
reklama
Agi28 nie zastanawaj sie czy jestes w ciazy , kiedy bedziesz itp inne pytania ....Takie myslenie czy bedzie szkodzic ...
Jezeli bedziesz gotowac bedziesz sie starac..... Musisz poczekac.Wiem ze bardzo pragniesz dzieciatka , tak ja czy inne tutaj dziewczyny . Na kazda z Nas przyjdzie kolej i bedziemy sie radowac....Takze główka do góry i zaczanij sie usmiechac ....bo musisz optymistycznie patrzec na kazdy nowy dzien

Pati z tego co sie orientuje pracuje w szpitalu w Rudzie Śląskiej
 
Do góry