reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

No ja mam nastawienie super 😂

Tylko dzis miałam kontrole u położnej a szyjka ani nie drgnęła. Długa, twarda i zamknięta na 4 spusty. Ale i tak mam się zgłosić na założenie baloniku i na ktg - po 4h wychodzę do domu i w czwartek od rana idę na oddział z walizka 😂 zobaczymy jak wszystko zadziała
 
reklama
No ja mam nastawienie super 😂

Tylko dzis miałam kontrole u położnej a szyjka ani nie drgnęła. Długa, twarda i zamknięta na 4 spusty. Ale i tak mam się zgłosić na założenie baloniku i na ktg - po 4h wychodzę do domu i w czwartek od rana idę na oddział z walizka 😂 zobaczymy jak wszystko zadziała
Widzę że pozytywnie nastawiona no bo jak inaczej!!!!Czytając takie komentarze i myśląc o tym jak to było normalnie zazdroszcze tych pięknych chwil tak pozytywnie.Z niecierpliwością czekam na informacje.Duzo sił kochana!!
 
No ja mam nastawienie super 😂

Tylko dzis miałam kontrole u położnej a szyjka ani nie drgnęła. Długa, twarda i zamknięta na 4 spusty. Ale i tak mam się zgłosić na założenie baloniku i na ktg - po 4h wychodzę do domu i w czwartek od rana idę na oddział z walizka 😂 zobaczymy jak wszystko zadziała
No powiem Ci że mi balonik zakładali 4 razy 😆 i 2 razy podawali oxy, oby u Ciebie zadziałało szybciej 🙂
 
No ja mam nastawienie super 😂

Tylko dzis miałam kontrole u położnej a szyjka ani nie drgnęła. Długa, twarda i zamknięta na 4 spusty. Ale i tak mam się zgłosić na założenie baloniku i na ktg - po 4h wychodzę do domu i w czwartek od rana idę na oddział z walizka 😂 zobaczymy jak wszystko zadziała
Hej, podczytuje Was i z niecierpliwością czekam na wieści o rozwiązaniach m.in. Twoim 😁 ale super akcja, że z balonikiem Cię wypuszczają do domu. Ja miałam w nd założony balonik, ale ja już miałam swoje 4cm rozwarcia i nic to nie dało 😛 oksy też tak średnio, po 6h i drugiej kroplówce dopiero zaczęłam czuć skurcze. Ale dokładnie w sekundzie przebicia wód płodowych poczułam co to znaczy ból porodowy. Oby u Ciebie szybciej to zadziałało i balonik dał radę 💪
 
No powiem Ci że mi balonik zakładali 4 razy 😆 i 2 razy podawali oxy, oby u Ciebie zadziałało szybciej 🙂
Haha patrz na mój post 😁 my to mamy w ogóle podobne sytuacje. Cukrzyca ciążowa, ale dzięki niej od diagnozy do porodu waga prawie w miejscu stała, wywoływany poród i z tego co czytam to teraz też karmisz piersią tak? Jak w ogóle Twój synek? Mój urodził się 17.08 z wagą 3230, w drugiej dobie spadek na 3040, i w ciągu miesiąca czyli na 17.09 waga 4830 🙈 matko.. ponad 50g przyrostu na dzień.. ja wiem, że dużo, ale je na żądanie, a pamiętam mój stres przy wizycie położnej w 3 dobie ze waga taka sama jak w szpitalu i bardzo kiepsko i się bałam o słabe przyrosty.. w poniedziałek kończymy 6tygodni 🙂
 
Haha patrz na mój post 😁 my to mamy w ogóle podobne sytuacje. Cukrzyca ciążowa, ale dzięki niej od diagnozy do porodu waga prawie w miejscu stała, wywoływany poród i z tego co czytam to teraz też karmisz piersią tak? Jak w ogóle Twój synek? Mój urodził się 17.08 z wagą 3230, w drugiej dobie spadek na 3040, i w ciągu miesiąca czyli na 17.09 waga 4830 🙈 matko.. ponad 50g przyrostu na dzień.. ja wiem, że dużo, ale je na żądanie, a pamiętam mój stres przy wizycie położnej w 3 dobie ze waga taka sama jak w szpitalu i bardzo kiepsko i się bałam o słabe przyrosty.. w poniedziałek kończymy 6tygodni 🙂
Haha faktycznie bardzo podobnie 😆mój urodził się 10.07 i ważył 3360, najpierw był problem bo nie chciał za bardzo (albo raczej nie umiał) ssać piersi, po podcięciu wędzidełka się poprawiło, także na samym początku dokarmiam go butlą bo miał małe przyrosty, a teraz chłop jak dąb 😆 Ostatnio na szczepieniu jak miał 10 tygodni ważył już 6,18kg, także przyrosty też ma za duże, no ale tak jak Ty karmię go tylko piersią a zjeść sobie lubi 😆 kurde ale u Ciebie to już też zleciało już 6 tygodni 🙂
 
Haha patrz na mój post 😁 my to mamy w ogóle podobne sytuacje. Cukrzyca ciążowa, ale dzięki niej od diagnozy do porodu waga prawie w miejscu stała, wywoływany poród i z tego co czytam to teraz też karmisz piersią tak? Jak w ogóle Twój synek? Mój urodził się 17.08 z wagą 3230, w drugiej dobie spadek na 3040, i w ciągu miesiąca czyli na 17.09 waga 4830 🙈 matko.. ponad 50g przyrostu na dzień.. ja wiem, że dużo, ale je na żądanie, a pamiętam mój stres przy wizycie położnej w 3 dobie ze waga taka sama jak w szpitalu i bardzo kiepsko i się bałam o słabe przyrosty.. w poniedziałek kończymy 6tygodni 🙂
Haha faktycznie bardzo podobnie 😆mój urodził się 10.07 i ważył 3360, najpierw był problem bo nie chciał za bardzo (albo raczej nie umiał) ssać piersi, po podcięciu wędzidełka się poprawiło, także na samym początku dokarmiam go butlą bo miał małe przyrosty, a teraz chłop jak dąb 😆 Ostatnio na szczepieniu jak miał 10 tygodni ważył już 6,18kg, także przyrosty też ma za duże, no ale tak jak Ty karmię go tylko piersią a zjeść sobie lubi 😆 kurde ale u Ciebie to już też zleciało już 6 tygodni 🙂
 
reklama
Witamy się z Wiktorkiem po drugiej stronie brzuszka. Mały urodził się 25.09 o 5:19 przez cc, waga 3250g - mierzą później żeby na sile stawów nie rozszerzać.

Nie było łatwo, zaliczylam wszystkie możliwe etapy porodów. W środę założyli balonik i wróciłam do domu, w czwartek o 7 rano na oddział, tabletki na rozmiękczenie szyjki, odejście wód, zaczęły się skurcze, niestety bez postępu rozwarcia, 6h skurczy bez znieczulenia. Potem decyzja o oxytocyne i moja decyzja o zzo. W 3h rozwarcie doszło do 10cm i parte skurcze, partych około 5h z przerwami o decyzja o vacum. Niestety i to się nie powiodło - mały się zaklinował i decyzja o cesarce

W międzyczasie problemy z tętnem maluszka.... No mieliśmy pełno przebojów

Oczywiście nie dałam zdjęcia
1A123D6B-7AB0-4D63-996D-722099717CB2.jpeg
A421B5D9-CFC8-427A-945C-892B2DD39979.jpeg
 
Do góry