reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciężaróweczki po in vitro

Kobitki nurtuje mnie pewna sprawa chociaż termin mam dopiero na 6 czerwca to już powoli myśle o wyprawce itp i tak wyczytałam na różnych blogach, oglądałam na yt ze po powrocie ze szpitala należy wszystkie rzeczy wyprać w 90 stopniach aby pozbyć się bakterii szpitalnych. Na większości ciuszków, otulaczy, rożków, poduszek do karmienia jest 30-40 stopni. Wiec jak to jest ? Prac w 90 i liczyć ze przeżyją?
 
reklama
Kobitki nurtuje mnie pewna sprawa chociaż termin mam dopiero na 6 czerwca to już powoli myśle o wyprawce itp i tak wyczytałam na różnych blogach, oglądałam na yt ze po powrocie ze szpitala należy wszystkie rzeczy wyprać w 90 stopniach aby pozbyć się bakterii szpitalnych. Na większości ciuszków, otulaczy, rożków, poduszek do karmienia jest 30-40 stopni. Wiec jak to jest ? Prac w 90 i liczyć ze przeżyją?
Też czytałam o tych 90 ° i sama się zastanawiałam😂ciekawą porada z którą się spotkałam to żeby wziąść dla dziecka używane rzeczy takie których potem nie jest żal wyrzucić. A z drugiej strony co zrobić ze swoimi rzeczami tez wyrzucać😅, ja chyba nie będę popadać w taką paranoję, wypiorę normalnie i tyle😉
 
Kobitki nurtuje mnie pewna sprawa chociaż termin mam dopiero na 6 czerwca to już powoli myśle o wyprawce itp i tak wyczytałam na różnych blogach, oglądałam na yt ze po powrocie ze szpitala należy wszystkie rzeczy wyprać w 90 stopniach aby pozbyć się bakterii szpitalnych. Na większości ciuszków, otulaczy, rożków, poduszek do karmienia jest 30-40 stopni. Wiec jak to jest ? Prac w 90 i liczyć ze przeżyją?
Też czytałam o tych 90 ° i sama się zastanawiałam[emoji23]ciekawą porada z którą się spotkałam to żeby wziąść dla dziecka używane rzeczy takie których potem nie jest żal wyrzucić. A z drugiej strony co zrobić ze swoimi rzeczami tez wyrzucać[emoji28], ja chyba nie będę popadać w taką paranoję, wypiorę normalnie i tyle[emoji6]
Pierzesz normalnie w 30-40C, a potem prasujesz i w ten sposob ubranka dostają wysoką temperature. Poza tym ja mialam kazdy zestaw ubranek (body, pajac, czapeczka) w osobnym woreczku strunowym wiec szczelnie zamkniete te, ktorych nie uzylam.
Aha i pamietajcie - zadnego obcinania paznokci dziecka w szpitalu.
 
Super jest ten patent z ubrankami w osobnych strunowych woreczkach, można porobić komplety aby w szpitalu nie szukać co z czym 🙂
Pierzesz normalnie w 30-40C, a potem prasujesz i w ten sposob ubranka dostają wysoką temperature. Poza tym ja mialam kazdy zestaw ubranek (body, pajac, czapeczka) w osobnym woreczku strunowym wiec szczelnie zamkniete te, ktorych nie uzylam.
Aha i pamietajcie - zadnego obcinania paznokci dziecka w szpitalu.
 
Super jest ten patent z ubrankami w osobnych strunowych woreczkach, można porobić komplety aby w szpitalu nie szukać co z czym [emoji846]
Dokladnie o to chodzilo, bo raz ze bylam po cc wiec maz musial mi przez pierwsze 24h pomagac, a wiadomo jak jest [emoji1787]
A potem zostalam sama wiec kazde ulatwienie sie przydawalo [emoji4]
 
Dzień dobry wszystkim. Witam się i że "starym" znanym mi składem jak i z nowym :) więc trochę o mnie... jestem mama Sebastiana 2 lata 2 miesiące po in vitro no i teraz po drugim transferze (19.11) I beta przyrasta więc będzie rodzeństwo. Na usg pójdę przed samymi świętami jak już leki będą się kończyć Ale nie do kliniki tylko u siebie. Jak schodzilyscie z estrofemu? Biore 3x1 a lekarz mi napisał że mam brać jeszcze +- 2 tyg ale nic o tym czy schodzić z dawki czy odstawić i już....
 
W wyznaczonym przez lekarza terminie wchodziłam następująco: przy 4 stałych tabletkach dziennie w pewnym momencie dostałam sygnał że schodzimy i od następnego dnia przez 3 dni brałam 3 tab, 3 dni 2 tabl, 3 dni 1 tabletka i już :) ale co lekarz to inne podejście
Dzień dobry wszystkim. Witam się i że "starym" znanym mi składem jak i z nowym :) więc trochę o mnie... jestem mama Sebastiana 2 lata 2 miesiące po in vitro no i teraz po drugim transferze (19.11) I beta przyrasta więc będzie rodzeństwo. Na usg pójdę przed samymi świętami jak już leki będą się kończyć Ale nie do kliniki tylko u siebie. Jak schodzilyscie z estrofemu? Biore 3x1 a lekarz mi napisał że mam brać jeszcze +- 2 tyg ale nic o tym czy schodzić z dawki czy odstawić i już....
 
Dzień dobry wszystkim. Witam się i że "starym" znanym mi składem jak i z nowym :) więc trochę o mnie... jestem mama Sebastiana 2 lata 2 miesiące po in vitro no i teraz po drugim transferze (19.11) I beta przyrasta więc będzie rodzeństwo. Na usg pójdę przed samymi świętami jak już leki będą się kończyć Ale nie do kliniki tylko u siebie. Jak schodzilyscie z estrofemu? Biore 3x1 a lekarz mi napisał że mam brać jeszcze +- 2 tyg ale nic o tym czy schodzić z dawki czy odstawić i już....

Ohohoho kogo ja tu widze [emoji6]
Witaj ponownie i gratulacje!
 
Pierzesz normalnie w 30-40C, a potem prasujesz i w ten sposob ubranka dostają wysoką temperature. Poza tym ja mialam kazdy zestaw ubranek (body, pajac, czapeczka) w osobnym woreczku strunowym wiec szczelnie zamkniete te, ktorych nie uzylam.
Aha i pamietajcie - zadnego obcinania paznokci dziecka w szpitalu.
Po CC panie same ubrały córkę w rzeczy szpitalne. Wygodna opcja😂 potem było już mi głupio i tak gdzieś 4-5 dnia ubierałam już w swoje rzeczy. U mnie w szpitalu nawet pampersy były, w sumie fajnie nie trzeba w torbach grzebać.
 
reklama
Po CC panie same ubrały córkę w rzeczy szpitalne. Wygodna opcja[emoji23] potem było już mi głupio i tak gdzieś 4-5 dnia ubierałam już w swoje rzeczy. U mnie w szpitalu nawet pampersy były, w sumie fajnie nie trzeba w torbach grzebać.
U nas nie ma szpitalnych rzeczy tak jak nikt dziecka nigdzie nie zabiera. Bylam w pojedynczej sali, maz mial lozko obok, corka tak jedna jak druga byla zabrana na wazenie i 3min badanie i tyle. Caly czas z nami, caly czas przy piersi. Jak po 24h maz pojechał do starszej i zostalam sama to juz wszytsko ogarnialam choc pielegniarki mowily, ze jakby co to pomogą, ale dalam sobie rade.
Pampki były szpitalne, ale ja przywiozlam sobie swoje pampers sensitive, ktore maja ten magiczny pasek pokazujacy czy jest siku - bardzo go lubie [emoji16]
 
Do góry