reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarówki z nerwicą

Dziewczynki ja urodziłam SN w niedzielę o 14:) uwinelismy się i wszyscy byli w szoku ze poszło tak szybko:) maluch cudny i grzeczny. Jedynym problemem jest moje bolące krocze (fuck!) i zalecenie tutejszej lekarki, która twierdzi że nie powinnam brać leków antydepr karmiąc piersia.. Szczerze nie wiem co robić... PS. Jak dla mnie poród nie taki zły jak go malują, a ból po nacięciu mam nadzieję że minie szybko i wróci dawna sprawnosc bo póki co ciężko mi chodzić, siedzieć, zmienić pozycje itd :no:może któras też miała podobny problem po porodzie SN?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczynki ja urodziłam SN w niedzielę o 14:) uwinelismy się i wszyscy byli w szoku ze poszło tak szybko:) maluch cudny i grzeczny. Jedynym problemem jest moje bolące krocze (fuck!) i zalecenie tutejszej lekarki, która twierdzi że nie powinnam brać leków antydepr karmiąc piersia.. Szczerze nie wiem co robić... PS. Jak dla mnie poród nie taki zły jak go malują, a ból po nacięciu mam nadzieję że minie szybko i wróci dawna sprawnosc bo póki co ciężko mi chodzić, siedzieć, zmienić pozycje itd :no:może któras też miała podobny problem po porodzie SN?
Ojejku!Wielkie gratulacje!!!!Co za dzielne dziewczyny tutaj mamy!no i już czuję coraz większą ekscytacje i lęk...bo teraz chyba ja jestem z tej grupy następna:szok:z karmieniem czy lekami sama zadecyduj co jest ważniejsze...ja jak będę musiala powrócić do leków to odstawię karmienie tak na wszelki wypadek,ale decyzja jest Twoja!A jak maluch?jaki duży?i kiedy do domu?
 
Ostatnia edycja:
Ja w ogóle pokarmu nie miałam, i nadal nie mam, więc dałam sobie spokój i biorę leki spowrotem :) krocze będzie boleć. Ja kupiłam sobie kolo poporodowe, przynosi troche ulgi.
 
Natali@,a przypomnij,w którym ty już tygodniu jesteś?Może warto juz pojsc na zwolnienie.O hydro się nie martw,krzywdy nie zrobi...co do innych leków,to wiem,że może być ciężko...też miałam kryzys i w 2trym.powróciłam,ale widzę,że jak odstawilam w 3trym.czuję się psychicznie lepiej.Powygrzewaj się na słońcu,suplementuj wit D.Mi lekarz po za wit.dla ciężarnych kazał brać dodatkowo 2000-4000 tyś,może to też poprawiło mój stan

Hej przepraszam ze tyle sie nie odzywalam, dziekuje za odpowiedz!
Mialam caly tydzirn w biurze i wracalam padnieta i smutna... ale mialam w czwartek hipnoterapie znow i jakos piatek byl w pracy fajniejszy, tez zrelaksowalam sie, wyciagnelam mojego ukochanego nad morze w sobote i w niedziele do jego rodzicow na grilla.
Teraz juz martwie sie na zapas roznymi rzeczami ale staram sie o tym nie myslec.

Zwolnienie odpada bo u mnie dopiero 2 trymestr sie zaczal (skonczylismy 4 miesiace).
19 lipca mam spotkanie z lekarzem ale ona pewnie bedzie chciala wcisnac mi Sertraline a ja nie chce bo chce karmic poersia a dwa bardzo po niej przytylam i nie chce znow tyc, do tego miala skutki uboczne - nie moglam spac i mialam bardzo kiepsciutki sex :p
Narazie jade na hydroksyzynie aczkolwiek czuje ze ona nie dzisla tak jak dzialala wczesniej :o tak jakby dawka byla za mala... no i bardzo mnie usypia teraz ale faktycznie spie po niej jak dziecko i nasteonego dnia o wiele lepiej sie czuje.

Jak ty die czujesz Edzik? Jak maluch? czy ty nie powinnas juz rodzic?
 
Ja znowu z mojego doświadczenia wolałabym pracować... Bo w domu dostałam tej nerwicy , siedząc cały dzień i zamartwiając się o dziecko , teraz też całe dnie siedzę i wyszukuje ruchów bo jakoś słabo go czuje od kilku dni i znów panikuję jak nie wiem. Wczesniej czytalambpoerdolycna necie i w paniki wpadalam. Teraz jak tylko mnie myśli atakują wstaje i staram się czymś zając żeby nie dostać ataku paniki.dzisiaj zrobiłam ciasto , nazywałam całe wiadro malin i zamrozilam, potem kapuśniak , i wreszcie wzięłam siesza zalegla prace z studiow podyplomoeuch ,żeby tylko czymś się zająć... Jutro mam badania prenatalne i też się denerwuje. Nie martw się ja też mam straszne myśli, nie umiem sobie wybaczyć tego że te leki lykam. Wyrzuty sumienia mnie zjadają od 2 miesięcy. Ale jak praca Ciebie tak stresuje to może spróbuj na chwilę iść na zwolnienie. Zawsze możesz wrócić jak coś.

Ja lepiej sie czuje juz i wlasnie tez staram sie duzo robic. Mam schizy czy z dzieckiem wszystko jedt okej przez moje nerwy.

Jak poszly badania prenatalne?

Zwolnienie odpada niestety bo max moge wziac thdzien.. chyba ze lekarz mi wypisze ale tutaj jest to bardzo bardzo mala szansa...nawet tak naprawde wiem ze nie mam o co pytac.

Mysle zeby zaczac macierzynski wczesniej juz ok listopada... i byc z brzuszkiem w domu, moze wtedy mi sie polepszy.
Narazie odliczam dni do 18 sierpnia bo wtefy zaczynam urlop i jade do Polski wiec to mnie jakos trzyma przy zyciu. Jeszcze raptem lekko ponad miediac wiec moze dam rade [emoji2]
 
Dziewczyny. Czy wy tez na poczatku ciazy nie mialyscie na nic sily? Ja non stop bym spala, do wszystkiego musze sie zmuszac i nie mam na nic ochoty. Jestem wykonczona brakiem energii. Tak mnie to denerwuje. Ide do sklepu zasypiam w kolejce, wchodze do domu i leze na sofie. A bym tam sobie pojezdzila gdzies cos porobila poogladala filmy ale nie mam sily :(

Ja mialam tak samo - wymioty i nie mialam sily nswet mowoc. Lezalam na kanapie i bawilam sie telefonem lub ogladalam tv.
Codziennie spalam po poludbiu ok 2h.
Jedzenie obiadu bylo tak wycienczajace ze od razu musialam isc sie polozyc i potem dokonczyc nawet haha
W sumie teraz tez mnie meczy... ale moze dlatego ze niezle sie opycham, chociaz porcje jem mniejsze ale widocznie zoladek poszedl do gory juz...
Co ciekswe faktycznie po 14 tyg poprawilo sie bardzo.. ale wciaz nie poznaje siebie, ale jedtem w stanie wyjsc z domu, wyjac rzevzy ze zmywarki, nastawic pranie... mecze sie jak stary dziad przy tym i misze czesto sie poloYc na chwile ale to juz nie to samo co bylo. Uf!!
 
Ja lepiej sie czuje juz i wlasnie tez staram sie duzo robic. Mam schizy czy z dzieckiem wszystko jedt okej przez moje nerwy.

Jak poszly badania prenatalne?

Zwolnienie odpada niestety bo max moge wziac thdzien.. chyba ze lekarz mi wypisze ale tutaj jest to bardzo bardzo mala szansa...nawet tak naprawde wiem ze nie mam o co pytac.

Mysle zeby zaczac macierzynski wczesniej juz ok listopada... i byc z brzuszkiem w domu, moze wtedy mi sie polepszy.
Narazie odliczam dni do 18 sierpnia bo wtefy zaczynam urlop i jade do Polski wiec to mnie jakos trzyma przy zyciu. Jeszcze raptem lekko ponad miediac wiec moze dam rade [emoji2]
A no to spokojnie, jak masz jeszcze urlop to nie ma co, pójdziesz na urlop, jak cos chwile l4, a w najgorszym macierzyńśki;)noo ja cały czas sie boje czy nie zaszkodziłam moimi nerwami małęmu, mam nadzieje ze narobiłam mu zbyt dużo krzywd tym. Na prenatalnych dobrze;) dziecko rośnie jak na drożdżąch;);) jest duży jak na ten czas - po ojcu ;);) nie widział nic co by mogło zaniepokoić. Ale najgorzej że jestem chora;(;(;( i całe noce sie przewracam z boku na bok, ani tabletki na ból głowy wziąść, przez katar nmie umiem oddychac i obracam sie z jednej strony na drugą , a z tym brzuchem to juz wysiłek, pośpie godzine budze sie i męcze z katarem, i znów pośpie i budze się. Tak w kółko. Mam nadzieje ze znów mnie to nie rozkręci do ataków ogromnej paniki : p
 
Hej przepraszam ze tyle sie nie odzywalam, dziekuje za odpowiedz!
Mialam caly tydzirn w biurze i wracalam padnieta i smutna... ale mialam w czwartek hipnoterapie znow i jakos piatek byl w pracy fajniejszy, tez zrelaksowalam sie, wyciagnelam mojego ukochanego nad morze w sobote i w niedziele do jego rodzicow na grilla.
Teraz juz martwie sie na zapas roznymi rzeczami ale staram sie o tym nie myslec.

Zwolnienie odpada bo u mnie dopiero 2 trymestr sie zaczal (skonczylismy 4 miesiace).
19 lipca mam spotkanie z lekarzem ale ona pewnie bedzie chciala wcisnac mi Sertraline a ja nie chce bo chce karmic poersia a dwa bardzo po niej przytylam i nie chce znow tyc, do tego miala skutki uboczne - nie moglam spac i mialam bardzo kiepsciutki sex :p
Narazie jade na hydroksyzynie aczkolwiek czuje ze ona nie dzisla tak jak dzialala wczesniej :o tak jakby dawka byla za mala... no i bardzo mnie usypia teraz ale faktycznie spie po niej jak dziecko i nasteonego dnia o wiele lepiej sie czuje.

Jak ty die czujesz Edzik? Jak maluch? czy ty nie powinnas juz rodzic?
Hej.Fajnie,że dajesz radęz tą sertralina tez mialam przeboje z tyciem...łącznie z 20kg,ale w 2trym.musialam do niej wrocic,zeby na początku 3 odstawić...więc sens był średni.Bardziej chyba ta hipnoterapia i terapia pomaga....choć teraz im bliżej porodu tym objawy się nasilają.17.07 mam mieć wyznaczony termin cc więc już nie dlugo.Ale za to ostatnio mam jakieś jazdy czy dziecko zaakceptuje i czy mnie depka poporodowa nie chwyci....tak jak widać nerwiczka boi się,że mogę skupiać się na czymś innym
 
Hej.Fajnie,że dajesz radęz tą sertralina tez mialam przeboje z tyciem...łącznie z 20kg,ale w 2trym.musialam do niej wrocic,zeby na początku 3 odstawić...więc sens był średni.Bardziej chyba ta hipnoterapia i terapia pomaga....choć teraz im bliżej porodu tym objawy się nasilają.17.07 mam mieć wyznaczony termin cc więc już nie dlugo.Ale za to ostatnio mam jakieś jazdy czy dziecko zaakceptuje i czy mnie depka poporodowa nie chwyci....tak jak widać nerwiczka boi się,że mogę skupiać się na czymś innym
no ja też nie wiem czy dobrze zrobiłam ze brałam to w drugim trymestrze, nic to nie dawało, wydaje mi sie że sama to sobie poukładałam, u mnie czym dalej tym troche lepiej, bo ta moja nerwica głównie była spowodowana strachem przed utratą ciąży, czym dalej to już myśle że jak coś to będzie wcześniak najwyżej....Edzik to ty już na dniach jesteś, jakoś mi sie wydawało że dopiero w sierpniu masz termin, super to też za niedługo będziesz mieć to z głowy, :) teraz to sie nie martw bo każda nawet zdrowa kobieta ma lęki przed porodem , więc to nie jest nic dziwnego ;) a ty Edzik ile łącznie w ciąży przytyłaś?
 
reklama
no ja też nie wiem czy dobrze zrobiłam ze brałam to w drugim trymestrze, nic to nie dawało, wydaje mi sie że sama to sobie poukładałam, u mnie czym dalej tym troche lepiej, bo ta moja nerwica głównie była spowodowana strachem przed utratą ciąży, czym dalej to już myśle że jak coś to będzie wcześniak najwyżej....Edzik to ty już na dniach jesteś, jakoś mi sie wydawało że dopiero w sierpniu masz termin, super to też za niedługo będziesz mieć to z głowy, :) teraz to sie nie martw bo każda nawet zdrowa kobieta ma lęki przed porodem , więc to nie jest nic dziwnego ;) a ty Edzik ile łącznie w ciąży przytyłaś?
Termin mam na 2-4sierpnia,ale wizytę 17.07 i lekarz powiedzial,ze wyznaczy mi cc,poniewaz umowilam się z kardiologiem,ze przyjedzie zbadać małą do szpitala.Myślę,ze wiele kobiet ma ten lęk,tylko ja zaraz podciągam po nerwiczkę.. ale zaraz idę na terapię to się trochę wyprostuję:rofl:,a łącznie przytyłam juz 14kg,z czego przez ostatnie 2tyg.3kg...a nawet się nie obżerałam...niestety po cc dopiero mozna po 3mc ćwiczyć,więc najpierw chce isc do fizjo żeby mi pooklejal brzuch...podobno mięśnie szybciej wracają na miejsce.A Ty kiedy poród,te z chyba początek sierpnia?a te 20kg po sertralinie to jeszcze przed ciążą mi weszlo pomimo biegania 3x w tyg
 
Do góry