Susu, pamiętam, że jak chodziłam na rehabilitację z Oli to chodziła też taka już nie najmłodsza mama z 11 miesięczną dziewczynką, która poza cyckiem mamy i jabłuszkiem niczego nie tolerowała do jedzenia. Matka wyglądała jak wiór chuda, dziecko też drobniutkie i małe. Ale ona nie była w stanie przekonać małej do jedzenia, musiała coś tam dawać jej dodatkowo, jakieś wiaminy i minerały w syropie. No ale Twoja Lailusia wygląda bardzo pokaźnie w porównaniu do tamtej dziewczynki. Mam nadzieję, że jeszcze trochę i przekona się do jedzonka 
