Ania_Bydgoszcz
Zaangażowana w BB
Gusiak kusisz tymi przepisami sama juz zaczełam myszkować w internecie co bym zjadla po ciąży haha niby mówi sie ze ciaża to jedyna okazja w zyciu by bezkarnie podjeść a my takie biedule jesteśmy musimy liczyc każdy kąsek
u mnie po obiadku - jedna pyza, mięsko duszone z sosem i dwa tarte gotowane buraczki - 100 więc się dopchałam kostką gorzkiej czekolady...dlaczego ja tak kocham słodycze haha?
botanica - ja kupilam elektryczny laktator Medeli (chciałabym móc urywać sie choć na dwie godzinkiz domu, a małż by miał odciągnięte mleko dla Małej), podgrzewacz Chicco i sterylizator parowy Avent(nie mam w domu mikrofali)niby wydatek spory na to wszystko, ale wydaje mi się, że takie sprzety ułatwiają życie, które i tak stanie się zakręcone po porodzie:-)
Z okazji nalotu teściów u nas w domu poruszenie - dziś ostatecznie rozmieściliśmy w pokoiku mebelki, trochę się ściany przy tym porysowały i mój D. bedzie musial poprawić. Wkleję fotki jak tylko znajdę chwilunię, bo coś mam nawał bojowych zadań do wykonania ech.

u mnie po obiadku - jedna pyza, mięsko duszone z sosem i dwa tarte gotowane buraczki - 100 więc się dopchałam kostką gorzkiej czekolady...dlaczego ja tak kocham słodycze haha?
botanica - ja kupilam elektryczny laktator Medeli (chciałabym móc urywać sie choć na dwie godzinkiz domu, a małż by miał odciągnięte mleko dla Małej), podgrzewacz Chicco i sterylizator parowy Avent(nie mam w domu mikrofali)niby wydatek spory na to wszystko, ale wydaje mi się, że takie sprzety ułatwiają życie, które i tak stanie się zakręcone po porodzie:-)
Z okazji nalotu teściów u nas w domu poruszenie - dziś ostatecznie rozmieściliśmy w pokoiku mebelki, trochę się ściany przy tym porysowały i mój D. bedzie musial poprawić. Wkleję fotki jak tylko znajdę chwilunię, bo coś mam nawał bojowych zadań do wykonania ech.