reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Cześć,
Może wy mi coś poradzicie. Jestem w 30tc i mam cukrzyce ciążowa. Stosuje dietę i w tygodniu mam wykupione pudełka o niskim indeksie glikemicznym i cukry zazwyczaj mam w normie. Ostatni tydzień na czczo najwyżej 83, po śniadaniach najwyżej 120, po obiedzie najwyżej 130, po kolacji najwyżej 110.

Problem pojawił się w weekend, po śniadaniu mój cukier miał aż 173. Dodam ze zjadłam kromkę razowego żytniego z jajkiem na twardo i plastrem pomidora… i taki wynik a głód odczuwałam.
Moja diabetolog powiedziała ze mogę brać insulinę i zacząć od 1jednostki przed obiadem (wtedy na wizycie miałam przekroczone cukry tylko po obiadach)… i teraz trochę tego nie rozumiem.
Dlaczego insulina przed posiłkiem? Przecież nie wiem czy będzie za duży cukier czy w normie…

Nie ukrywam, ze wolałabym cukry wyregulować dieta i nie chce kolejnym lekiem się kłuć, ale z drugiej strony nie mogę chodzić nie dość ze głodna i słaba to jeszcze z wysokim cukrem. Biorę już zastrzyki na zakrzepicę, luteinę dopochwowo ze względu na szyjkę, duphaston w tabletkach, kwas 5mg, acard150 na noc…. Strasznie tego dużo.

Wizytę mam dopiero za kolejne dwa tygodnie u diabetolog a nie chce do niej wydzwaniać w niedziele… co robić w takich przypadkach jeśli długo cukry są dobre a incydentalnie potrafią skoczyć aż do 173? Czy po posilku podać sobie te insulinę? Całkiem się potracilam, powoduje to u mnie duży stres jak zobacze taki wynik na glukometrze. Aktywność fizyczna, picie wody, wszystko to robie według zaleceń… strasznie mnie to demotywuje i zniechęca do czegokolwiek..
 
reklama
Ja byłam u dietetyka który specjalizuje się w cukrzycy w ciąży i gotowane jak najbardziej ni pozwolił i rozpisał w diecie. Jest to dobry lekarz i mam do niego zaufanie, więc ja jem.
A co to za lista, od lekarza?

A można jeść parówki? U mnie są chyba na liście zakazanej 😋 a w sumie to chętnie bym zjadła 😋
 
A można jeść parówki? U mnie są chyba na liście zakazanej 😋 a w sumie to chętnie bym zjadła 😋
Ja przed ciążą unikałam takich rzeczy, ale teraz jem żeby sobie trochę to menu urozmaicić;) Kupuję takie z krótkim składem, bez cukru czy glukozy polecane z grupy cukrzycowej z fb.
 
Cześć,
Może wy mi coś poradzicie. Jestem w 30tc i mam cukrzyce ciążowa. Stosuje dietę i w tygodniu mam wykupione pudełka o niskim indeksie glikemicznym i cukry zazwyczaj mam w normie. Ostatni tydzień na czczo najwyżej 83, po śniadaniach najwyżej 120, po obiedzie najwyżej 130, po kolacji najwyżej 110.

Problem pojawił się w weekend, po śniadaniu mój cukier miał aż 173. Dodam ze zjadłam kromkę razowego żytniego z jajkiem na twardo i plastrem pomidora… i taki wynik a głód odczuwałam.
Moja diabetolog powiedziała ze mogę brać insulinę i zacząć od 1jednostki przed obiadem (wtedy na wizycie miałam przekroczone cukry tylko po obiadach)… i teraz trochę tego nie rozumiem.
Dlaczego insulina przed posiłkiem? Przecież nie wiem czy będzie za duży cukier czy w normie…

Nie ukrywam, ze wolałabym cukry wyregulować dieta i nie chce kolejnym lekiem się kłuć, ale z drugiej strony nie mogę chodzić nie dość ze głodna i słaba to jeszcze z wysokim cukrem. Biorę już zastrzyki na zakrzepicę, luteinę dopochwowo ze względu na szyjkę, duphaston w tabletkach, kwas 5mg, acard150 na noc…. Strasznie tego dużo.

Wizytę mam dopiero za kolejne dwa tygodnie u diabetolog a nie chce do niej wydzwaniać w niedziele… co robić w takich przypadkach jeśli długo cukry są dobre a incydentalnie potrafią skoczyć aż do 173? Czy po posilku podać sobie te insulinę? Całkiem się potracilam, powoduje to u mnie duży stres jak zobacze taki wynik na glukometrze. Aktywność fizyczna, picie wody, wszystko to robie według zaleceń… strasznie mnie to demotywuje i zniechęca do czegokolwiek..
Te przekroczenia miałaś tylko po śniadaniu czy po różnych posiłkach? Jesteś pewna składu tego chleba? Ja też się kiedyś nacielam na niby razowy chleb, a mialam po nim wysokie cukru. Tak samo jak po wszystkich chlebach z Lidla- po prostu one na mnie źle działają. Jaka miałaś porcje pieczywa? Może jego było za dużo a za mało tłuszczy i bialka?
Skoro w tygodniu cukry są ok, to znaczy że prawdopodobnie jesteś w stanie utrzymać odpowiednią glikemie. Jeśli przekroczenia są tylko w weekend, to może coś nie do końca pasuje w komponowaniu posiłków.
 
A często macie przekroczenia po posiłkach w trakcie dnia?
Mi się zdarzyło 2 razy, a mierze pewnie 2 miesiące cukier. Raz zjadlam po prostu za dużo chleba- nie wiem jak to opisać, ale bylam tak glodna ze zjadłabym konia z kopytami. Nie mogłam się powstrzymać a później mialam wyrzuty sumienia 😜 drugi raz posiłek zdawal się być super, ale jednak chleb nie był dla mnie.
U mnie był większy problem z unormowaniem glukozy na czczo dieta- od wprowadzenia insuliny jest ok.
 
Cześć,
Może wy mi coś poradzicie. Jestem w 30tc i mam cukrzyce ciążowa. Stosuje dietę i w tygodniu mam wykupione pudełka o niskim indeksie glikemicznym i cukry zazwyczaj mam w normie. Ostatni tydzień na czczo najwyżej 83, po śniadaniach najwyżej 120, po obiedzie najwyżej 130, po kolacji najwyżej 110.

Problem pojawił się w weekend, po śniadaniu mój cukier miał aż 173. Dodam ze zjadłam kromkę razowego żytniego z jajkiem na twardo i plastrem pomidora… i taki wynik a głód odczuwałam.
Moja diabetolog powiedziała ze mogę brać insulinę i zacząć od 1jednostki przed obiadem (wtedy na wizycie miałam przekroczone cukry tylko po obiadach)… i teraz trochę tego nie rozumiem.
Dlaczego insulina przed posiłkiem? Przecież nie wiem czy będzie za duży cukier czy w normie…

Nie ukrywam, ze wolałabym cukry wyregulować dieta i nie chce kolejnym lekiem się kłuć, ale z drugiej strony nie mogę chodzić nie dość ze głodna i słaba to jeszcze z wysokim cukrem. Biorę już zastrzyki na zakrzepicę, luteinę dopochwowo ze względu na szyjkę, duphaston w tabletkach, kwas 5mg, acard150 na noc…. Strasznie tego dużo.

Wizytę mam dopiero za kolejne dwa tygodnie u diabetolog a nie chce do niej wydzwaniać w niedziele… co robić w takich przypadkach jeśli długo cukry są dobre a incydentalnie potrafią skoczyć aż do 173? Czy po posilku podać sobie te insulinę? Całkiem się potracilam, powoduje to u mnie duży stres jak zobacze taki wynik na glukometrze. Aktywność fizyczna, picie wody, wszystko to robie według zaleceń… strasznie mnie to demotywuje i zniechęca do czegokolwiek..
Ja niestety nie pomogę bo mam póki co insulinę nocną;/ ale też gdzieś się spotkałam z tym że dopiero po za wysokim wyniku podaje się insulinę bo niby jak wcześniej wiedzieć o ile za wysoko będzie? może rzeczywiście to tylko tak jednorazowo skoczyło - błąd pomiaru, nie umyłaś dokładnie rąk, zestresowałaś się - wszystko na te pomiary wpływa. Ja też czasem nie ogarniam jak to wszystko działa - zdarza się, że jem na drugie śniadanie i podwieczorek to samo a cukier 110 i 142 np. i bądź tu mądry:(
 
Ja przekroczenia miałam tylko w czasie jak byłam chora.. Ale parę razy zdarzył mi się wynik blisko 138.. 139 też raz..

@mona91 Ja też jem parówki, jakoś białko trzeba dostarczać a czasami już mam dość jajek, sera to wtedy jem. Tak i w składzie tych parówek nie może być również skrobi, trzeba sprawdzać bo nieraz np. "stówki" z szynki nie mają.. I są OK. A np już z kurczaka jest glukoza.. 🙈

@Bernadett ja również nie pomogę... Mam insulinę jedynie na noc, żeby cukry na czczo uregulować.
 
reklama
Mi się zdarzyło jakieś 10 przekroczeń, mierzę od połowy marca. Generalnie połowa z tego to była rzeczywiście moja wina bo testowałam (mam sensor i chciałam popróbowac różne rzeczy) ale kilka takich gdzie bardzo byłam w szoku (na zasadzie jem to samo na śniadanie a z 3 razy mi wybiło do 150). Teraz już jem jedną kromkę chleba na śniadanie bo właśnie po dwóch ostatnimi czasy byłam blisko granicy/przekroczona. Ale miałam też tak dwa dni jakiś miesiąc temu, a potem znów mogłam jesc dwie i było ok.

A ja z kolei mam pytanie, może któraś z Was będzie umiała to wyjaśnic… cały czas walczę z późną kolacją (jem, nie jem, zmieniam co i o której) ale mając sensor zauważylam że u mnie praktycznie ten cukier nie spada ponizej 90-85, a czasem jest ok.100 i tak cała noc i od rana, jakby jak kładę się spac to jest praktycznie równy, nie mam wybicia z głodu tylko on jest praktycznie stały. Wiecie może czemu tak może być?
 
Do góry