reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witajcie słodziutkie!
Dawno mnie tu nie było, ale chrzciny, potem ja byłam mamą chrzestną.
Co do cukrów, to nie mierzę i nie chcę na to patrzeć. Za miesiąc mam zrobić krzywą i liczę na to że będzie ok.
Rozumiem te wszystkie, które mają dzidzie w brzuszku - wiem jaki to stres, ale nie martwcie się, bo najważniejsza jest świadomość - zresztą ta dieta jest bardzo zdrowa. Trzymam za was kciuki.
Serdecznie pozdrawiam moniqsan i malinkę - jak się chowają wasze pociechy? Bo moja buba chyba wchodzi w okres kolkowy, albo mamusia przegina z jedzonkiem. :-p
 
reklama
Mam pytanko. Dziś wyszłam ze szpitala i stwierdzili u mnie cukrzycę ciążową :-( Dostałam skierowanie do poradni diabetologicznej ale wizytę mam dopiero za tydzień. Moje wyniki to w 26tc
przy glukozie 50 - 156 po 1 h
przy 75 - 133
teraz jestem w 33 tc i w szpitalu wyszedł im wynik
przy glukozie 75 - 182 po 1 h
Jak mam to rozumieć czy jest ze mną bardzo źle? Proszę o szybka odpowiedź bo zaczynam panikować:szok:
 
Dzięki Monia troszkę mnie pocieszyłaś,choć obawiam się ,że wyniki jutro będą jednoznaczne....a czy twój dzidziuś był zdrowy jak się urodził?
maxio,maluch urodzil się zdrowy. miał mierzony kilka razy cukier i zawsze wychodził w normie.starałam się trzymac diete ale czasami pozwalałam sobie na male podjadanie-robiłam sobie niedzielne podwieczorki ze słodkościami.
 
masakra po kolacji 170 :( głupia skusiłam się na małe jabłko do kanapki i mam za swoje ...
a już 2 dni bylo ok , mam doła ciągle myślę o cukrach i tym moim starym łożysku:( nastawiam się na wczesniejsze zakończenie ciąży, dziś wchodzimy w 34 tc tyle dobrego.
 
Kamilkar: nie ma co panikowac. Idz do poradni i zaleca Ci dietke, a pozniej moze insuline. Najwazniejsze, zeby w pore zdiagnozowac cukrzyce i odpowiednio zareagowac. Dzieciaczki pozniej rodza sie zdrowe. Co do wynikow, to sie nie orientuje w normach dla 75. Ale na pewno z Toba zle nie jest.:tak:
Ja mialam przy 50 po 1h 220. Wiem, ze im ciaza starsza, tym bardziej pogarsza sie cukrzyca. Moj lekarz podejrzewa, ze juz ja wczesniej mialam. Szkoda tylko, ze w Niemczech nie zalacaja standardowo obciazenia glukoza, tylko badaja mocz paskami, a w moczu cukier wychodzi dopiero powyzej 200. Moj diabetolog mi sie zalil. Teraz wszystkie kolezanki z pracy ostrzegam. Ja mialam szczescie, ze przy badaniu moczu mialam tak wysoki cukier i wykryli mi cukrzyce.
nadulec: Mnie pobierali krew z zyly. Wiem, ze zawsze powinna byc pobierana z zyly. Mialam nie jesc 12 godzin przed badaniem i przyjsc na czczo. Mialam tez siedziec i sie duzo nie ruszac podczas badania.
nikus: Dzieki za odpowiedz. Jednak po analize moich wynikow zrobionych glukometrem mam na 100% cukrzyce. Pomimo ostrej diety mam wysokie cukry na czczo i dzisiaj dostalam w poradni na dzien dobry insuline (bez pytania, lekarka miala juz na stole caly sprzet przygotowany po analizie mojego notesu). Tak wiec mam za soba juz 2 zastrzyki. Dawka najnizsza, a cukry od razu w porzadku ;-)(oczywiscie z dietka, na razie nic nie zmienilam). Najgorsze bylo pierwsze uklucie. Musialam naprawde sie przelamac. Kluje sie 3 razy dziennie 30 minut przed glownymi posilkami z boku brzucha, w faldki tluszczu. Wieczorem czwarty raz, ale w udo - insulina dlugo dzialajaco. Nie jest zle. Samo uklucie boli tak samo jak uklucie w palec, czyli prawie wcale. Mam taka cieniutka igle i dozownik w postaci dlugopisu, zmieniam tylko nakretki z iglami.
Jutro moze sobie pozwole na pol kromki chleba wiecej na sniadanie. Juz sie nie moge doczekac:-)
 
-Szwedka- dzieki za pozdrowienia :-) moj Gucio ma sie dobrze, ladnie przesypia nocki tylko w dzien wymaga coraz wiecej uwagi ale to przeciez normalne. Caly czas podczytuje dziewczyny bo u mnie niestety cukrzyca caly czas sie utrzymuje i juz powoli godze sie z faktem posiadania pamiatki po ciazy :eek: cukry mierze tylko po wiekszych posilkach i nie codziennie ( bo mam malutko paskow) i zawsze wynik sporo przekroczony ( okolo 170:szok::szok::szok:) tylko ranne w normie ( 80) ale ranne cukry zawsze mialam dobre. Staram sie trzymac diete ale ciezko ja pogodzic z dieta karmiacej :eek: tak czy tak staram sie karmic 2 godziny po moim posilku zeby wrazie czego malemu nie zaszkodzic. Niby cukrzyca nie jest przeciwwskazaniem do karmienia piesia ale wole byc ostrozna. Plusem tego wszystkiego jest duzy spadek wagi u mnie, i dieki karmieniu piersia i dzieki diecie ale nie wiem jak dlugo jeszcze tak pociagne... cale szczesie ze pokarm w cycuszkach jest:-):-):-) Pozdrowienia i odezwij sie niedlugo :-):-):-)
 
Hej malinko!
Fajny ten twój Gucio :tak:. Moja Majeczka jest dokarmiana, bo starałam się trzymać dietę cukrzycową i miałam mało pokarmu. Ładnie śpi i teraz ładnie przybiera na wadze. Najpiękniej uśmiecha się do mamusi i lubi być przyssana do cyca :-).
Moje cukry też szalone i już nie mierzę. Jem wszystko (oczywiście co karmiącej można) i mam na razie w nosie mierzenie. Za miesiąc idę na krzywą i wtedy się okaże czy ją mam. Mojej znajomej cukry normowały się 6 miesięcy także spoko :tak:.
Całuski Guciowi od BB cioci :-).
 
. mam doła ciągle myślę o cukrach i tym moim starym łożysku:( nastawiam się na wczesniejsze zakończenie ciąży, dziś wchodzimy w 34 tc tyle dobrego.[/QUOTE]

NIKUŚKA-widzę,że martwisz się starym łożyskiem. u mnie tez wczesniej sie zestarzało i z tego wzgledu byłam ciągle podłączana pod KTG. Lekarz powiedział,ze jak zacznie być niewydolne to będzie widać po tetnie dziecka. Kazał również monitorowac ruchy malucha i kazdą zmianę w zachowaniu zgłaszać. Na całe szczęście łożysko wytrwało do planowanej cesarki ale nerwy miałam cały czas mimo,że lezałam w szpitalu. Dzień przed cesarką podczas badania okazało się,że mam rozwarcie na 3,5 palca a ja nie czulam nic .to byl szok,poród się zaczynał a ja nawet tego nie czułam a powiem, że to moja druga ciąża.Dodatkowo mały ułożony pośladkowo i cała doba w nerwach czy nie zacznie rodzic sie naturalnie a oni nie zdążą zrobić cesarki.Lekarz stwierdził ze wie co robi ale ja swoje myślałam.Chciał wieczorem zoperować to pani anestezjolog stwierdzila,ze nie ma zagrożenia zycia i zeby poczkac do rana na planową operacje. Całe szczescie noc przebiegła bez niespodziane i rano przez cc miałam swojego malucha.Mój lekarz to super specjalista,żeby nie on to już w styczniu nie było by mojego dzieciątka.
 
monika1977 mój lekarz to się aż tak bardzo tym łożyskiem nie przejął, w szpitalu miałam ktg 2 razy dzienniie, a przy wypisie mi powiedział że mam raz w tyg robic ktg i usg z przepływami, dziś mija tydz od wyjścia ze szpitala 2x byłam na ktg jutro jade na wizyte do mojego lekarza, i do diabetologa.Mały jeden dzień szaleje jeden dzień spokojny -wtedy kiedy bardziej się denerwuje bardziej on skacze. Twoja wypowiedź średnio mnie uspokoiła bo mój lekarz powiedział, że jak wody płodowe i przeplywy mam ok i mały przybiera to wyglad łożyska nie jest az tak bardzo istotny tylko trzeba kontrolować.
 
Ostatnia edycja:
reklama
monika1977 mój lekarz to się aż tak bardzo tym łożyskiem nie przejął, w szpitalu miałam ktg 2 razy dzienniie, a przy wypisie mi powiedział że mam raz w tyg robic ktg i usg z przepływami, dziś mija tydz od wyjścia ze szpitala 2x byłam na ktg jutro jade na wizyte do mojego lekarza, i do diabetologa.Mały jeden dzień szaleje jeden dzień spokojny -wtedy kiedy bardziej się denerwuje bardziej on skacze. Twoja wypowiedź średnio mnie uspokoiła bo mój lekarz powiedział, że jak wody płodowe i przeplywy mam ok i mały przybiera to wyglad łożyska nie jest az tak bardzo istotny tylko trzeba kontrolować.


widzisz sama co lekarz to opinia. ja nawet 4 razy dziennie byłam pod KTG.u mnie sytucja inna bo ja bralam leki na wątrobę i nie było wiadomo czy łożysko daje radę to wszystko filtrowac. Myślę, ze powinnas sie troche uspokoic bo w sumie maluszek jest juz zdolny do samodzielnego zycia . idziesz do lekarza to zapytaj czy nie lepiej polezec w szpitalu do rozwiazania - w koncu to fachowiec i najlepiej doradzi. ja wolałam być pod opieką szpitalną i jakby chcieli mnie wypisac to bym stoczyła wojnę o moje łóżko. podczas pobytu w szpitalu urodził się maluch w 32 tygodniu ciazy i sam oddychał to tez była dla mnie uspakajające. po tygodniu wyszedł z mamusią do domu( wazył 1800 po porodzie). sorki ,że tak chaotycznie pisze ale mój starszy synuś nie daje mi pomyślec
 
Do góry