smutnamamuśka
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2012
- Postów
- 47
faith- bardzo dziękuję za odpowiedź. Jestem na diecie bez insuliny, ale czasem mój wynik nie mieści się w normie, a i tak wstaję od posiłku z uczuciem, że wcale nie jestem pełna. Mam przed sobą jeszcze półtorej miesiąca i nie wiem jak długo dam radę jeść " za mało"...Czasem wydaje mi się , że jestem jakaś taka słaba na tej diecie, a już na pewno ciągle bez humoru i zła....Dobrze że mały przybiera prawidłowo, choć ja schudłam przez pięć tygodni kilogram, ale obawiam się że z biegiem czasu będzie mi coraz trudniej się utrzymywać przy takich ograniczeniach, a zwiększenie ilości jedzenia będzie równoznaczne ze wzrostem cukrów i pewnie insuliną. Ale po Twoim przykładzie widzę , że insulina nie taka straszna jak się wydaje, a stres związany z tym czy wynik będzie w normie czy nie jak zjem jeszcze pół kromeczki bo jestem głodna też chyba dobrze dziecku nie robi....
Nie chcę juz narzekać, bo wyjdę na jakąś zołzę ale sa momenty gdy nie daję rady i przeraża mnie np. co ja jutro zjem na obiad? Takie absurdy mnie przerażają
- co najlepsze, za kilka tyg. mam USG i już się tak boję, że nie wiem co będzie przed samym badaniem.