Więc tak

Nazywam się Elwira.Mam przekochaną córeczkę Zuzankę którą urodziłam mając 20 lat.Mieszkam z mężem i córeczką w Kietrzu na samym dole opolszczyzny-3km mamy do granicy z Czechami.Mieszkamy z moimi rodzicami,a właściwie w ich domu,bo najpierw tato wyjechał do pracy do Holandii a potem ściągnął tam mamę...Tak więc jesteśmy prawie sami.Prawie bo mieszka z nami moje jedna babcia,ale ona ma swoją kuchnię i łazienkę także nie przeszkadzamy sobie nawzajem.Do niedawna mieszkała z nami jeszcze jedna moja babcia,ale zachorowała i poszła do szpitala a ze szpitala preprowadziła się od razu do mojej cioci bo stan babci nadal jest ciężki więc ktoś koło niej musi ciągle być.
Hmmm....co mam jeszcze o sobie napisać ??
W ciążę zaszłam zaraz po rozpoczęciu "studiów"-jeśłi studiami można nazwać 2 letnie studium.Pierwszy rok praktycznie chodziłam tylko na zaliczenia przedmiotu,bo większość czasu przesiedziałam w domku-przyznam się,że ta ciążą była mi na rękę-nie chciało mi się dojeżdżać więc miałam wytłumaczenie.Drugi rok pomogła mi skończyć mama...znaczy mama została z Zuzką na całe 10 miesięcy.Kiedy siedziałam w szkole mała była z mamą a popołudniami z nami.Choć czasami podrzucałam ją mamie albo teściom jak już naprawdę trzeba było coś porządnie wkuć.
Ślubów miałam dwa.
Cywilny 14 lutego 2006 i kościelny 29 kwietnia 2006 roku.
Niestety nie tak sobie planowałam...ale tak musiało być.
Nie byłam "legalną" katoliczką i przygotowanie mnie do ślubu kościelnego musiało troszkę potrwać...
Córeczkę urodziłam 28 czerwca 2006 roku przez cc w 36 tygodniu.
Nie wiem co jeszcze mogę o sobie napisać...
