reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

czerwcowe ploteczki :D

Ja też mam nadzieje, że Ola się dostanie. Bardziej mnie martwi fakt, czy nie poczuje się odrzucona, bo przecież maluszek urodzi się w połowie września.

Mam ten sam problem, Fredka. U nas rewolucja na przełomie sierpnia i września... mam nadzieję, że się nie pokryje z pierwszym dniu Mateusza w przedszkolu.... :baffled::baffled::baffled:

Sylwia, trzymam kciuki!
 
reklama
no dziewczyny u nas przecież tak samo, pokryć się pewnie nie pokryje ale ... maluch do domu, Karol do przedszkola- mam nadzieje ze jakos damy rade
 
Z opisu przedszkole wydaje się całkiem przyjazne więc powodzenia Sylwia.

A ja właśnie dziś znalazłam patent żeby posprzątac mieszkanko z kurzu i to bez niczyjej pomocy- siadam sobie na krześle od kompa takim z kółkami i jeżdżę po domu:-DNo odrazu lepiej się czuje jak sama posprzatałam:tak:
 
A ja właśnie dziś znalazłam patent żeby posprzątac mieszkanko z kurzu i to bez niczyjej pomocy- siadam sobie na krześle od kompa takim z kółkami i jeżdżę po domu:-DNo odrazu lepiej się czuje jak sama posprzatałam:tak:

Ania, niezła z Ciebie wariatka :-):-):-) Taka pozytywna, żeby nie było! :-):-):-)

Baśka, nie ma wyjścia, musimy sobie poradzić, ale prawda jest taka, że też mnie to męczy...... jak Tisiek na to wszystko zareaguje.....
 
Dziewczyny u mnie też był ten problem bo jak z Matim byłam w cąży to Magda chodziła do przedszkola ale niestety pulmonolog kazał nam ją wypisac bo groziły jej powikłania ze strony płuc, tak chorowała tam no i w zasadzie została w domku na ten okres jak się Mati urodził. No ale ja mogłam sobie na to pozwolic bo nie pracowałam a poza tym wyjechaliśmy wtedy do Szwecji. Myślę jednak że dacie radę i maluchy nie będą sprawiac problemów, wystarczy poprostu nie zapominac o tych troszke starszych dzieciaczkach, zawsze znaleźc dla nich chwilke, przytulic, pochwalic, poprostu trzeba mądrze dzelic tą naszą miłośc miedzy dwójkę już wtedy.
 
Ania, wiem, że to się da - bo widzę u innych. Ty jesteś tego najlepszym przykładem! Co nie zmienia faktu, że na razie jest to dla mnie czysta abstrakcja i jestem tym lekko przerażona ;-) Tym bardziej, że to będzie taki właśnie strategiczny moment, kiedy Mateusza świat bardzo się zmieni przez przedszkole. A tu jeszcze mały Wyjec do tego ;-);-);-)
 
Halo, Kochane Cioteczki, co się z Wami dzieje??... Ja tu mam dzisiaj doła i nawet nie ma z kim pogadać?.... Eeeeee tam...... :confused:

Miłego dnia!
 
reklama
Heatherku mam podobne do Ciebie obawy. Poza tym miałam już przykład Olusinego załamania i nie chciałabym, żeby to się znowu powtórzyło. I tak naprawdę tego najbardziej się obawiam. A swoją drogą Ola bardzo przeżywa nasze rodzinne niezgodności. Mimo, że wszystko dzieje się niby za jej plecami ale w jakiś cudowny sposób wyczuwa, że coś jest nie tak i potrafi wołać nas obydwoje naraz. I pas... Adam odpycha mnie całym swoim zachowaniem i Ola to czuje. Potrafi ostatnio pytać się mnie po tysiąc razy, czy tata ją kocha a jak coś narozrabia krzyczy, że jej nie kochamy i ucieka. Tak więc wizja przedszkola dodatkowo mnie stresuje. Jak będzie tak dalej ( mam nadzieje że jednak nie) poczuje się strasznie odrzucona.
 
Do góry