Sylwia, może jednak nie będzie tak źle- oby! Kiedy będziesz robić badania?
Kasiu, u mnie też takie niespodzianki były- niby nic, a jednak wielka dziura.
Mamoot, jak Cię dentystka męczy, to wybierz się do porządnego ortodonty, niech Ci zrobi wyciski i oceni. U mnie problemy ze stawami są właśnie z powodu nie wyleczonego zgryzu, przy czym jak byście mnie zobaczyły, to w życiu byście nie powiedziały, że mam poważną wadę, górne zęby idealnie proste, dolne z przodu trochę zachodzą na siebie- poprzesuwały mi się jak wyrosły ósemki, nawet chciałam kiedyś je wyprostować, ale usłyszałam, że to tylko kosmetyka, bo zgryz jest w porządku. Okazało się zupełnie inaczej, i teraz mam mega problemy ze stawami. Aparat stały w dalszej przeszłości pewnie mnie czeka, na razie muszę wyleczyć stawy. Wygląda to mniej więcej tak, jakby wałek plasteliny wciśnięty w górne zęby, od dołu wyżłobiony dołek w miejscu, gdzie powinny być dolne zęby. No i muszę pilnować, żeby były, wyglądam tragicznie, bo widać, że coś mam w buzi. Szyna jest zrobiona z jakiegoś sztywnego, przezroczystego czegoś, jakby plastik.