reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Kingug-co ja bym dala zeby nie palic.Wciazy tyz nie jaralam.Zaczelam jak Amelka miala 4 miesiace i ot mam problem z rzuceniem.Nie zaczynaj!!!!!!!
Esiulku-Ty to masz łeb:tak:zes to wszystko spamietala;-)A tu specjalnie dla Ciebie(nadal nie skonczony)Proszu;-)
 
reklama
paniczyk dzisiaj w żłobku ;-) rano trochę płaczliwy jak podjechaliśmy pod żłobek :-( w szatni też płaczliwy, ale jak panią Ewę zobaczył, rozpogodził się i polazł do dzieci :tak: wczoraj ponoć nie było rewelki, popłakiwał trochę :sorry: jednak źle na niego wpłynęła tygodniowa przerwa :sorry: oby już szło ku lepszemu :tak:

wieczorem znowu było siku do nocnika :tak::tak: co prawda paniczyk nie chciał aż tak bardzo siku, ale usiadł i wydusił kilka kropelek :-D specjalnie dla mamy :-D do tej pory siku tylko było dla taty, a mama jedynie od oklasków była :zawstydzona/y: uf, muszę się podpytać czy w żłobku też go wysadzają ;-)

ELFIK :szok: Zosia pasibrzuszek? ma coś wspólnego z Antonkiem ;-) mięcho podstawą jedzenia :tak: i nawet jak wcina się jabłko, nie zaszkodzi podgryzać kiełbachy :laugh2:

ANIELA brawo za odsmoczkowanie :tak: u nas też bez płaczu i lajcikowo się obyło :tak:
co do nocnika, też uważam, że każde dziecko indywidualnie dojrzewa do tej myśli ;-) ponoć skończone dwa latka działają cudnie na nocnikowanie ;-)
ja mam nadzieję, że do wakacji już będzie wiedzieć o co kaman z nocnikiem ;-)

KINGUG mi się faje po nocach śniły :tak: normalnie kopciłam przez sen :-D:-D

wczoraj byliśmy pomacać rowerek dla Antonka ;-) paniczyk nie chciał się przymierzyć, bo niestety tylko różowe rowerki z księżniczką były ;-) bestia mała :-) ale rodzice pomacali i już są przekonani do zakupu ;-) niech ten zwrot podatku już wpłynie :zawstydzona/y:
 
Ostatnia edycja:
Hejo

Gingeros-dzielny jest Antonek i napewno szybciutko z powretem przywyknie do zlobka i dzieci.I gratuluje nocnikowania:tak:
Olla-super ze juz Wam zdroweczko wraca i mozecie wychodzic na spacerki;-)

A ja wyszlam dzisiaj nadwor i wlasnym oczom niedowierzalam:szok::-DNa moim trawniku przed domem pasa sie 3 wielkie krowy:-D:-pUciekly z pastwiska obok.A ja nawet nie wiem do kogo zadzwonic:-pZaraz biore Amelke na dwor ,bedzie miala dziewczynka rozrywke hihi
 
Dziewczynki kochane.
Ja nadal zdycham, już 2 tydzień mnie przeziębienie trzyma, praca mgr oddana do poprawki do promotora, powiedział, że jeszcze przed świętami Wielkanocnymi chciałby mi obronę zrobić:szok::-D
Nie mam na nic siły, łeb mnie nawala.
Esia, co do tego rowerka bez pedałów, to słyszałam dużo dobrego o tym od koleżanki co też mięli dla synka. Faktycznie łatwiej mu później z równowagą wychodziło.

U nas leje i wieje, Wojtek u prababci, która stwierdziła, że tez chce mieć wkład w mojego magistra i mam się jechac uczyć do obrony:szok: tiaaaaa, to ostatnia rzecz, o której dzisiaj myslę...
 
No, wyczytałam wszystko.
Mnie jakoś ostatnio leń dorwał i jakoś mi się pisać nie chciało. Do tego stwierdzam że zaczynam mieć depresję spowodowaną brakiem kasy i mieszkaniem na kupie.:crazy: Coraz mi z tym gorzej niestety.....:-(Nie wiem ile jeszcze wytrzymam zanim coś mi nie pęknie...:-(

Ale wracając do normalności.
Anielap - gratuluję odsmoczkowania.:tak: U nas dalej smok rządzi. Uspokajanie się bez smoka i zasypianie w ogóle nie wchodzi w grę.:baffled:
Gingeros - gratuluję nocnikowania. Antek mądry facet, sam wie co i jak. A pójście do przedszkola / żłobka po przerwie zawsze jest ciężkie.
Ciekawe jak u nas będzie - wysyłam Małża w "kolejkę" do żłobka na noc 31.03 / 1.04, bo zapisy zaczynają się pierwszego o 7.30 a miejsc jest 40. W zeszłym roku kolega stał od 2giej w nocy i był... 14ty!:szok: Mąż się już psychicznie nastawia. Chyba krzesełko weźmie i usiądzie pod bramą już przez północą.:szok:
Elmaluszek - domek z dnia na dzień piękniejszy. Wyobrażam sobie jak Murmelcia się cieszy z "zabawki". Sama bym się w takim pobawiła.:tak::-D A do tego zazdroszczę wiosny, no i niezła sytuacja z tymi krowami.:-D
Efilo, Magda to też żarłok, aczkolwiek nieregularny. Ma dni kiedy nie je prawie nic, a potem takie że non stop paszczą by ruszała. Wczoraj taki dzień miała właśnie. Ale że był po sporej przerwie spowodowanej chorobą to Jej nie zabraniałam.;-)
Olla, super że już po chorobie i że mogłaś odetchnąć "towarzyskim" powietrzem.:tak:
Gosia - dla Was zdrówka życzę.
Izka, super że biurokracja za Tobą, bardzo się cieszę. A że egzamin zaliczysz bez problemu to jakoś dziwnie spokojna jestem.:tak:
Esia, super że ubranka się podobają. Ten sweterek niebieski w paseczki też mi się podobał bardzo i Magda go nosiła póki nie wyrosła. Ale nic mi nie oddawaj, pls, bo nie mam miejsca na trzymanie "sentymentów":baffled:. I tak znowu będzie pawlacz zaraz zawalony, bo mi strasznie Weronika wyrasta z ciuchów - w niedzielę odłożyłam po zimie 7 par spodni które tylko na pijawki się nadawały, oraz z 5 par butów, których nie była w stanie na nogę założyć.:szok: A już nie miałam siły i ochoty na mierzenie bluz, swetrów i bluzek - to będę robić na bieżąco. Nie mówiąc o tym co się będzie dziać jak letnie stroje wyciągnę.:crazy: Coś czuję że spoooore zakupy mi się szykują.:crazy::dry:
Agik, a Ty się bólem głowy nie wymawiaj ino za naukę się bierz!:crazy: Żartuję oczywiście, weź sobie coś na ten ból i rozkoszuj się nieobecnością Wojcia.:-D

Chciałam uprzejmie donieść, że już formalnie mam w domu "pierdaka".:tak: Weronika wczoraj zapisana do szkoły. Całe szczęście że się przemeldowałyśmy, bo przede mną była babka z podobną do mojej sytuacją i na razie jej nie przyjęli papierów, kazali pisać podanie i czekać na odpowiedź już po zakończeniu rekrutacji dzieci "z rejonu".:szok: Podobno póki co na ten rocznik jest mało dziewuch - wczoraj Weronika była 11tą dziewczynką na 25 chłopaków. Rekrutacja kończy się dopiero w piątek, ale jak tak dalej będzie, to będą miały dziewuchy powodzenie.:-D
Tak przy okazji - wczoraj Małżowi odbiło i kazał Weronice "pozować" do zdjęć. Po czym pokazywał mi te zdjęcia ze strachem, że jak ona tak się będzie zachowywać i "ustawiać" jak do tych zdjęć, to bez kałacha na adoratorów się nie obejdzie. Ale tak gadał, ale widziałam po błysku w oku że dumny jest jak paw.:-D

A, no i chciałam się pochwalić że z Siwuchą współpracujemy - właśnie dostała od nas transporcik do wykonania.:tak:Jak to się jednak kontakty przydają, co?
 
Ostatnia edycja:
Miałam wpaść na sekunde, bo straszne mam katarzysko, głowa boli, oczy łzawią nawet jedno mam podpuchnięte a i uszy mi zatyka. No ale sie rozczytałam i postanowiłam że coś rysne. Mam nadzieję że Natalii tylko nie zaraże.
Dzięki za wpisanie na listę czerwcóweczek, jesteście superowe;-):tak:

Agik uczaj uczaj bo anii się obejrzysz a obrona będzie. Auto aż mi mowe odjęło:szok:

Gingeros gratki dla Antonka za nocnikowanie, teraz to juz z górki;-)

Aniela super że Zu tak szybko oduczyla się smoka.

Elmaluszku
no domek jest zarąbisty, gdybym nie miała takiego kupionego to pewnie też bym się wzięła i młodej taki zrobiła. Jest bajeczny:happy:

Dobra idę się trochę położyć póki młoda śpi.
 
Witam

Mlodociany spi, ale dludo juz nie pospi bo sie zaczal gmerac :tak:on poprostu wie kiedy ma mamie przeszkodzic.a kiedy juz wstanie pujdziemy na spacer bo ladnie sloneczko swieci troche wieje ale glowy nam nie urwie,bylam dzis Mikolajem u Fryzjera:tak:Bylam zmuszona bo M powiedzial ze go trzymac nie bedzie bo mu zal go:-(a jak ja go scimam to mi serce sie kroji ,wiec poszlismu do ciotki fryzjerki.:tak:ale byl placz:-(,jedyny plus to sie juz tak nie wyrywal:tak:.najsmieszniejsze jest jak widzi jak ja wyciagam maszynke lub nozyczki zeby kogos ostrzyc to biega po calym domu i krzyczy nie ciach ciach. Agni nie ciach i sie drapie po szyji i wyciera nosek tak jak by mial wlosy po strzyzeniu:-)
Co do jedzenia to juz sie troszeczke lepiej,i oby tak dalej :tak:
 
witam

elmaluszek: gotowy domek = dzieło sztuki :-D:-D

Esia: ja mam 161 cm wzrostu wiec dla mnie 58 kg to nie jest waga piórkowa ;) ale w takiej się dobrze czułam za pięknych czasów młodości ;-);-)

u nas wszystko super :tak::tak:

dzieciaki grzeczne i nie jest źle - nawet się wysypiam
Iguś jada co 3 h - najgorzej wstać ok 3 - no ale trudno - taki urok noworodka

pozdrowionka dla Was
 
elmaluszku domek genialny!!! Zdolniacha jesteś :-)
Dzagud ok, obiecuję ubranek nie oddawać - chyba, że dla chłopca będziecie potrzebować ;-) Bo wiesz, ja wciąż kciuki za totka trzymam ;-)
Współczuję T. stania w kolejce - widziałam w tv, pokazywali zapisy do żłobka na Bielanach - ludziska stali całą noc, miejsc było chyba 120 :baffled: A tłum dziki :baffled: Kuźwa, polityka prorodzinna :baffled:
Weronika ślicznotka, więc dla niej niedobór konkurencji i tak nie ma znaczenia ;-) Ale naoganiacie się za jakiś czas :tak:
Fajnie, że współpraca forumek się rozwija - może w ogóle, jakiś biznes ogólnowątkowy założymy? ;-)
agik promotor idzie jak burza :-D To teraz tylko sympatyczna formalność w postaci obrony i jesteś magazynierem! :-D
Mnie łeb napieprza od początku zeszłego tygodnia... :dry:
aniajw lecz się, bo chyba wszystkie plagi egipskie Cię dorwały :szok: Zdrówka życzę :tak:
pirzonku zazdroszczę... Moje ssaki obydwa to sprinterzy :sorry2: I Piotruś i teraz Małgosia - cyckanie po 3-5 minut, za to co 2h :eek: W nocy, w ramach wielkiej łaski trafiają się przerwy 3h... Poprzednio wytrzymałam tak 7 m-cy, teraz chyba padnę wcześniej...

Byłam sama autem u pediatry :cool2: Dumnam niczym paw, bo choć poprzednim śmigałam w miarę normalnie, to tą kolumbryną boję się wyjechać - wizja parkowania mnie przeraża :sorry2: No ale byle gdzieś go wcisnąć i za wiele nie manewrować, to się doturlam ;-)
A właśnie - Dzagud jak Twoje prawko?
 
reklama
Hej,
melduję, że jeszcze w dwupaku jestem choć to może się w każdej chwili zmienić i leżę od dwóch tygodni plackiem na kanapie.:baffled: Ostatnio dopadły mnie różne zmartwienia i się nie odzywała bo ja z tych co mają trudności w wylewaniu smutków,:zawstydzona/y: a i od kilku dni komputer był nieczynny bo mi Czarek wyrwał kilkanaście klawiszy..
Jutro napiszę więcej, bo dziś słabo się czuję. Buziaczki dla wszystkich
 
Do góry