Sorga, bidulo kochana.
Jeszcze parę lat i się wyśpisz....;-)
Współczuję, ale takie uroki z małego dziecka. A Ty masz dwoje małych.... Trzymam kciuki za to żeby jednak udało Ci się odpocząć.
Jeśli chodzi o róż, to niestety tak u nas jest.
I wcale nie przechodzi z wiekiem - mnie szlag trafia jak mam coś Weronice kupić - zwłaszcza buty, bo nawet adidasy dla dziewczynek w tym wieku są różnowe.
No ale kochana, małego różowego motylka na brązowych spodniach to chyba dasz radę przeżyć????

A co do odstawienia butli, to Cię nie pocieszę. Weronika zadecydowała o odstawieniu sama - nijak nie dało się Jej odebrać.
Jak raz zabrałam Jej butelkę z piciem i powiedziałam że wyrzuciłam, to nie piła 2 dni wcale, prawie się odwadniając.
Tu czuję że może być podobnie niestety, choć akurat z piciem problemu nie ma, bo Magda lubi pić z butelek kubusiowych i z kubeczków. Życzę Ci aby Eryk był mniej uparty.


Jeśli chodzi o róż, to niestety tak u nas jest.




A co do odstawienia butli, to Cię nie pocieszę. Weronika zadecydowała o odstawieniu sama - nijak nie dało się Jej odebrać.


