reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Kochasek a ile Wy jestescie juz w DE? zostajecie na stale? z bajek duzoooo mozna sie nauczyc...z reszta dzieci szybko lapia...najgorszy blad jest jesli uczy sie dzicko pol na pol...mieszajac w zdaniu slowa polskie z niemieckimi...

Kotek a jak u Was z niemieckim ? :-)

U nas dzis pada-masakra..Ale za to ja mam slodkie lenistwo juzz od wczoraj bo moi wyjechali i beda popoludniu dopiero chyba ,a moze i wieczorem :-) uwielbiam ta cisze :-)
 
reklama
Patrycja to nieźle ta babka miała z tą torebką, ( my w namiocie znaleźliśmy maskotke małpę ale taka szkaradna że żadna nie chce się nia bawić :-)). Moja teściowa to własnie żadnego flohmarktu nie przepuści i niestety jej mieszkanie i w De i w Pl wygląda jak jeden wielki stragan, wszystko poupychane, a najgorsze jest to że nawet prezenty tam kupuje (oczywiście używane) strasznie to wkurzające bo dzieciom często popsute albo niekompletne zabawki kupuje bo sie nie zna a ludzie widza i jej wciskają za taniochę starocie. Ile razy oddaliśmy już jej prezent ale nie da jej soe przetłumaczyć że jak ma strae kupowac to lepiej żeby nic nie dała, a ta dalej swoje, w ogóle strasznie mi ona na nerwy działa, wczoraj np. przylazła o 19 wieczorem do dzieci (pora kąpieli) i jeszcze podpita była i waliło od niej na kilometr:baffled: jesu ale miałam nerwa mąż na nia nawrzeszczal i obraziła się hrabina:crazy:. Co do języka ja już wcześniej znałam, a Laura to nie wiem przez to że nie mówi nie wiem czy coś rozumie, chociaz babka z przedszkola twierdzi że tak bo polecenia po niemiecku wykonuje;-).
A gdzie Twoi pojechali i czemu Ciebie zostawili?:-D
Dorotko czujesz już ruchy małej:-)? Często kopie? A co Julcia mówi na rosnący brzuszek?
Kachasku to Michaś też cwaniaczek - kozaczek, super że grill udany:tak:.

Kurcze i z jutrzejszego zabiegu Laury nici, z uchem znowu gorzej jest w nim więcej płynu, dostała znowu antybiotyk i może za tydzień będzie zabieg jak będzie poprawa, proszę trzymajcie kciuki tak już bym chciała żeby była po zabiegu bo spokoju mi to nie daje. Ale przynajmniej Vaneskę dziś zaszczepiłam już ostatnie szczepienie i mam nadzieję że teraz dopiero na bilans dwulatka pójdziemy do lekarza czyli w grudniu;-).
Wiecie z tym flomarkiem tak sobie pomyślałam że niedługo sama chyba stanę i będe handlować, mam dużo rzeczy po dzieciach i nie mam już tego gdzie trzymac a tam sporo rzeczy schodzi i to wszystko za jednym zamachem:-).
 
Ostatnia edycja:
malutką juz czuje w sumie od jakiegos czasu,narazie to nie typowe kopniaki bo jeszcze za malusia,ale takie wypychanie
Julka smieje sie ze dzidzia w brzuszku i pyta sie mnie kiedy ją bedzie mogla myc

a Twoje krolewny jak
 
No to tesciowa Twoja Kotek niezle dziala z prezentami...Wez Ty jej tez jakas bluzke z flomakktu na jakas okazje sprezenzuj :-D
A Laura nie mowi ? wogole czy malo?Sorry ze tak pytam bo ja chyba troszke nie w tamacie w tej sprawie....A ja sama bo moi wczoraj pojechali do tesciowej i ja sobie zostalam bo ja kocham ten spokoj i cisze :-) Lubie pobyc sama..Myslalam ze bede miala spokoj z gotowaniem ale jednak wracaja juz i musialam gary odpali ;-) ale robie dzis zapiekanke z makaronu z brokulami zapiekana z serem.wynalazek fix-knorra wiec raz dwa bedzie gotowe ;-)

A co jeszcze do flohmarktu to my raz bylismy ze znajomymi sprzedawac-kupa smiechu byla i nawet cos zarobilismy :-) za to znajomi mieli sam bubel a 5 razy tyle zarobili :-D
 
Patrycja Laura mówi bardzo mało, lekarz twierdzi że to przez ten 3 migdał, bo kiedyś mówiła więcej a potem sie jakby zacięła i nie chciała mówić. Po zabiegu zrobimy jej też badanie słuchu tak dla pewności choć słyszeć słyszy bo wykonuje polecenia. Teściowej kupuje zawsze tanie prezenty i w sklepie tym gdzie ona kupuje żeby wiedziała ile kosztowały, ona zreszta nie lubi dostawać prezentów, zawsze pyta się po co kupujemy? Dlatego nie wysilamy sie dla niej ;-).
Dorotka super że Julcia się tak wypytuje pokażesz nam jakies zdjęcia brzuszka? Moje królewny są cudowne hihi, bawią się razem cały czas ale tez próbują wejśc mi na głowę. W ogóle zauważyłam że jak jedna jest np u lekarza to druga się snuje po domu i nudzi się i czeka na drugą, normalnie wygląda to jakby żyć bez siebie nie mogły. Kłócą sie też oczywiście Vaneska zabiera wszystko Laurze i ucieka a Laura ją za to popycha i w końcu obie ryczą. Nuda nie grozi mi przez najbliźszych kilkanaście lat :-).

Ale tu pustki długi weekend już sie skończył a tu nadal cisza, pewnie dlatego że piszę, to sobie jeszcze trochę sama do siebie popiszę i pójdę sobie ;-). Miłego dnia.
 
Kotek to masz wesolo :-D Daj troche fotek Waszych-pochwal sie ksiezniczkami :-)

A kiedy idziecie na wyciecie migdala? 'No i sluch lepiej tez sprawdzic... a Vaneska juz duzo mowi ?
 
Patrycja już wczoraj Laura miała mieć zabieg ale przez to że z uchem sie znowu pogorszyło (będzie miała też wstawiany dren do ucha bo jest w nim płyn który nie może wyjść) na razie przesunięto go na przyszły wtorek i mam nadzieję że już będzie lepiej z uchem i terminu nam nie zmienią. Fotki beda na odpowiednim wątku tylko musze je pozgrywać. Vaneska sporo mówi trochę po swojemu najczęściej to mówi bzzzi bzzzi, ale mówi tez daj, dom tu tam, mama tata, baba, dziad, cioci, hau (na psa) i wrrr na auto ;-). O właśnie już raz Cię o to pytałam ale chyba nie widziałaś to jeszcze raz spytam jak było na egzaminie z prawka? To znaczy co musiałas dokładnie zrobić i jak długo jeździłaś? Ja mam zamiar na jesień zrobic prawko musze tu mamę sciągnąć do dzieci, ale troche się cykam ze czegoś na egzaminie nie zrozumiem. Trudno było?
 
Kotek sorrki jak przeoczylam pytanie ale juz odpowiadam :-) Prawko robilam w jezyku polskim :-D Tzn.egzamin pisalam po polsku i mialam instruktora polaka-bardzo fajnego z reszta :-) Starszy pan-japa mu sie nigdy nie zamykala i ciagle musialam go uciaszac :-D
ale egzaminatora to juz mialam niemca...jazda trwala 45min. jeszcze przed egzaminem pokazal mi moje prawko i to mnie jeszcze bardziej zmotywowalo..a.le szczerze powiem nogi trzesly mi sie na maxa...chodz w srodku bylam spokojna i opanowala...bardzo mi pomogla jazda przed samym egzaminem-tak mi zaproponowal instruktor moj i 45 min pojezdzilismy po miescie i zajechalismy do egzaminatora...Ogolnie mialam objekcje ze nie dam rady,ze sie nie dogadam itd...no ale oni proste üpolecenia wydaja...jprawo,lewo,zawrocic,zaparkowac...a jak nic nie mowil trza bylo jechac przed siebie ;-) Dzis nie wyobrazam sobie nie miec prawka-jak ja zylam sie pytam dzis sama :-D
 
reklama
dzień doberek:tak:
jejku dziewczyny, gdzie wy się podziewacie?
Patrycja, jesteśmy od miesiąca,, zostajemy jeszcze 3 tyg i wracamy do PL. niestety mój M. na myśl o wyjeździe na stałe dostaje deliry, więc nie da się póki co. A nie da sobie człowiek przetłumaczyć, że tu może być nam lepiej. nie mówię, że musi, bo nie musi i trzeba wszystko od początku sobie układać, ale uparte to to jak osioł i mowy o wyjeździe nie ma:no:
u nas pada i pada i końca nie widać:angry:
za tydzień małż przyjeżdża i zmykamy w Alpy:tak: mam nadzieję, że pogoda się poprawi:tak:
miłego dzionka:-)
 
Do góry