hello dziewczyny
Melduje sie znowu i mam nadzieje że na dłużej. Jak prawdopodobnie pisała wam dorotka pojechalam do szpitala z bólami krzyżowymi. Wczoraj mnie wypuscili i nie kazal;i wracac az zaczna sie bóle co 15 minut- czyli na poród. Pobyt w szpitalu nic miłego
w tej chwili jestem na lekach i leże w domciu. mam nadzieje że u was oki i dzidzi slicznie rosna
Buziaki
Melduje sie znowu i mam nadzieje że na dłużej. Jak prawdopodobnie pisała wam dorotka pojechalam do szpitala z bólami krzyżowymi. Wczoraj mnie wypuscili i nie kazal;i wracac az zaczna sie bóle co 15 minut- czyli na poród. Pobyt w szpitalu nic miłego
w tej chwili jestem na lekach i leże w domciu. mam nadzieje że u was oki i dzidzi slicznie rosnaBuziaki
, po prostu było to co innego niz do tej pory i dołączyły do tego strasznie bolesne (nie mogłam sie przez chwile wyprostować) dwa ruchy jelit i nie wiedziałam co sie dzieje, zadzwonilam do lekarki i kazała jechać do szpitala, smopoczucie tez mialam okropne- sapałam jak parowóz.

(