reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Hej.
Ja jeszcze nie podawałam żółtka...chociaz i na nie przyjdzie niedługo pora :)
Ja narazie nie ścinam włosków malemu...ma dość ładne i zaczęły być gęste :) Wkońcu hihihi więc się nimi nacieszę :)
Dzisiaj u nas mroźno...
 
reklama
Fantazja witaj po przerwie :-) Już na dłużej zostajesz?

Też myślałam o obcięciu włosków w celu wzmocnienia, ale dopiero zaczęły zarastać łysinki wytarte i mi szkoda, a potem pewnie będzie mi jeszcze bardziej szkoda :-p;-). Ale chyba lepiej teraz niż za rok. Marcin tak obciął Adzie niechcący maszynką na łyso jak miała dwa latka - bo mu "się zajechało i musiał wyrównać" :baffled:. Płakałam dwa dni, dobrze, że nie chodziła jeszcze wtedy do przedszkola.
 
Kotek teściówka w domu czaruje? Oj, pogoniłabym - znam opinie, że takie zupełnie "obojętne" to niekoniecznie bywa ;-)

Ale mi się nic nie chce... :zawstydzona/y:
Esia czarowała u siebie w domu dziecka przy tym nie było, więc u siebie niech robi co chce. Chciała nam dać białko abyśmy zakopali ale mąż ja ochrzanił:-D.
PS. mi tez się nic nie chce:zawstydzona/y:.

A jak podaje sie to żółtko? Gotujecie jajko na twardo i dajecie potem papke czy jak?:confused::zawstydzona/y:

Fantazja moja mama mówi ze mi i siostrze dawała surowe żółtko wymieszane z mlekiem, ja bym się chyba nie odważyła, na razie czekam na wizytę u naszej pediatry i dokładnie się dowiem, bo poprzednia dała mi tylko poradnik żywienia nestle a tam nic konkretnego nie piszą.

Idę się położyć, bo "niewyraźnie wyglądam". Laura w nocy więcej bawiła się i gadała niz spała, i w dodatku przeziębienie rozwinęło się u mnie na dobre:baffled:.
 
Pytałam dzisiaj niani bo mnie to też zastanawiało. Mówi że myje się jajko, potem sparza, potem gotuje na twardo (swoją drogą nie wiem po co się sparza skoro potem się gotuje i to długo :-D), oddziela się żółtko, połowę przeciera np. przez siteczko albo łyżeczką rozciapuje się na miazgę (chyba ten pierwszy sposób jest łatwiejszy) i dodaje do zupki.
Brzmi sensownie ale jeszcze dopytam mojej pediatry - mam szczepienie engerixem w przyszłym tygodniu
 
Temat wlosow poruszony to musze cos napisac.
Raz na glowie Amelii pojawily sie loki - nie wiem jak to sie stalo, po myciu zeszly i juz nigdy nie powrocily, a szkoda. Pewni bada sie krecic, bo na karku i przy uszkach ma krecone pejsy.

Oto zakrecona fryzura (bez lokowki)


A u nas spokoj, wypoczywam sobie, fajnie, bo obidakow nie gotuje, prania nie robie i mam komu podrzucic Amelie. Przydal mi sie taki wypoczynek. A w lutym przyjezdza do mnie na ferie siostra, wiec znow pobimbam.
A najfajniejsze, ze podwieczorek bez (.)(.) i niedlugo drugie sniadanie tez (narazie zdarza nam sie zupke popic cycem, bo nie zawsze dobrze wchodzi) wiec bedzie mozna wyskoczyc i zaszalaec na miescie.
 
Oleola cudne włoski ma Twoja Amelia. Tak jak Michałek Kachaska. Bujne czuprynki. Tak sobie poczytałam, ze może i my zdecydujemy się na strzyzenie:hmm: Zuzol ma takie lichutkie i krótkie.
 
No i jeszcze dodam bo na fotosik weszlam, ze zdjecia bardzo profesjonalnie reklamowo zrobione... prowadzilam kiedys firme stock photo (nie wiem czy ci cos to mowi) ale wlasnie wydaje mi sie ze super zrobione pod tym katem.

Ale powtorze jeszcze raz, ze coreczka sliczna.
 
reklama
A ja chciałam zapytać dziewczyny czy w takie mroźne dni jak dziś wychodzicie na spacery i na jak długo.

Moja córa musi wyjść na spacer zawsze o tej samej porze. To jest jej pora na spanie. i tak dziś po 45min spacerze odmroziły mi sie poliki. Korzystamy jeszcze z gondoli, tak wiec Zuzolkowi nic nie wiało.
 
Do góry