reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

kurcze, nie doczytałam:zawstydzona/y: jola jak Maksiu? mam nadzieję, że lepiej
życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia, a tobie jak najwięcej możliwości wyjścia bez dzieci (nie tylko do pracy;-))
 
reklama
Maks już trochę lepiej, nie wymiotuje, gorączki nie ma (zresztą przedtem też nie miał), zjadł śniadanko dietetyczne. Teraz tylko potrzebny zapas pieluch ;-)

Dzwoniłam do niani, że Maks nie przyjdzie w tym tygodniu, rozmawiałam z nią chwile i stwierdziła, że mamy zostawić dzieci mamie i iść na kabaret ;-) Jak to powiedziała: przecież mama chyba umie pieluchę zmienić ;-)
W sumie racja, ale mam dylemat czy być wyrodną matką i zostawić chore dziecko na dwie godzinki z babcią :sorry2:
 
Jola kciuki za zdrówko Maksia! Biedactwo... Mam nadzieję, że do wizyty mu się poprawi, bo szkoda terminu...

toska bardzo fajne fotki :-) Mamy fotogenicznych Facetów :tak:
Wciąż jestem pod wrażeniem tego, jak Chłopaki na siebie reagowali :tak: Nastraja mnie to optymizmem, że może Juniora Piotruś na dzień dobry nie zje :-D
No i zapraszamy częściej - 13,5h snu to warto powtarzać! :-D
A jak ze wstawaniem? Ugruntowało się?

Miłego dnia! :-)
 
Ja wlasnie zabieram sie za pakowanie naszego mandżuru:-DTylko jakos to dla mnie nierealnie wyglada zeby 2 dziewuszki upchaly swoje graty w jedną torbe.I stresa juz mam coraz wiekszego przed jutrzejszym lotem:baffled:uomatko jak to bedzie?
Anni-zazdroszcze Ci tego prasowania przez Grzesia bo ja 3 godziny prasowalam wczoraj nasze ciuchy i jeszcze dzis mnie czeka.:-p
Tak wiec Dziewczynki mowimy z Amelką papa i zyczymy duzo sukcesow maluszkom.:tak::tak::tak:
Troche ode mnie odpoczniecie bo nie bede zagladac tak czesto jak w domku a i badan przed nami mnostwo.Jeszcze chyba zajrze jutro rano ale jak by co to buziaki dla wszystkich i ogromny buziak w brzuszek dla Esi i fasolki:tak:
 
Elmaluszku - Bedzie DOBRZE! ;-) Spoooko (a jak co zaserwuj sobie lampeczke czerwonego na rozkolatane nerwy - ale tyko 1!!! hehehe) Powodzenia - no wiesz reszte napisalam ci na prv. :-)
 
Elmaluszku trzymam mooocno kciuki i jestem przekonana ze bedzie dobrze!
Aha i Anni dobrze mowi...winko dobre na stresik ,natomiast ja proponuje dwie lampeczki....:-)
 
Jola, mam nadzieję, że z Maksem już lepiej.

toska bardzo fajne fotki :-) Mamy fotogenicznych Facetów :tak:
Wciąż jestem pod wrażeniem tego, jak Chłopaki na siebie reagowali :tak: Nastraja mnie to optymizmem, że może Juniora Piotruś na dzień dobry nie zje :-D
No i zapraszamy częściej - 13,5h snu to warto powtarzać! :-D
A jak ze wstawaniem? Ugruntowało się?
dzięki, miałam dobrych modeli:-) przesłać ci je na maila?
Moim zdaniem, nie masz co się obawiać reakcji Piotrusia na Juniora, Twój synek jest tak pozytywnie i przyjaźnie nastawiony do świata, że napewno bardzo się ucieszy:tak:
Z zaproszenia chetnie skorzystamy:-)
Jeżeli chodzi o wstawanie, to okazało się, że Staś całkiem dobrze sobie radzi, ale musi mieć motywację, żeby się tak wysilić:rofl2:

Tak wiec Dziewczynki mowimy z Amelką papa i zyczymy duzo sukcesow maluszkom.:tak::tak::tak:
Papa:tak: trzymamy kciuki za spokojny lot i czekam na relacje z wizyt u lekarzy. Biedna Amelka, nie wie co ją czeka:sorry2:

Aha i Anni dobrze mowi...winko dobre na stresik ,natomiast ja proponuje dwie lampeczki....:-)
:tak::tak::tak::tak::tak::tak:
 
Elmaluszku życzymy spokojnego lotu :tak:

Maks już lepiej mam nadzieję, że to nie chwilowe :sorry2:

Byliśmy w końcu na kabarecie, uśmialiśmy się po pachy :tak: a Maks w tym czasie wyspał się u babci ;-)
 
elmaluszku trzymaj się dzielnie! Życzymy spokojnego lotu i - mam nadzieję - jednak tak zupełnie to nas nie opuścisz... :sorry2:
No i oby wszystkie wyniki badań były świetne! :tak:

przesłać ci je na maila?
Plizzz, plizzz, plizzz... :tak::-)
Rozumiem, że jesteś dumna ze Stasia-Wstawacza i jednocześnie plujesz sobie (a raczej mi ;-)) w brodę, że już się nauczył :-D

jolka bardzo się cieszę, że z Maksiem lepiej - i równie mocno, że jednak się wybraliście :tak: Takie bezdzieciowe wyjście jest naprawdę ważne...

Po dzisiejszym basenie wybraliśmy się zwiedzić plac zabaw (toska - ten "sławny" przy pl.Wilsona) i powiem szczerze - nie do powtórzenia w weekend :no: Nieprawdopodobny tłok, jakby szarańcza oblazła w sumie niewielki placyk :szok: Piotrusiowi oczywiście się podobało :-D Był obserwatorem (kolejka do huśtawki :szok:), a z niczego innego w takich warunkach nie dało się korzystać :sorry2: Ale samo miejsce fajne, na pewno jeszcze się wybierzemy :tak:
Ależ lecę z nóg...
 
reklama
No to ja po chrzcinach. Powiem że nie było łatwo. Majka prez całą msze płakała, a raczej zanosiła sie. Chyba wystraszył ja dzwięk organów, a i panna była śpiąca. Co chwila musiałam wychodzić z koscioła żeby Majka się uspokoiła.
Trochę się wymęczyłam i ja i Majka, całe szczęście że mamy to za sobą.

A Majka pobudziła wszystkie dzieci i był niezły koncert jak wszystkie dzieci płakały.
 
Do góry