reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

U nas były podobne akcje, jak miałam dość wiszenia Maksa przy cycu co 1,5godziny :wściekła/y: i postanowiłam wprowadzić plan dnia. M się ze mnie nabijał i jak tylko mały zapłakał, to stwiedzał, że jest głodny i żebym mu cyca dała :wściekła/y: ale byłam twarda, opierniczyłam męża i teraz on też korzysta ze schematu, bo Maksio jest przewidywalny i jak M z nim zostaje to dokładnie wie co należy w danym momencie zrobić :tak:
 
reklama
A hehehe jesli chodzi o pomysl to obawiam sie, ze to Kachaska wylacznie. Bo obie jestesmy milosniczkami herbaty i namawiam ja by cos z tym zrobic ;-)

Ale ja mam duzo pomyslow, jak sie spotkay na wakacjach i was blizej poznam to na pewno cos dla was wymysle :-D ;-) ;-)
 
Ojej, to u mnie pelne poparcie mojego N w tym co robie. Dawno temu dalam mu JN do poczytania i razem ustalalismy plan dnia.
A rodzicow mamy daleko, nikt nam sie nie wtraca. Troche tesknimy, ale przynajmniej jest swiety spokoj. Z moich miesiecznych wakacji w Polsce wracalam z wielka ulga ;)
 
oleola, coś o tym wiem... Ale to temat rzeka ;-);-) Mąż popiera, niby tak, ale jak już mały ryczy na całego to chyba to go łamie :tak: Nie wiem czy dziecko, które potrafi już wstawać w łóżeczku da się jeszcze czegokolwiek nauczyć...jak mam go zmusić do leżenia:confused::confused: Coś mi mówi, że to już za późno...:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
Dziagud u mnie było dokładnie to samo, ale mój szanowny M popołudniami sam opiekuje się malcem i kompletnie zmienił swój stosunek do wielu rzeczy.
Muszę go pochwalić, bo nauczył Kajtosa zasypiania w łóżeczku, potrudził się parę wieczorów, ale się udało. Zasypia przy muzyce poważnej:-)
Nareszcie mogę się wyrwać z domu na trochę:-)
 
Będzie super fajowsko:tak::tak::tak::tak: ...no chyba że pogody nie będzie :confused2:

no właśnie, dlatego nie zrobię Wam tego i Z Wami nie pojadę:tak::-D

a szkoda!:-:)-:)-(
ale my już mamy plany wakacyjne...

dzagud uwielbiam czytać Twoje posty:tak:, są takie .......hm...emocjonalne:-D że ąż się sama wkurzyłam na Twoją teściową i męża;-)

isia, trzymam kciuki za konsekwencje, bo - tak jak chyba oleola powiedziała - to jedyna skuteczna metoda:tak:
 
Cieszę się Toska, że Ci się podobają.:-D:sorry2: Ale ja już taka jestem strasznie emocjonalna, co jest moją ogromną wadą. Jak się na coś napalę albo coś mnie wkurzy to wybucham, albo okropnie się "podniecam" sprawą. To wszystko w połączeniu z moim wrodzonym gadulstwem (niestety Weronika ma to po mnie, a i Magda pewnie niestety też), jest nie do zniesienia.:baffled:
 
reklama
Cieszę się Toska, że Ci się podobają.:-D:sorry2: Ale ja już taka jestem strasznie emocjonalna, co jest moją ogromną wadą. Jak się na coś napalę albo coś mnie wkurzy to wybucham, albo okropnie się "podniecam" sprawą. To wszystko w połączeniu z moim wrodzonym gadulstwem (niestety Weronika ma to po mnie, a i Magda pewnie niestety też), jest nie do zniesienia.:baffled:

Ochh Dzagudku to tak jak ja, ale sobie pogadamy na wakacjach:tak::tak::tak:, oj żeby to tylko wypaliło :tak:

No a co do zasypiania, to Wojtuś akurat już śpi, tylko problem jest w tym, że on się jeszcze obudzi:-:)-:)-( i dopiero zaśnie ok. 23.00 albo później:-:)-:)-:)wściekła/y:
 
Do góry