Hej hej, a ja mam znowu stres.........Byłam u lekarza w Polsce w czwartek i dostałam duphaston na plamienia. Wczoraj wieczorem znowu plamiłam i to mocno, ale był późny wieczór, kładłam sie spać i nic nie mogłam zrobić. Przypuszczam że to po podróży, która była długa i dosyc męcząca, na promie wymiotowałam, wytrzęsło mnie w samochodzie i w ogóle. Oczywiście kiepsko spałam, teraz jestem zestresowana chociaz wiem że to nie pomaga a wrecz przeciwnie...Postanowiłam zadzwonic do lekarza rano, czy może zwiększyc dawkę, ale teraz plamienie jest sladowe, brązowawe. Muszę się tu zarejestrować (szwecja) ale niestety przyjmie mnie tylko połozna...boje się zresztą że 6-tygodniowej ciąży nikt tu nie będzie szczególnie ratował...........Buziaki