reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2009

reklama
no widze, ze z tym moim pytaniem o porod,rozkrecil sie porod n akilka ston, i dobrze,:tak: bo sobie troche uporządkowalam mysli
ciesze sie ze moj mezulek sie sam z siebie zadeklarowal ze bedzie az do parcia, a potem to juz moze i lepiej ze zostana sama, bo w najgorszych bolach bedzie prz ymnie, np chyba ze cudem zechce zobaczyc SWÓJ CUD od razu i zostanie do konca, ale nawet jak nie to nic sie nie stanie, jak tu ktoras pisala , nie ma co namawiac na sile..

a faktycznie nie chcialabym zeby potem bal sie mnie dotknać i sypilania zarosnie pajeczyną ,:-D

no dobra milego wieczorku !








 
Witam was mamuśki ;-)u mnie jakoś leci choć mała mi daje ciosy pod żebra i ciśnie na pęcherz na maxa.Waży 1.640g tydzień31.:tak: co do mężów przy porodzie to każdy ma swoje zdanie:-) mój był i będzie bo chce;-) szwagier nie był i nie chciał.Tu nawet mąż może być przy cesarce ale to zależy od chłopa;-);-)
 
Czesc dziewczynki....ale sie dzisiaj rozpisalyscie:-D No ale i temat ciekawy....moj K powiedzial ze chyba nie chce byc przy porodzie a ja sama tez nie wiem czy chce zeby ze mna byl....przegadamy temat jak juz w koncu wroci do domu. W kazdym razie nalegac nie bede a prawda jest taka ze pewnie wszystko "wyjdzie w praniu":-D Poza tym zastanawiam sie nad oplaceniem poloznej i jezeli sie zdecyduje to zakladam ze ona mi duzo pomoze...poza tym to ja jakos dziwnie porodu sie nie boje...chyba nie dotarlo do mnie jeszcze ze to juz niedlugo....zaczne sie stresowac jak K wroci bo to bedzie oznaczalo ze naprawde malo czasu zostalo:-)


a teraz przedstawiam wam nową domowniczke jeszcze bez imienia :)

Super psinka:-D Labradory sa boskie jak sa takie male:tak:
My z mezem tez planujemy kupic pieska ale chyba dopiero jak sie Mala urodzi i ogarniemy sie ze wszystkim bo dwoch takich maluszkow w domu to nie potrzebuje na poczatek:-D No i my chcemy beagla:-)

Zmykam poczytac inne watki...pewnie tez sporo do nadrobienia bedzie...milego wieczorku:-)
 
Kochaniutkie, moj maz musi byc przy porodzie, czy chce czy nie chce, bo inaczej karze go sprowadzic:tak::-D, w koncu rodze w jego szpitalu, wiec nic go nie ominie:tak::-D. Jestem ostatnio bardzo optymistyczna i wiem, ze napewno wezme sobie znieczulenie PDA, a dalej jak bedzie tak bedzie. Za poltora tygodnia czeka mnie egzamin na prawko, ciekawe, czy zdam z tym brzucholem, ktory ledwo miesci sie za kierownica:szok:;-). W razie, gdyby mi sie nie powiodlo, bede zdawac az do skutku:tak:
 
reklama
Do góry