katamisz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2010
- Postów
- 2 067
Hej laski
marta gratuluję laseczki w brzuszku ;-)To straszne co piszesz o tej znajomej i jej dziecku...brrrr aż krew w żyłach przestaje krążyć.
Ja też po tych akcjach ze szpitalem z Gracjana boję się szczepić.W styczniu powinnam była isc ale cały czas cos wymyslam.Już wydzwaniaja z przychodni i się drą na mnie a ja znowu zmyślam...Mogą mi coś zrobić ,że tak zwlekam ze szczepieniem??Są z tego jakieś konsekwencje??
Felaa jakoś tak dziwnie...inaczej
Jak nie Ty
Jak tam dzisiaj głowa??Mam nadzieje ze nie boli...
Kurcze a ja ubolewam bo za tydzień do pracy!!

Matko jak od tego 29 lipca mi szybko zleciało!!
marta gratuluję laseczki w brzuszku ;-)To straszne co piszesz o tej znajomej i jej dziecku...brrrr aż krew w żyłach przestaje krążyć.
Ja też po tych akcjach ze szpitalem z Gracjana boję się szczepić.W styczniu powinnam była isc ale cały czas cos wymyslam.Już wydzwaniaja z przychodni i się drą na mnie a ja znowu zmyślam...Mogą mi coś zrobić ,że tak zwlekam ze szczepieniem??Są z tego jakieś konsekwencje??
Felaa jakoś tak dziwnie...inaczej
Jak tam dzisiaj głowa??Mam nadzieje ze nie boli...Kurcze a ja ubolewam bo za tydzień do pracy!!


Matko jak od tego 29 lipca mi szybko zleciało!!
W Wawie jakoś się nie czepiają - kartą uodpornienia mam w domu - ale nie znam dnia ani godziny....
Szymuś za to nauczył się dwa dni temu pełzać tak smiesznie, że daje pupę do góry, głową ryje w podloże i przesuwa się o kilkadziesiąt cm. I tak co chwilę
