reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

Witam! dzisiaj ja pierwsza...za oknem po prostu jest cudowny widok...żeby tylko w święta tak było...ja Kochane się zbieram, bo kibicować znowu jadę...dzisiaj to może młody zdobędzie jakieś miejsce...a tzreba wcześniej wyjechać bo białe drogi u nas królują...
Justynko...no to jest nas więcej...tych czujących didziusia
 
reklama
I ja się witam :)

Misialina, u mnie za oknem śniegowo, ale żeby to był cudowny widok, to nieee... Ja nie znoszę zimy! Tęsknię do tych upalnych poranków kiedy człowiek się budzi i nie może wytrzymać z gorąca :)

Larvunia, Traschka, niefajne historie z chrzestnymi... U mnie podobnie, chrzestną widziałam na Komunii, a chrzestnego nie pamiętam, ale na pewno przed Komunią... Ja jestem za chrzestnymi z najbliższej rodziny, ale nie zawsze tak się da.. U nas Wika ma chrzestnych moją siostrę i Olafa brata, Jasiek Olafa siostrę i mojego przyjaciela, a dzidzia będzie miała moją przyjaciółkę i Olafa brata...

Miłego dnia Kochane!
 
my tez mamy poblem z chrzestnymi i do tego bedzie pewnie niezla afera jak siostra meza dowie sie ze jej nie bierzemy ale trudno... u nas za oknem pada snieg i do tego jest dosc cieplo i takie swieze powietrze. bylam dzis na badaniach i jutro do lekarza. zaraz biore sie za wynoszenie rzeczy z kuchni bo dzis maz kupuje nowa wykladzine(po tym zalaniu) i te rury wymieni i moze w koncu wysprztam dom i nie bedzie juz smierdziec.
dziewczyny czy wy tez takie ciagle zmeczone jestecie?????ja nie moge sobie z tym poradzic , normlanie nic mi sie nie chce robic:( a tak czekalam na ten przypyw energii w drugim trymestrze a tu kichaaaa
 
Witajcie:biggrin2:
Po udanym weekendzie,przyszedł poniedziałek szra rzeczywistośc młody w szkole stary w pracy a ja ......przy kompie.:-D

Doris:) ja mam podobne dzni,jakieś dwa tygodnie temu czułam pod ręką jak sie dziecko porusza a teraz nic.Czasami tylkocoś czuje ale nie jestem przekonana że to dziecko_Oczywiście biore detektor i sprawdzam w chwilach kryzysu i słysze serduszko,tylko cały czas myśle że juz powinnam poczuc to konkretne kopniecie i częściej a tu nic d...a.
Ja mam wizytę dopiero 23 usg szyjki macicy ,ale mam nadzieje że zobacze małego,i bedzie wszystko ok.
Tak że i u Ciebie jest ok to tylko te głupie myśli z których jak sobie przypomnimi i powspominamy później,bedziemy się śmiać.

larvunia ja jestem matka chrzestną dwójki dzieci.Moja chrześnica ma już 16 lat.Pamiętam bardzo poważnie wziełam sobie role matki chrzestnej pomimo tego że byłam młodziutka.I długi okres czasu uwżałam że byłam przykładną matka.Moja chrześnica niestety nie wyrosła na miła ,rozsądną nastolatkę ale na bezczelną smarkatą gówniare która nie ma szacunku do nikogo.
Raczej mam mały kontakt ,a jeśli on jest to zainicjowany wyłącznie przeze mnie.
Z moim 12-letnim chrześniakiem mam lepszy kontakt,może dlatego ze i jego rodzice sa inni,niz mojej chrzesnicy.
Ale to jest tak ,ze bycie rodzicami chrzestnymi ma inne znaczenie niż kiedyś.Być może nasze wybory chrzestnych nie sa trafione,a często jest tak że nie mamy wyboru.
Mój Aleksander ma tak naprawde tylko chrzestną.Kiedy wybieraliśmy rodzicow ,zupełnie nie mieliśmy kogo.Ja jestem jedynaczka uboga w kuzynostwo,moj mąz ma tylko siostre wiec tu wybór był prosty.Z mojej strony został nam tylko jedna zufana osoba,lecz problem byl takli ze ta osoba jest wiary protestanckiej wiec według kościoła ktolickiego nie mógł być chrzestnym.Ale jest zapisany jako świadek ceremoni.
Ja nie wiem co bedzie teraz z rodzicami chrzestnymi.Nasi Norwescy przyjaciele sa protestantami,a mamy mało tu zaufanych polskich katolików ktorym moglibysmy zaproponowac bycie rodzicami chrzestnymi.

Traszchka widziałaś zdjecie wiesz o co chodzi,jesli to jednak nieprawda to jest granie na ludzkich uczuciach .Bardzo niesmaczny żart:-(

Aestima jak zdrówko?

justynka gratulacje :biggrin2:
 
Tusen- ja już zdrowa, ale w razie co z domku się jeszcze nie ruszam
Tusen a jak mówisz, ze czułaś dwa tyg temu a teraz nie, to może to nie był dzidziuś? Bo w 12 tyg. to trochę wcześnie... Może to nasze jelita szaleją w ciąży, bo ja czułam w 10 tyg dziwne ruchy;))) Myślę, że do 18 tyg nie masz się co martwić, ja jako pierworódka daję sobie czas do 20 tyg, ale chciałabym poczuć w święta (będę prawie w 18) i lekarz mówił, że to bardzo możliwe;))
 
czesc
dopiero zwloklam sie z wyrka... :sorry:

ja mam roznie czasami moglabym gory przenosic a pozniej zdycham jak np po "demolce" u malego w pokoju... troche mu meble poprzestawialam... a innym razem wstac wlasnie nie moge caly dzien z lozka. Ale czuje sie o wiele lepiej niz przez ostatnie 3 miesiace :sorry: ktore przespalam praktycznie.

widze ze nie tylko ja mam problem z chrzestnymi... to przykre wiecie...

po wczorajszej akcji z mezem i moim ryczeniem przed wyjsciem z pracy dzis przytulil sie do mnie jak jeszcze lezalam w lozku... jejku tez mi sie na lzy wzielo i malo brakowalo zeby sie z nowu poryczec :sorry: jejku co sie ze mna dzieje!!! :sorry:

edit:
ja tez jeszcze nic nie czuje, zadnych ruchow... :-(
 
Ostatnia edycja:
Aestima heheh niby wiem, ale jakie dziwne uczucie gdy zdaje sobie czlowiek sprawe z tego ze sie rozkleja bezsensu albo robi awantury bez powodu :sorry: takie to bezradne :sorry:
 
reklama
Do góry