reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Czerwiec 2011

Zawrotów głowy też nie mam.
Silva niby wiem że nie wolno tych wszystkich czynności wykonywać ale ja nie mam kogo poprosić o pomoc.Ostatnio byłam chora i jeszcze mi nie przeszło bo w całym domu okna myłam przy 8 stopniach. Wydało mi się że to już wiosna bo pierwsze słońce zobaczyłam po zimie .Siaty z zakupami targam codziennie prawie .Czasem mniejsze czasem jak dziś ogromne. Pościągałam i poprałam wszystkie firany i zasłony w domu bo wydaje mi się że potem to już wcale siły na to mieć nie będę!
Cały czas jest coś do zrobienia a obowiązków jeszcze przybędzie.

Szalona! :szok: Kochana, moje obowiązki ograniczają się prania, zmywania i odkurzania. Oczywiście robienie papu itp. też, ale mycie okien??? Ciężkie zakupy??? Okna będą umyte, jak będą sprzyjające warunki, a zakupy? Pomalutku, po troszeczku... A większe - samochodem. Rozumiem, że jesteś teraz bez pomocy, jednak pewne rzeczy można olać... Kiedy raz przesadziłam z zakupami, musiałam robić dwa przystanki podczas pięciominutowego spacerku z bazarku [chyba o tym pisałam] a brzuch napiął mi się tak, że musiałam ratować się scopolanem i no-spą. To była masakra. trzeba sobie czasem pofolgować. Nie szalej! :happy2:

A w ogóle to dzień dobry :happy2: Właśnie wyszło słonko :-)
 
reklama
Cześć brzuszki w ten pochmurny dzień,
dzisiaj w końcy się wyspałam jak nigdy, calutką noc, nie wiem co się stało :)
Ale od wczoraj mam do nadrobienia, więc zabieram się do czytania, również równocześnie robię Snikersa (inaczej krówka) słodka rozpusta :-)
 
Doris zazdroszczę rogala :)

Właśnie przeczytałam co jadłyście wczoraj na obiad i momentalnie mój żołądek zapomniał o śniadaniu ;) Ja dziś robię pizzę na cienkim cieście...jest pyszna, ciasto wychodzi idealnie jak z pizzerii...podam przepis w odpowiednim wątku, może któraś z Was się skusi :)
 
Evka im dłużej czekasz na rogala tym bardziej się z niego ucieszysz:)) A mnie opowieści wczorajszych obiadów natchnęły na zupę pomidorową. Zaraz mój M. wybiera się do sklepu:)

Ivonka ja też się wyspałam, może stąd ten lepszy humor dzisiaj. Wczoraj jakaś fatalna noc dla wszystkich była...

Zołza dokładnie... ja też wiele rzeczy olewam. Okna brudne, ale w mojej kamienicy siegają na wysokość prawie 3m i nawet stojac na drabinie muszę się sporo namęczyć wyciągając ręce w górę. Wiec będą brudne. Nie przemęczam się ostatnio, nikt od tego nie umrze.
 
Ivona, ja znam dwa różne ciasta - snikersa i krówkę :-) Oba uwielbiam. Ale wolę snikersa. Podeślij kawałek do Warszawy! :-)

To pewnie snikerska robię: z masą krówkową na herbatnikach, przekałdany masą budyniową i na bitą śmietanką z gorzką czekoladą, mniam!! :) Taka bomba kaloryczna napewno poprawi humor :-):-)

Oczywiście podeślę kawałek, jakeś zamówienia ?:-)
 
Iwonka...dwa duże kawły do Torunia poproszę: jeden dla Małego, drugi dla mnie ;)

Traschka
bardzo liczę na te rogal...pozdrawiam :)
 
reklama
melduje się! sniadanko zjedzone, naszło mnie na czerwoną paprykę , świeżego ogórka i rzodkiewkę z bułeczką. Nigdy takich rarytasów nie jadłam ale widocznie organizm potrzebuje witamin skoro się ich dopomina.Szkoda że po ciąży minie mi zamiłowanie do warzyw i owoców.
 
Do góry