Doggi podziwiam Cie,ze w ciazy wciągasz ostre rzeczy, bo ja odrazu nocke mam z głowy,tak mnie cisną te ostre przyprawy..i nie mogę zadnych pikantych jesc,a ogolnie tez czasem lubie...tak jak czosnek..teraz niettt:-(
a w ogóle to myslalam o Tobie od wczoraj jak tam Twoje cholerne skurczyki i przyznam,ze spodziewałam się,że dzis juz bedziesz w spzitalu bo to wszystko wygladało na zaczęta akcje porodową.....no ale jak jestes w domku to czekamy dalej;-)
Ironia chyba coś krakała/ś o tym baloniku i biedna Nasza:-(&&&&&& za Ciebie i Benia!!!!!
Zołzik do czwartku został jeden dzien;-) z Nami szybko minie!!!:-)trzymaj się dzielnie i z optymizmem,ze już bliżej niż dalej do utulenia maluszka Edgarka;-) a czasem tak z tymi objawami jest..nie masz i hop maluch w ramionach
Larvunia ja też puchne i pierwszy raz widzę siebie taką tzn.moje stopy:-(buuuuuuu...:-

-

-(
Daaaissyyy super GRATULACJE!!! a tak sobie myślałam o Tobie ostatnio,że Cie tu nie ma..ze pewnie wizyta w PL;-)a tu prosze:-)super!!!!piszesz,ze 2 tyg.szybciej a ja dokladnie za 2tyg.mam sie stawic w szpitalu
Doris nie martw sie tym lek.mowi...przecież ogólnie nie mamy na to wpływu!
Trasiu do zdrówka szybciorem wracaj!!przesyłam moc zdrowych uścisków!!!&&&&
Mamusia- super,ze w koncu kasa na koncie..domyslam sie jak to cieszy..ja też musze sprawdzić czy mi za L4 przelali,bo w tym m-cu bez pieczatki dałam zwolneinie-przez tego mojego pracodawce i z 2dniowym opoznieniem...ale wierze ze dojda pieniazki predzej czy poźniej
Cinamonku coś wiem na temat porannych pobudek przez robotnikow,bo u nas ostatnio o 4.30 pilami napierniczali pod blokiem...makabra jakaś..przeciez to jest cisza nocna!!!
Agatka zazdroszcze teraz zakupow tych z przyjemnosci,bo ostatnio wszystko pod katem maluszka a też bym sobie sprawiła cos-nowe butki,choc przy takich spuchnietych stopach trzea odczekac..a wiem jak cieszy nowa torebka..nigdy ich za wiele..ja mam manie na tym punkcie;-)
Izunia &&&&& za badanko i powodzenia na akcji!!!!!
Tusen ja tez dzis wykonuje tel.do poloznej,któa bedzie mi pomagac po porodzie w szpitalu jak mnie potną:-(..nie mozna juz od jakoś roku "wynając" swojej połoznej ale ja się dogadałam z jedną i mam własnie dzownić, wiec powodzenia dla Ciebie(pewnie Twoja bedzie przychodzic do domku,ja nie wiem jeszcze kto bedzie u mnie) a snem sie nie martw..zaraz dzień się rozkręci i zapomnisz o tym;-)
Saffi moc &&&&&&&&& za Ciebie i dla Ciebie
;-)
Aaga Ty to masz faktycznie dziwne jakieśobjawy
;-)aż to śmiesznie brzmi z tymi mewami...ale może to sprawdz może tam sie jakas infekcja szykuje..ale aż dziwne,że Twoj mąz to slyszał...&&&& za wasze badnia!!