reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2011

reklama
witajcie!
wczoraj gralam koncert w Krosnie, prawie caly dzien w trasie. Ale koncert bardzo fajnie wyszedl, jestesmy z siebie dumne:) Zawiozlam dziewczyny do Katowic, w domu bylam o 2.30. Marcin z Marysia jak zwykle u tesciow na noc. Juz chcialam isc spac a tam cholera cala kuchnia zalana:( Marcin przed wyjazdem calkowicie zakrecil kaloryfery i strasznie z nich cieklo. Az na przedpokoj sie wylalo a w kuchni stal centymetr wody. Scieralam do przez pol godziny, meble nasiakniete woda, wszystko chyba zgnije:( Polozylam sie po 3 i spalam do 8 bez przerwy - ale sie wyspalam! :)) Normalnie Marysia budzi mnie co chwile. Ale strasznie smutno bez nich. potem mialam jeszczy trzy lekcje w tym grupowe. Marysia juz w domku i spi, ale potem chyba pojdziemy na jakis spacer.

Dziewczynki z okolic Raciborza - Misia i Kati - bardzo zapraszam na koncert naszego kwartetu w dzien kobiet w klubie "koniec swiata" w Raciborzu:)
 
Dzień dobry :)
Dziś na dworze mało głowy mi nie urwało taki wiatr...
Maja ma dziś dzień maksymalizacji - spała w dzień prawie 4h (zwykle śpi ok 2), obiad zjadła podwójny, prawie pół litra zupy, boję się że kupa tez będzie podwójna :-) i humor ma boski :)
A wczoraj nauczyła się sama siadać, dwa razy były niepewne a już za trzecim wiedziała co robić i teraz co chwilę: siedzi, przypełza gdzieś i znowu siada, no cudny widok :-):-):-) ależ jesteśmy dumni!!! :-)
Ja chwilowo uciekam, muszę się zdrzemnąc bo starsznie mnie łamie i nawet kawa nie pomogła...

edit: dobrze że piszecie o PITach bo też muszę się wziąć a cały czas odwlekam, może dziś wieczorem... :-p
 
trasia - czyzby na podkarpackim Krośnie? :-D

uff ja padam po 2 godzinkach obkupiłam sie jak głupek :D mam płaszczyk na wiosne, sukienke na wesele, legginsy, buty, kosmetyki, biżu o matko... :szok: i to wszystko w 30 minut kupiłam reszte spedzilismy na spozywce i dzieciecych sklepach :-D jestem happy


zafarbowałam wlosy na czerwono, pomalowalam pazurki na czerwono, depilnełam nozki i oberwałam breżniewa :rofl2::rofl2: lece kąpać młodego a potem układać włosy i się ubierać :-)

idziemy do jakiejs rosyjskiej restauracji z muzyka na zywo - bo michał zarezerwował miejsca w wierzynku :szok: ale jak zobaczyłam ceny menu to sie na niego wydarłam i kazałam zmienic rezerwacje bo relaks ma swoje granice a ja nie bede placic za pusty talerz o nie! :tak: nie po to cały dzien nic nie jadłam :-D:rofl2::rofl2:
 
a ja dziś zdycham - rano wszczepiali mi implant zębowy u dentysty i wrażenia są tak... przerażające, że nawet nic nie napiszę;-) póki co, lecę na Apapie i mam nadzieję na nim poprzestać, bo nie cierpię łykać chemii;

dziewczyny - a czy skoro rano miałam zastrzyk znieczulający i teraz na koniec dnia chciałabym Leosia nakarmić, to już mogę bezpiecznie, czy może powinnam odciągnąć trochę pokarmu uzbieranego w ciągu dnia i dopiero wtedy karmić? czy może to się jakoś na bieżąco wymienia?:confused: mam wrażenie, że to dziwne a może nawet idiotyczne pytanie, ale na serio nie wiem...
 
andariel​ a mówiłaś, że karmisz? Ja jak byłam u dentysty parę m-cy temu, to powiedział, że mogę karmić po znieczuleniu. Tylko nie wiem czy jest jedno znieczulenie wszędzie czy różne...
 
no właśnie, mrsmoon - tak mi się teraz przypomniało, że już miałam raz przygodę ze znieczuleniem u dentysty jak karmiłam i wtedy normalnie cycowaliśmy... zapomniałam o tym! e, to luuuzik:tak:
 
mamy czwarty zabek, kolejnych kilka juz widac na gorze pod dziaslami, pewnie kwestia kilku dni i beda sie przebijac.

Wlasnie wrocilismy z pogotowia. Marysia miala te biegunki ostatnio, wczoraj byla caly dzien z Marcinem bo wyjechalam i podo bno zrobila wczoraj 8 kup, ale juz takie normalniejsze. Choc dla mnie to i tak nienormalne ze taka ilosc. Ale dzis nieopatrznie dalam jej kaszke owsiana zamiast ryzowej (Marcin przesypal do sloiczkow jak jechal do swoich rodzicow i mi sie pomylily). I po polud niu Marysia strasznie meczyla sie zeby zrobic kupe a jak zrobila to byl tam TYLKO sluz zalkowicie zabarwiony krwia ze malymi kropeczkami zywej krwi. Przerazona pojechalam z nia od razu na pogotowie. Ale lekarz mi powiedzial, ze mam sie niczym nie marwtic. Ze to pewnie przez to, ze po biegunce przewod pokarmowy i jelita sa oslabione i przez ta kaszke owsiana to ja dodatkowo podraznilo. A ja tam jechalam i w glowie kolatala mi tylko mysl "celiakia"... kurcze no nie wiem. Niby mnie uspokoil ale dalej sie troche martwie. Bedziemy sie obserwowac.

Ironia tak, na podkarpackim Krosnie:)
No to niezle sie oporzadzilas dzisiaj! Zazdroszcze...

Madzioolka z podwojnego jedzenia podwojna kupa wskazana:) No i brawo dla Mai za nowe umiejetnosci!

andariel wizyty szczerze wsolczuje. Jak nieraz pisalam - mam prawdziwa fobie dentystyczna....
 
reklama
Do góry