reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2011

Hej kochane,m A śpi, Maja dokazuje, ja jem śniadanie
andariel aż mi się włosy zjeżyły jak czytałam o krzyku mózgu:szok: My też z kalendarzem szczepień w plecy, ale Maja idzie do żłobka, więc wolę ją zaszczepić. 25.09 mamy o-ś-r, której już się boję, później co 6 tyg pneumo i meningo. A ospę pewnie na koncu. Grunt, że z Leo wszystko ok, przede wszystkim, że ta krew się unormowała:tak:

Pozostałe z Was też witam, dajcie trochę słońca bo u mnie pochmuro
 
reklama
hej dziewuszki!
wróciłam:-) jak dobrze w domku:-) dziś Emilka oddelegowana do dziadków, my odpoczywamy po wczorajszych 12 godzinach jazdy powrotnej!!!:szok: przeżyliśmy, Emilka dzielnie to zniosła:tak: kochana kruszyna:-)

andariel Boziu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak ja Ci/Wam współczuję tych, co tu ukrywać, prawdziwych dni grozy... Krwiak, operacja, leukocyty i ten płacz (krzyk:szok:)!!!! Jak dobrze, że już po wszystkim, że jesteście w domku, że Leo z Wami, zdrowy!!! Jakiekolwiek problemy mają się nijak do zdrowia dziecka. Ściskam Cię mocno!!! Trzymajcie się cieplutko, zdrówka dla Leosia!

potem postaram się napisać więcej, pa!
 
Hej dziewczynki

Wpadam się przywitać i zameldować ,że żyjemy.Jakaś taka ostatnio jestem do d..uszy i nic mi się nie chce.Mam wrażenie ,że praca tak na mnie wpływa.Po powrocie z urlopu ciągle praca...Teraz wstawiłam zupkę i siadłam na chwilkę żeby poczytać co u Was.Pogoda do niczego i w piżamie siedzę...:zawstydzona/y::sorry2:

martadelka witaj po urlopie.Jak się ogarniesz to napisz jak Wam się urlop udał no i wstaw jakieś zdjęcia z wakacji:-)Ale Wam zazdroszczę tego ,że macie dzień ciszy od dziecka.Mimo ,że mieszkam z mamą to nie pamiętam kiedy ostatnio miałam taki dzień tylko ja z moim D...

andariel myslałam o Was wczoraj i cieszę się ,że macie to już za sobą.Współczuję przeżyć w szpitalu na samą myśl mam gęsią skórę!!!!:szok:I ten krzyk...łooo matko!!

madzioolka a Ty co budzisz nas tu i znikasz:-p

Lecę czytać zaległe dni:)
 
dzięki, Dziewczyny!!! ja sama jak to czytam, to truchleję, a ten Leosiowy krzyk mam w głowie; ale co było począć - wszystko sie działo szybko, mogliśmy jedynie wypatrywać szczęśliwego finału;

mamoMATIEGO - nie tyle byłam przeciw (do antyszczepionkowców się nie zaliczam), ale też nie byłam za naszym PL kalendarzem obowiązkowym, tj. nie za tymi terminami i ilością w pierwszym roku życia; a że Leo wyskoczył przedwcześnie i zalicza się z tej okazji do tzw. grupy zwiększonego ryzyka, postanowiliśmy odroczyć szczepienia do czasu, gdy mały zacznie samodzielnie chodzić; żeby potem nie było, że może jakaś tam szczepionka spowodowała problem neurologiczny itp. No i wierzę, że jego organizm z każdym miesiącem stawał się silniejszy, że szczepionki coraz mniej mogą mu poszkodzić; natomiast na myśl o samej możliwości zachorowania na którąś z chorób nie panikowałam, bo jednak ani żółtaczka, ani gruźlica jakoś się nie panoszą, więc przy higienicznym trybie życia wierzyłam/wierzę, że można poczekać; jakkolwiek, biorąc pod uwagę nasze szpitalne przygody i ten lek.pomysł, by natychmiast szczepić, wolę zrobić to w spokoju, w odpowiednim czasie, nie na hurra;

widzę tu wzmożony ruch żłobkowy - wszak to już wrzesień:szok:przez ten tydzień wyjęty z życia zawiesiłam się jeszcze w sierpniu i mnie ten fakt zadziwił:tak:
 
Dzień dobry!

Andariel
, współczuję przeogromnie... Wiem, co to za krzyk... Mogę sobie tylko próbować wyobrazić, co może czuć Matka słysząc, jak Jej dziecko tak krzyczy... Tulę mocno! Najważniejsze, że już po wszystkim! Zdróweczka dla Bąbli :-)

A ja mam dziś powtórkę z wczorajszego obiadku ;-) K. dał się namówić ;-D Tylko dziś jeszcze do farszu doszły pieczarki :-) Zaraz "dojdą" ;-)
 
Hejka :)
Maja śpi, w końcu błoga cisza i spokój i relaksik, zaraz wyciągam z zamrażarki grycany caffe late i włączam Kasię i Tomka :) a potem lulu do wyrka :) T pojechał na nura więc wróci pewnie po północy... nie czekam na Niego, o nie! :-p
Osprzątałam się dzisiaj jak głupia, kurz wytarłam nawet w "świątecznych" miejscach (czyli wierch witryny w przedpokoju który jest sprzątany może 3-4 razy do roku :p)
Dziś zbuntowała mi się pralka - robiło się pranie a my z Mają poszłyśmy piechotką na plac zabaw pod blokiem, nie było nas może 15-20 minut, otwieram drzwi a tu huk, jakby ktoś drewno heblował, w pierwszej chwili myślałam że to jakiś sąsiad coś za ścianą remontuje ale wchodzę dalej i szok - to moja pralka pierze... i to jeszcze przez programem wirującym :szok: wyłączyłam, odczekałam i potem już było ok... jeszcze tylko tego mi brakuje żeby się zepsuła... a to już nie pierwszy jej wybryk....

dobra zmykam po te lody :) baju :)
 
Martadelka - dlaczego 12 h podróż ? :szok:
Ja - Zołza - zmysły zazdroszczą, ale waga mówi nie i nie i po trzykroć nie :baffled:
A my w Wawie - udało mi się zostawić na działce część ciuszków Młodej i to dołów których mam zdecydowanie mniej. :sorry2: Będę musiała bez nich tydzień przeżyć.
Madzioolka - a ja wczoraj z 4 h sprzątania, dziś pod 3 i ledwie u Młodej widać bo głównie w Jej pokoiku szalałam - no ale powiał huragan Krystyna no i względny ład .... wzięli...
Ogarniam się i muszę rozpakować to co się da tj.abym Młodej nie obudzić. A cd asap....:baffled:
 
Ostatnia edycja:
padam na ryj normalnei :baffled:


beni śpi jeszcze troche ciepły jest :-:)-(



zawziełam się na fugi i od 3 dni codxziennie je szoruję chlorem żeby błyszczały - przepaliłam się na amen...czuje dziwny posmak w ustach :-D ale fugi całkiem całkiem...


bylismy dzis na zkaupach - kupiłam cudowną piżamkę dla benia z myszką mickey no i co...bida mi sie zrzygal na nia jak tylko ja ubrałam ehhh :sorry2:
 
reklama
hej dziewczyny
ja oczywiscie do tyłu, wczoraj miałam wolne bo M. też na urlopie i zrobiłam sobie sobote ;-) a wieczorem byliśmy o tutaj Magia Rocka - 10 Edycja - Śląski Festiwal Rockowy w Lyskach koło Rybnika
na koncercie COMY :-) było booosko
przez zwykły przypadek odkupiłam bilety po 20 zł (a normalnie po 25 i 40) ale ktoś nie mógł i chciał sprzedać.
M. sie wahał czy Mati da sobie rade, ale przyjechała moja mamusia kochana i wszystko było ok. Mateusz zasnał bez problemu :-)
A my bawiliśmy się zaje*biscie :-)
a dziś zakupy, pierdołki i tak czas zleciał... no a jutro służbowo na dożynki... buuu jak mi sie nie chce... cały dzień w d**ie :-( ale cóż pocznę
 
Do góry