reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2012

Hej ale fajne tematy:)

Mlodak jak widzisz wiekszosc dzieci tu ma problem z kupa to chyba taki wiek ze zaczynaja swiadomie to kontrolowac i jakos je to stresuje

Munka ty nie strasz tym buntem!!! Ja caly czas przekonana ze u nas bunt juz byl i odszedl niepostrzezenie hahahha

Apropos niejadkow ja tez odpuscilam ale mona tesciowa to staje na glowie i juz mam nerwa jak tulko slysze kolejny pomysl na to zebh zjadl. Ona co skunde mu cos wciska bo teraz ma metode ze rozepcha mu zoladek to zacznie jesc. Jakbym sama tego nie probowala... Najchetniej by go ciastkami karmila a tu taki pech ze on teraz ma zalecenie zero cukru i ona to traktuje jak najwieksze cierpienie dla niego no taki biedny ciasteczka nie moze!!!!!! Mam nerwa ogolnie

Wynajelismy przyczepe od poniedzialku jupiiiiiiii!!!!
 
reklama
Naleweczki mniam :) a ja się zastanawiałam co zrobić z aronią, bo mam pełno na krzaku :) a odnośnie aronii- Aronia wo bist du??

Ja mam jakiś tydzień zalatany, a tu w piątek już wyjazd i trzeba zacząć powolne pakowanie :)
 
Wiesza mi się bb dziś cały dzień :/ dziewczyny co myślicie o tych bucikach?
Czarne lakierki chłopięce KMK wz99L pantofle r26 (4477678220) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.

do ubrania mamy jeszcze ewentualnie marynarkę i oczywiście kapelusz :D :
kapelusz-jackson-1.jpg
 

Załączniki

  • kapelusz-jackson-1.jpg
    kapelusz-jackson-1.jpg
    10,4 KB · Wyświetleń: 34
Trampki też super i to np odznaczające się od gajerku np. białe;) Ale chyba Antos był już w takim wydaniu?

U mnie jak na złość (jak zaszłam w ciążę i P nie idzie od września do żłoba) otwierają same żłobki. Od września trzy w promieniu 100m od mojego domu!
 
No właśnie w zeszłym roku na ślubie siostrzenic miał trampki :) a teraz wesele na ponad 100 osób matka się nie prezentuje to chociaż synek musi wyglądać :) jak coś Wam wpadnie to będę wdzięczna za pomysł :)

A to mi wpadło dziś, fajny pomysł na prezent dla dziewczynki La lalla
 
Muńka jakbym miała warunki to już bym się starała zawsze chciałam mieć dzieci koło 25 roku życia albo później i to tak jedno po drugim. Bozia dała mi wcześniej i muszę to przeżyć i z drugi poczekać albo sobie darować bo jak kuba będdie miał 10 lat to ja sie pakowała na nowo w pieluchy nie będę.

andzia a jakoś leci szkołą chwaliłam sie na koniec wam tutaj ale dobrze zdana na samych czwórkach i piątkach aż sie dziwie jak yo zrobiłam przy tym małym tornadzie. Praca hmmm pełny etat w domu na razie kiepsko bo dostaje odpowiedzi za młoda i bez doświadczenia. po kiego grzyba administracje kończę jak nawet na staż nie chcą. Chłop jak to chłop. Z deka kiepsko się robi u niego w pracy pensja coraz mniejsza też lada moment będzie szukał czegoś nowego żeby nie zostać bez. układa nam się ok.

Przepraszam że tak odpisałam tylko na pytania na mój temat ale Kubulo nie sypia już całymi dniami jak siedzi w domu to laptop należy do niego więc staram się spędzać ten czas z nim na dworku i po prostu nie mam kiedy poczytać bo nawet po całym dniu potrafi po 22 iść spać.
 
Papitkaa - mi sie zachcialo drugiego dziecka jak to starsze mialo juz nascie lat I roznica miedzy dziewczynami jest 18 lat. Ja nie narzekam bo pierwsza juz wyszla z domu a ja mam jeszcze kim sue opiekowac.
 
reklama
Hej dziewczyny,

Wpadam na chwilkę donieść, że my już w PL. Siedzimy już na działce i w końcu łapiemy trochę oddechu.

Podróż mieliśmy koszmarną. Wyjechaliśmy w sobotę po południu, a w nocy z soboty na niedzielę Szymek zaczął nam wymiotować. I wymiotował cały czas, nawet jak dostawał minimalne ilości wody to od razu zwracał. W niedziele przed południem był już totalnie wykończony. ze względu na jego stan i ogólna gorączkę na zewnątrz zadecydowałam, że koniecznie musi go zobaczyć lekarz, bo zaczynał wyglądać na odwodnionego. Podjechaliśmy do szpitala w Poznaniu i tam go obejrzeli. Po badaniach krwi okazało się, ze był już lekko zakwaszony. Dostał trzy kroplówki i kolejne badanie krwi. Po tych kroplówach poprawiło mu się i lekarka powiedziała, że na spokojnie możemy dojechać do Warszawy z tym, ze prosto do szpitala. I tak zrobiliśmy. W niedziele wieczorem zawitaliśmy w szpitalu w Wawie. Do wymiotów dołączyła ostra biegunka i temperatura. Okazało się, że Szymek złapał rota wirusa. Wypisali nas w piątek. Przez pierwsze dwa dni nic nie jadł ani nie pił. Ciągle spał i dostawał kroplówki. Od środy zaczęło mu się poprawiać. Wymęczył się okropnie i schudł strasznie. Teraz próbuje jakoś go lekko podtuczyć ale nie jest to proste przy niejadku. Najchętniej to żył by teraz na mleku i kaszkach. Ale i tak się cieszę, że mamy to już za sobą, bo naprawdę było bardzo ciężko. Nie życzę nikomu.

Przepraszam, że tylko o sobie ale nawet nie bardzo miałam was kiedy poczytać a i na działce tez z netem różnie.
Postaram się z czasem nadrobić.
 
Do góry